Zawartość
- Idziemy do bardzo odległych krain ...
- Candyland na powierzchni, Dark Underneath
- Prawdopodobnie jest to Computal Gleetch ... W rzeczywistości, na pewno jest
- Zabawa się zatrzyma i zacznie
kocham Czas przygody. Jest to kreskówka niezrównana pod względem kreatywności i stylu, bezkonkurencyjna pod względem opowieści i jakości. To oczywiście dziwne, czasami nierówne połączenie pomysłów z wadami, ale pod koniec dnia jest to naprawdę wyjątkowe dzieło sztuki, które nie przypomina niczego innego.
W tym samym duchu Czas przygodyDzikie fantasy i ustawienia zany nadają serii świetny wygląd, szczególnie w dziedzinie gier wideo. Przez ostatnie osiem lat widzieliśmy pokos różnych Czas przygody gry z różnych gatunków, od platformówki po dungeon-crawler.
W większości były to dość solidne, przyjemne tytuły.
Teraz mamy turową RPG, aby dodać do stosu: Pora na przygodę: Piraci z Enchiridion. W rękach brytyjskiego dewelopera Climax Studios, który złożył kuszące obietnice, które doprowadziły do wydania gry, Piraci z Enchiridionu być może Czas przygodyostatni hurra w dziedzinie gier wideo.
Wczesne zwiastuny i materiał z rozgrywki pokazały turową walkę w grze, kolorową grafikę i pełne aktorstwo głosowe, z których wszystkie wyglądały bardzo obiecująco. Ale pytanie brzmi: czy Climax Studios dostarczyło solidną grę dla fanów serialu? Będzie Piraci z Enchiridionu czy (potencjalna) ostatnia rata, na którą zasługuje świat gier wideo?
Idziemy do bardzo odległych krain ...
Piraci z Enchiridionu zaczyna się od Finna i Jake'a, którzy budzą się, by odkryć, że Kraina Ooo została dotknięta przez potężną powódź. Nocny wybuch piractwa nęka mieszkańców, więc wyruszyli, aby dowiedzieć się, jak i dlaczego doszło do tej katastrofy.
Będąc głównym pomysłem na grę, nie zawiniłbym cię za to, że to było wielkie wydarzenie. Jednak prawdziwe wyjaśnienie kryjące się za tą tajemnicą jest, szczerze mówiąc, dość rozczarowujące.
Bez zepsucia konkretnych szczegółów, nic, co dzieje się w trakcie działania gry, nie ma żadnego wpływu na fabułę serialu. Nie dodaje niczego mięsistego ani ekspansywnego do osobowości ani historii postaci.
Pomimo słabej fabuły, pismo jest dość solidne, zawiera mnóstwo samozwańczych gagów i sprytny dialog z szerokiej obsady postaci. Podczas gdy cała fabuła jest naprawdę wyrzucona, gra naprawdę wygląda jak odcinek serialu, gdy wszystkie utwory układają się na miejscu, zwłaszcza podczas przerywników.
Candyland na powierzchni, Dark Underneath
Reszta Piraci z Enchiridionu prezentacja jest mieszaną torbą. Podobnie jak w przedstawieniu, powierzchnia gry ma na pierwszy rzut oka przyjemny i uroczy wygląd, ale pod nią kryje się obskurna strona i ciężka melancholia. Innymi słowy, wszystko na początku wydaje się wspaniałe - dopóki wszystko się nie rozpadnie.
Piraci z Enchiridionurozgrywka jest dość standardowa, jeśli chodzi o turowe RPG. Większość rozgrywki koncentruje się na zwalczaniu wrogów, których napotkasz na świecie, i wykorzystywaniu standardowych i specjalnych ataków do ich usunięcia, biorąc pod uwagę specyficzne słabości wroga i widząc, że każda postać spełnia swoje optymalne role
Twoja (pełna) partia składa się z Finna, Jake'a, Marceline i BMO, z których wszyscy mają różne ataki specjalne i mocne strony, tak jak w innych RPGach. Pomiędzy walkami odkryjesz świat albo pieszo, albo łodzią, spacerując lub żeglując z miejsca do miejsca w nowo zalanym Ooo.
W przeważającej części gra jest funkcjonalna i może być (trochę) zabawna, gdy masz szansę na zastosowanie pewnego stopnia zróżnicowanej strategii, ale większość walk ma tendencję do grania w ten sam sposób - nawet przeciwko bossom. Listę ataków specjalnych i ich typów żywiołów wyczerpujesz, aż znajdziesz poważną słabość lub nie, a twoja strategia albo skupia się na strzelaniu do jednego silniejszego wroga, albo na jak najszybszym usunięciu grupy słabszych.
Tam są kilka interesujących pomysłów zaimplementowanych w walce, takich jak specjalne odblokowania Finna zrzucane na magiczne miecze znalezione przez odkrywanie świata; możliwość użycia jednego przedmiotu na turę bez zużywania całej tury; a nawet łączenie uaktualnień statystyk z aktualizacjami, które możesz kupić na podstawie swojego poziomu. Te rzeczy sprawiają, że walka jest nieco wciągająca, a pragnienie nowych ruchów i ciągłe zapotrzebowanie na pieniądze zachęcają do eksploracji, ale to nie naprawia w pełni rzeczy, które nawet mogą być nużące.
Żeglowanie i eksploracja w Piraci z Enchiridionu czuje się jak dojeżdżający i nie ma wiele do znalezienia, jeśli zejdziesz z utartej ścieżki. Większość wysp, które odwiedzasz, jest pod wieloma względami bardzo podobna, a zazwyczaj najbardziej na nich znajdziesz jakieś pieniądze lub przedmioty z misji / bitwy. A te są za tymi samymi wrogami, z którymi walczyłeś już tysiące razy.
Jedynym elementem rozgrywki, który pozostał dla mnie niezmiennie zabawny, były nieliczne segmenty „Czasu przesłuchania”, które były oszczędne w całej historii. Co jakiś czas Finn i Jake będą musieli zagrać w dobrego policjanta / złego policjanta, aby uzyskać ważne informacje z trudnego sprawcy, a gracz musi zwrócić uwagę na ich dialog, aby zdecydować, jakie podejście podjąć.
Nie jest to bardzo skomplikowany system, a dialog nie jest zbyt trudny do wykonania, ale nadal wymaga pewnej ilości logicznej dedukcji i krytycznego myślenia, aby zakończyć. Wystarczy wybrać czas na kołowrotku, aby wybrać żądaną odpowiedź. Kiedy się pojawili, te segmenty były zabawną i wyjątkową przerwą od zwykłej gry, którą naprawdę doceniam.
I coraz bardziej doceniałem je w miarę rozwoju gry, a problemy, z którymi miałem do czynienia, zaczęły rosnąć coraz bardziej.
Prawdopodobnie jest to Computal Gleetch ... W rzeczywistości, na pewno jest
Największy problem z Piraci z Enchiridionu jest to, że słusznie czuje się niedokończony.
Rozumiem, że tworzenie gier licencjonowanych może być stresujące, często z krótkimi cyklami rozwoju i mniejszymi budżetami, a te fakty często powstrzymują programistów. Jestem również tego świadomy Czas przygody dobiega końca w nie tak odległej przyszłości muszę mieć Była to pewna presja, by tę grę wygrać, co jest zrozumiałe. Ale nawet biorąc pod uwagę te rzeczy, poważnie nie mogę wymyślić niczego, by opisać tę grę lepiej niż niedokończona.
Istnieją wyraźne warstwy polskiego i technicznego równoważenia, które nie zostały zastosowane ani do prezentacji, ani do standardowej rozgrywki i czy to z powodu czasu, pieniędzy czy talentu, niektóre z tych problemów są po prostu nie do przyjęcia. Miałem w zasadzie każdą możliwą usterkę, która przecina moją ścieżkę, a cała gra wydaje się być chwilami lecąca.
Gra uderzyła we mnie dwa razy, wpadłem na podłogę w miejsca, do których nie miałem dostępu (pomijając całe misje w razie wypadku), musiałem uporać się z zamrożeniem gry, częstym graficznym pop-inem i spada liczba klatek na sekundę. I to są tylko zwykłe błędy, z którymi miałem przyjemność się zaplątać.
W pewnym momencie musiałem przeładować moje oszczędności, ponieważ pokonałem wszystkich wrogów w bitwie, ale walka się nie skończyła. W innej walce twarz Marceline nigdy się nie ładowała i wyglądała jak martwy manekin. W pewnym momencie skoczyłem pod niewłaściwym kątem na głowę NPC i spadłem w dół, który nie istniał.
Siedziałem w godzinach szczytu w godzinach szczytu, krótszych niż niektóre z tych ekranów ładowania, a sama liczba razy, kiedy gra musi niezręcznie zamrozić się w miejscu i spędzić dziesiątki sekund, czekając na załadowanie, absolutnie zabija tempo gry. Aby zapisać grę i wyjść z menu głównego średnio trwało ponad minutę, a wiele razy musiałem czekać 20-30 sekund, aby walka rzeczywiście się rozpoczęła po napotkaniu wroga.
Nawet odkładając na bok większe czkawki techniczne, były tylko tony małych rzeczy, w które wpadłem w czasie gry, która po prostu zniszczyła wszelkie zanurzenie, jakie mogłem mieć w tym doświadczeniu. Problemy te były tak powszechne w moim czasie gry, że w dużej mierze przesłaniają rozgrywkę.
Żaden z NPC, z którymi możesz się spotkać w trakcie gry, nie ma dialogu ani animacji każdy rodzaj, który sprawia, że czują się jak nieruchome przedmioty, które beztrosko zsuwają się dookoła świata. Ogólny brak koloru lub żywotności w większości badanych środowisk sprawia, że świat wyobraźni jest bardzo ogólny.
Wreszcie, liczba wrogów, których możesz spotkać, jest po prostu śmiesznie mała, biorąc pod uwagę, że gra może trwać ponad osiem godzin (co w przypadku RPG nie jest długie, ale nie ma wrogów).
Zabawa się zatrzyma i zacznie
Nie podobał mi się mój czas Piraci z Enchiridionu tak wiele. Jasne, mój pierwszy kilka godzin było proste, ale wystarczająco przyjemne, ponieważ mechanika powoli rozwijała się przede mną, a jako wielki fan byłem bardzo zadowolony z tego, jak wygląda kilka kluczowych lokalizacji i jak solidne było to pismo.
Ale nie minęło wiele czasu, zanim kilka trudnych krawędzi, które chciałem wybaczyć, ustąpiło częstym problemom technicznym, których po prostu nie mogłem zignorować. Ta gra po prostu nie miała dość urozmaicenia ani niespodzianek w rękawie, żeby mnie zainwestować.
Gdyby większość z tych problemów technicznych została naprawiona przy pomocy łatek i gra przebiegała bez zarzutu, byłbym skłonny nazwać to przyzwoitą grą, którą fani mogliby cieszyć. Ale w obecnym stanie nie mogę polecić tej gry - czy jesteś fanem czy nie. Nie chcę być zbyt złośliwy dla Climax Studios, ponieważ jest oczywiste, że próbowali (i być może mieli dużo więcej do zaplanowania w tej grze), ale efekt końcowy nie może pomóc, ale czuję się rozczarowany, że jestem zarówno fanem Czas przygody i RPG.
Jeśli chcesz tańsze, ale bardziej wyrafinowane W gra, spróbowałbym Hej Ice King! Dlaczego ukradłeś nasze śmieci? !! lub Sekret Bezimiennego Królestwa. Jeśli chcesz wypróbować całkiem niezłą turową grę RPG opartą na właściwości Cartoon Network, spróbuj Steven Universe: Save The Light.
Pora na przygodę: Piraci z Enchiridionu jest już dostępny na PS4, Xbox One i Nintendo Switch. Możesz obejrzeć zwiastun gry poniżej:
[Uwaga: Kopia Piratów z Enchiridionu użyta w tej recenzji została dostarczona przez Outright Games.]
Nasza ocena 4 Pomimo solidnej mechaniki rdzenia i wysiłków, by być wiernym swojemu materiałowi źródłowemu, Pirates of the Enchiridion jest pogrążony w złej stymulacji i różnych trudnościach technicznych. Recenzja: Playstation 4 Co oznaczają nasze oceny