Chris "Huk" Loranger wierzy, że eSports jest dużo trudniejszy niż ludzie myślą

Posted on
Autor: Florence Bailey
Data Utworzenia: 24 Marsz 2021
Data Aktualizacji: 20 Grudzień 2024
Anonim
Chris "Huk" Loranger wierzy, że eSports jest dużo trudniejszy niż ludzie myślą - Gry
Chris "Huk" Loranger wierzy, że eSports jest dużo trudniejszy niż ludzie myślą - Gry

Jeden z najpopularniejszych członków Team Evil Genius ” StarCraft 2 lista jest Chris "Huk" Loranger, który przez fanów nazywa wszystko od "HuK Norris" do "The Incredible HuK", od "HuKeules" i "DreamHuK". Gracz SC2 Protoss wygrał dwa Mistrzostwa Major League Gaming (MLG) Pro Circuit (Raleigh 2010, Orlando 2011) i DreamHack Summer 2011.


Z podwójnym obywatelstwem (Ameryka i Kanada), Loranger zgromadził ogromną globalną bazę fanów dla jego różnorodnych stylów gry (które są trudne do zidentyfikowania). SC2 pro jest jednym z siedmiu graczy biorących udział w Red Bull Training Grounds w ten weekend na Full Sail University w Orlando. Konkurują o 10 000 $ w nagrodach pieniężnych i ćwiczą o jeszcze większe nagrody turniejowe w tym sezonie. Huk mówi o eSporcie i wyjaśnia dlaczego StarCraft 2 jest trudniejszy do gry niż League of Legends w tym ekskluzywnym wywiadzie.

Co sądzisz o roli, jaką Red Bull gra dziś w e-sporcie?

Lubię to. Jestem tutaj i to jest naprawdę miłe w porównaniu do innych turniejów. To najlepszy turniej, w którym byłem od jakiegoś czasu, w oparciu o sposób traktowania graczy. Chciałbym mieć większą rolę. Wiem, że są zaangażowani w dom StarTale. Chciałbym zobaczyć, jak angażują się w zespół zachodni lub zachodnich graczy. Ale cieszę się, że jestem tutaj na Red Bull Training Grounds.


Jak zaangażowałeś się w e-sport?

grałem StarCraft I i inne gry wideo przez długi okres czasu, ale po szkole średniej nie byłem pewien, co właściwie zrobić ze swoim życiem. Zamierzałem dołączyć do amerykańskiego wojska, aby pomóc w opłaceniu szkoły - i nie chciałem zaciągać pożyczek - jednego, ponieważ nie chciałem zaciągać pożyczek i dwóch, bo tak naprawdę nie wiedziałem, czego chcę i tak zrobić. Byłem w trakcie przystępowania do wojska, wziąłem testy, byłem na liście oczekujących i StarCraft 2 wyszedł. Grałem to dla zabawy, a potem zacząłem robić dobrze. Dostałem ofertę na zespół za 500 $ miesięcznie, a oni zaproponowali, że polecą mnie na turnieje na trzy miesiące. Powiedziałem więc: „Co do diabła, i tak czekam, mogę to zrobić.” Od tego czasu mam coraz lepsze oferty, a teraz wojsko jest czymś, co najwyraźniej postanowiłem nie robić.


Co to znaczy być profesjonalnym graczem dzisiaj?

Musisz ciężko pracować. Musisz umieć krytykować i być pokornym. I ogólnie, pod pewnymi względami, musisz być całkiem zręczny i mądry.

Co poświęciłeś, aby dostać się tam, gdzie jesteś dzisiaj?

Największą ofiarą jest czas. Większość profesjonalnych graczy jest w wieku od 15 do 25 lat, i to są lata, w których dzieci powinny cieszyć się życiem, chodzić do szkoły, zakładać przyszłe kariery; i wiele dzieci tego nie robi, starają się być profesjonalnym graczem - i wiele się nie udaje. A potem pewnego dnia się obudzą, będą 26, 27, 30 lat - i będą mieli może dyplom ukończenia szkoły średniej, bez doświadczenia zawodowego - to znaczy, że nie możesz gdzieś wejść i powiedzieć „ja był profesjonalnym graczem - zatrudnij mnie. ”Tak - tak, to smutna historia dla wielu ludzi. Nadal poświęcam czas - nie widzę swojej rodziny zbyt często, nie widzę moich przyjaciół zbyt często w domu, ale mam szczęście, że zarabiam dobre pieniądze i mogę to zrównoważyć.

Jakiej rady udzieliłbyś początkującym profesjonalistom, którzy uważają, że są dobrzy w StarCraft II?

Największą rzeczą byłoby po prostu realistyczne spojrzenie na siebie. Wiele osób, które starają się być profesjonalistami - naprawdę nie staraj się być profesjonalistami. Używają go jako pretekstu do spędzenia urlopu. Po prostu trzeba spojrzeć na plus i minus obu stron i być realistami, czy to jest tego warte dla siebie - dla wielu ludzi nie jest. Nie będę osobą, która ci powie, nie podążaj za swoim marzeniem, ponieważ są ludzie, którzy zarabiają pieniądze i uwielbiają to - ale myślę, że jest to dużo trudniejsze niż większość ludzi zdaje sobie sprawę.

Jak widziałeś możliwości rozwoju nowych graczy w e-sporcie, odkąd zacząłeś jako profesjonalista?

Kółka. Człowieku, chciałbym być rzucającym! Kółka w SC2 są w szczególności większymi gwiazdami niż gracze. To jedyny sport, w którym tak się dzieje. Każdy inny eSport lub sport, gracze są zawsze bardziej popularni i zarabiają więcej pieniędzy, ale rzucają; Myślę, że jest fajnie, a jest naprawdę wielu dobrych casterów.

Jakie jest największe nieporozumienie dotyczące profesjonalnych graczy?

Ogólnie rzecz biorąc, jest to o wiele trudniejsze niż myślą ludzie. To twoja praca. To nie twoje hobby. Czasami jest naprawdę ciężko. Pracowałem na prawdziwych stanowiskach i wiem, jak bardzo są trudni - i wolę to robić niż pracować nad trudniejszymi zadaniami, jakie miałem. Ale ludzie nie doceniają, jak ciężko to jest.

Jakie jest twoje życie jako profesjonalnego gracza?

Dużo podróży, dużo lub praktyki, dużo bycia na imprezach, robienie sponsoringu, spotkania z fanami. Podróż jest najgorsza. Właśnie wróciłem z DreamHack i było 22 godziny temu. A potem kilka dni później wychodzę tutaj do Orlando, wsiadam o 5:30. Gram dziś w ważnym turnieju - biegniesz długie dni, kiedy jesteś już wyczerpany i podróżujesz. To jest męczące. Innym razem rzeczy są bardziej chłodne i masz szansę na relaks, grę, poprawę. Ale czasami staje się grindem.

Jaki jest sekret twojego sukcesu w StarCraft II?

Mój sukces to dużo czasu. Czas i okres, w którym naprawdę, naprawdę dobrze - był czas, kiedy Koreańczycy dominowali nad obcokrajowcami. Tak wiele rzeczy poszło dla mnie dobrze. Mój kontrakt z jednym zespołem dobiegł końca - i pod koniec kontraktu zrobiłem naprawdę dobrze. Wyobraź sobie, że jesteś zawodnikiem NFL w pięcioletnim kontrakcie - przez pierwsze cztery lata radzisz sobie dobrze, a w zeszłym roku jesteś MVP, wygrywasz Super Bowl - oczywiście, twój następny kontrakt będzie naprawdę dobry. W tym czasie cudzoziemcy tracili dużo, a Koreańczycy wygrywali wszystko. Przyszedłem, dobrze zrobiłem, konsekwentnie pokonałem Koreańczyków i podpisałem nowy zespół po więcej pieniędzy, a stamtąd wyrosłem na fanów.

Jakie są twoje przemyślenia na temat sporów fanów, które wydają się występować między League of Legends a StarCraft II?

To interesujące; na EG (Evil Genius) mamy graczy LOL, są dobrymi facetami. Szanują naszą grę bardzo często - mają dużo więcej fanów, zdają sobie z tego sprawę - ale również zdają sobie sprawę, że nasza gra jest dużo trudniejsza. Oglądają nasze strumienie. Nigdy nie mogą grać na poziomie, który robimy, a na wiele sposobów jest trudniej. Gram regularnie w LOL, to fajna gra. Jeśli lubisz grę, wspieraj ją. To nie powinno być takie wielkie.