Call Of Duty ESports Rozwija się w dół

Posted on
Autor: Gregory Harris
Data Utworzenia: 7 Kwiecień 2021
Data Aktualizacji: 17 Grudzień 2024
Anonim
Call Of Duty ESports Rozwija się w dół - Gry
Call Of Duty ESports Rozwija się w dół - Gry

Profesjonalne gry to zjawisko globalne. Australia ma rosnącą bazę fanów e-sportu i profesjonalistów. Podczas gdy gracze z Down Under byli wcześniej przemyślani w globalnym zakresie konkurencyjnych gier, sytuacja się zmieniła Call of Duty Zawody Mistrzostw 2014.


Australijski zespół Trident T1dotters zajął piąte miejsce w konkursie, zabierając do domu 70 000 $. A inni Australijczycy, Team Immunity, dali elektrowniom z Ameryki Północnej szansę na zdobycie pieniędzy podczas zawodów. Albert „Nakeeeze” Nassif z Team Immunity daje nam informacje o rosnącej fali eSportu w Australii w tym ekskluzywnym wywiadzie.

Jak widziałeś ewolucję Call of Duty Championship?

Nassif: „Przybycie tutaj w zeszłym roku było wspaniałym wydarzeniem iw tym roku było wielkim wydarzeniem. Miejsce jest znacznie większe i wszystko jest bardziej rozstawione. Jest o wiele więcej ludzi, więc jest lepsza atmosfera z ogromnym tłumem. Zawsze są ludzie wiwatujący, a całe wydarzenie naprawdę ewoluowało do następnego poziomu. Naprawdę dobrze jest być jej częścią ”.

Teraz Amerykanie są przyzwyczajeni do grania przeciwko sobie. Jaką przewagę miały australijskie drużyny na COD Championship?


Nassif: „Naprawdę nas nie docenili. Prawdopodobnie myśleli, że mogą przejść do trybu łatwego i nie sądzę, żeby to się opłaciło. Mogą grać w innych najlepszych amerykańskich drużynach, więc są naprawdę doświadczeni w tym, co robią i wiedzą, jak wygrać, co muszą zrobić. Są przyzwyczajeni do grania lepszych zespołów, dzięki czemu mogą postępować lepiej. Przyzwyczailiśmy się grać na tym samym poziomie drużyn, więc nie mamy szansy znaleźć tych lepszych graczy i poprawić się.

Co czujesz, różnicując twój styl gry?

Nassif: „Oddziela nas to, że często nie możemy grać w innych najlepszych drużynach z Europy i Ameryki, więc utknęliśmy w naszych australijskich drużynach. Naprawdę nie poznajemy wszystkich tych różnych stylów gry i rozwijamy naszą grę do poziomu. Trudno więc konkurować, ale wykonaliśmy naprawdę dobrą robotę na tym turnieju. ”

Jak popularny jest e-sport w Australii?

Nassif: „To prawie nie istnieje. Jest tylko kilka gier, więc nie mamy tak wielu rzeczy jak Korea, Ameryka czy Europa. Jesteśmy bardzo słabi w łańcuchu pokarmowym, ale miejmy nadzieję, że uda nam się wywrzeć wpływ i pomóc australijskim drużynom rozpocząć budowanie naszej reputacji w e-sporcie. ”


Co przychodzi ci na turniej, jak COD Championship, kiedy wracasz do domu?

Nassif: „Budujemy na tym. Mamy nadzieję, że wykonaliśmy dobrą robotę i udowodniliśmy, że zasługują na wysłanie nas z powrotem do przyszłego wydarzenia przez dowolnego innego organizatora, nie tylko dla sprawiedliwego Call of Duty Mistrzostwo. Ale dla innych rzeczy, które również pomogą nam w przyszłości. ”

Jak zaangażowałeś się w e-sport?

Nassif: „Grałem publicznie Call of Duty około czterech lub pięciu lat temu i ostatecznie znalazłem się w klanie. Nieźle sobie radziłem, a trzy lata później znalazłem się w Team Immunity. ”

Jak Ghosts porównują się do Black Ops II?

Nassif: „Naprawdę lubię Black Ops II w przeciwieństwie do Duchy. To była moja ulubiona gra do tej pory. lubiłam Black Ops I również, ale musisz grać w jakąkolwiek grę. Naprawdę nie możesz narzekać. Organizują te wydarzenia tutaj, a oni wysyłają cię do LA i naprawdę powinieneś być wdzięczny za to, co otrzymujesz. ”

Jak to jest, gdy przychodzicie tutaj do LA?

Nassif: „To długi, długi lot. Nie zdarza się to często i naprawdę chcesz jak najlepiej to wykorzystać i zobaczyć wszystko. Robisz wszystko, co w Twojej mocy najlepiej, jak potrafisz, i po prostu dobrze się bawisz i po prostu bądź wdzięczny za to, co dostajesz. ”

W ubiegłym roku tuż po drugiej stronie ulicy League of Legends wyprzedano Staples Center. Co sądzisz o tym, jak eSport wydaje się rozwijać w innych krajach?

Nassif: „Nawet dla League of Legends w Australii, w regionie Oceanic, mają pulę nagród w wysokości 160 000 $ tylko dla naszego małego regionu. To więcej pieniędzy niż kiedykolwiek widziałem DORSZ, oprócz rywalizacji w tych wydarzeniach. To po prostu niesamowite, że gracze nawet w naszym regionie zaczynają dostrzegać tego rodzaju uznanie i wszyscy w ogóle. Będzie dużo widzów, a jeśli ta ekspozycja wyjdzie, więcej osób zacznie oglądać. Mamy nadzieję, że w końcu uda nam się dogonić te główne nurty ”.

Teraz nazwa sportu jest właśnie tam z eSportem. Jak uważasz, że ta gra wideo oparta na zespołach jest jak prawdziwy sport?

Nassif: „Niesie tak wiele cech i sportów. Potrzebujesz pracy zespołowej i wszystkich innych rzeczy, ale także nie dyskryminuje ona nikogo z powodu wzrostu, siły czy czegoś takiego. Każdy może grać, dlatego jest taki otwarty rynek i wszyscy ci różni ludzie, na których nie znajdziesz tylko wysportowanych ludzi. Znajdujesz różne typy ludzi, gdy zaczynasz poznawać innych ludzi i doceniasz to, co grasz ”.

Jeśli chodzi o Call of Duty Ghost, jaka jest ulubiona mapa, którą lubisz grać, i daj nam kilka wskazówek, jak ją zagrać?

Nassif: „Lubię grać w Blitz, więc naprawdę lubię używać pistoletu maszynowego biegnącego tak szybko, jak tylko mogę w maratonie i skupić się na próbie zdobycia jak największej liczby strzelanin, jak tylko mogę i zabić przeciwników na ich spawn, więc mój zespół może po prostu przekazywać flagi i przejąć kontrolę nad mapą. ”

Kto jest twoim gościem i dlaczego?

Nassif: „Nasz gość to zdecydowanie Shocks. W zeszłym roku został wybrany najlepszym graczem Black Ops II i jest również bardzo dobry w Duchy.”

Z jaką bronią lubisz się bawić?

Nassif: „Lubię korzystać z MTAR lub Remingtona, ale przede wszystkim zobaczysz, że przez 99 procent czasu pracuję w MTAR”.

Jaka jest ulubiona pamięć z dotychczasowej kariery?

Nassif: „Och, zdecydowanie pokonując EnVyUs. Pamiętam, jak patrzyłem na tłum, widząc twarze wszystkich i wszyscy byli zdumieni, że jesteśmy tym przypadkowym zespołem. Zaczęliśmy od dołu i naprawdę nas nie docenili. Daje nam to uznanie, że ludzie w końcu zaczynają traktować nas poważnie, a nie żart. To jest dobre nie tylko dla nas, ale także dla całej społeczności. ”