Assassin's Creed i dwukropek; Gra, która stworzyła gracza

Posted on
Autor: Robert Simon
Data Utworzenia: 23 Czerwiec 2021
Data Aktualizacji: 17 Listopad 2024
Anonim
Assassin's Creed i dwukropek; Gra, która stworzyła gracza - Gry
Assassin's Creed i dwukropek; Gra, która stworzyła gracza - Gry

Zawartość

Altair mówi: „Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone” Assassin's Creed, ale oczywiście jest w błędzie, ponieważ jedna rzecz jest prawdziwa Assassin's Creed to niesamowita gra.


Ubisoft wyszedł z pierwszą Assassin's Creed Gra ukazała się w 2007 roku. Osobiście nie grałem w nią kilka lat później, kiedy kupiłem PS3. Była to pierwsza gra wideo, w którą grałem przez… trzy dni. Assassin's Creed obudziła miłość do gier, której nigdy tak naprawdę nie pomyślałem.

PROSZĘ NIE KONTYNUOWAĆ CZYTANIA, JEŚLI NIE JESTEŚ OK. Z SPOILERAMI

Historia

Assassin's Creed zaczyna się od tego, że gracz, jako Desmond Miles, zostaje porwany przez Abstergo Industries i zmuszony do urządzenia znanego jako „The Animus”, technologii pozwalającej na wykorzystanie życia i wspomnień swoich przodków. Desmond łączy się ze swoim przodkiem Altairem Ibn-La'Ahadem z XII wieku. Pierwsze wspomnienie, w które wpada Desmond, jest mgliste i trudne do rozróżnienia ze względu na problemy z synchronizacją, więc zespół decyduje się na wcześniejsze wspomnienia.


Wyznanie morderców ma trzy podstawowe zasady: nie zabijaj niewinnego, ukrywaj się na widoku i nigdy nie narażaj braterstwa. W ciągu pierwszych kilku minut gry jako Altair wszystkie trzy są zepsute. Za karę Altair zostaje pozbawiony tytułu przez Al Mualima, przywódcę Asasynów, i musi odkupić się poprzez dziewięć coraz trudniejszych zabójstw w Jerozolimie, Akce i Damaszku. Co ciekawe, każdy cel zabójstwa (Majd Addin, Garnier de Maplouse, Jubair al Hakim, Abu’l Nuqoud, Wielki Mistrz Sibrand, Wilhelm Montferrat i Robert de Sable) opiera się na rzeczywistej postaci historycznej z XII wieku.

Gdy każdy cel zostaje zabity, jest wycięta scena rozmowy między tymi dwoma, gdzie ujawnia się związek między Robertem de Sable a templariuszami. Ostatecznie ujawnia się, że Al Mualim jest w rzeczywistości Templariuszem, który użył Zabójców do zabicia innych Templariuszy, którzy wiedzieli o Kawałku Edenu, który kontroluje myśli i tworzy iluzje, aby mógł je mieć dla siebie. Al Mualim potępia religię i wydarzenia religijne jako fałsz stworzony przez Fragment Edenu.


Po tym, jak Altair go zabije, Altair i Miles dadzą się poznać wizji wszystkich miejsc innych Kawałków Edenu. Kiedy Miles budzi się, dowiaduje się, że Abstergo jest współczesnym frontem dla Templariuszy i są w drodze, by odzyskać artefakty. Gra kończy się, gdy Miles wchodzi do swojego pokoju i widzi ukrytą wiadomość na ścianie pozostawioną przez ostatnią osobę, która przechodzi Animus.

Co ludzie (przeczytaj: ja) uwielbiają grę

Chociaż niektórzy ludzie narzekają, że fabuła jest zbyt powtarzalna, musiałbym się nie zgodzić. Chociaż pierwsze kilka celów zabójstw ma tę samą formułę - udaje się do miasta, znajduje Biuro Zabójcy, zdobywa informacje o twoim celu, wraca ponownie do Biura Zabójcy, a następnie zabija cel - zmienia się nieco, szczególnie w kierunku koniec. Tak jak wtedy, gdy myślisz, że w końcu walczysz z Robertem de Sable i okazuje się, że to Maria, steward Roberta.

Jednak najlepszym odkryciem jest fakt, że przekonania, które zbudowałeś w całej grze, opierają się na kłamstwach, a człowiek, któremu zaufałeś podczas rozgrywki, po prostu wykorzystuje cię do własnych postępów w kierunku dominacji nad światem.

Koniec Assassin's Creed gdzie po prostu gapisz się na tajną wiadomość na ścianie, odnoszącą się do teorii apokalipsy z 2012 r. (która, jak wiemy, oczywiście nie jest prawdą), ponieważ tęsknisz za kolejną grą. To zdecydowanie jedna z najlepszych serii gier, w jakie kiedykolwiek grałem. Ezio Auditore da Firenze to niesamowita postać do grania, ale podczas grania brakuje mi Altaira.

Bezpieczeństwo i spokój, moi przyjaciele.

Nasza ocena 9 Assassin's Creed była pierwszą grą, którą kiedykolwiek ukończyłem i była tak wspaniała, że ​​zawsze będzie miała szczególne miejsce w moim sercu.