Zawsze czasami potwory to RPG, który może wyglądać znajomo dzięki pochodzeniu od twórcy RPG, ale w przeciwieństwie do RPG, w jakie kiedykolwiek grałem. W ciągu kilku minut od rozpoczęcia gry znajdziesz swoją postać samą, bezrobotną i na skraju bezdomności. Opowieść rozgrywa się w niezbyt odległych Stanach Zjednoczonych Ameryki, z całą tą szansą i niebezpieczeństwem.
W ciągu jednego dnia, aby uzyskać 500 $ na uratowanie mieszkania (i potencjalnie własnego tyłka), otrzymujesz szereg wyborów. Czy udajesz się do pracy w klubie, wiesz się z zespołem? Pojawia się dziewczyna uzależniona od twojego przyjaciela, czy powinnaś ją odwieźć, zanim ją zobaczy i ryzykuje cały wysiłek włożony w rehabilitację? Jeśli zdejmiesz z niej narkotyki, czy później sprzedasz im taką możliwość? W końcu potrzebujesz szybko złotówki (lub 500).
A może powinieneś pomóc małej staruszce z sąsiedztwa, która zapłaci ci za chwilę, pomagając jej w domu? Jeśli poda ci kartę bankową i PIN, aby zrobić zakupy, opróżniłbyś jej konto?
Są to rodzaje wyborów, które napotkasz w ciągu pierwszych dwudziestu minut grania. Możesz też wybrać inną ścieżkę i otrzymać zupełnie inne opcje. Rob sklep spożywczy. Ocal zagubionego psa. Wyznacz wybory. Odzyskaj miłość swojego życia. Głoduj na śmierć w alejce. Jedną z rzeczy, które bardzo mi się podobają w tej grze, jest to, że zawsze daje ci wybór, nawet w przypadku kluczowych wydarzeń, które wydają się stałe w historii, aby móc śledzić osobistą moralność swojej postaci.
Najtrudniejsza część Zawsze czasami potwory jest to, że nie ma właściwych odpowiedzi. I rzadko przerwy. NPC zareagują na twoją postać na różne sposoby, w zależności od płci, pochodzenia etnicznego lub seksualności. Możesz być największym Białym Rycerzem na świecie, ale masz niewłaściwą twarz i nigdy nie pójdziesz naprzód. NPC, którzy twierdzą, że są twoimi przyjaciółmi, zwrócą się przeciwko tobie, tylko dlatego, że ich motywacje się zmieniły, a może tylko dlatego, że są gównianą osobą. W tym świecie „altruizm” jest brudnym słowem.
Kiedy pierwszy raz grałem, sprawiłem, że moja postać wybrała opcje, które uważałem za właściwe. Zgubiłem mieszkanie, spałem na ulicy, zjadłem śmietniki, nazywano mnie martwym. A potem, kiedy wszystko wyglądało tak, jakby poszli moją drogą, zostałem zdradzony przez mojego najbliższego przyjaciela i umarłem.
Następnym razem, gdy gram, planuję być trochę mniej „czysty”. Mój instynkt jest taki, że wcześniej umrę w grze, ale ... szczerze, nie wiem. Może muszę być trochę bardziej potworny.
Jeśli twoje zainteresowanie zostało wzbudzone, Zawsze czasami potwory jest dostępny do kupienia na stronie dewelopera lub w serwisie Steam.