Nie, to nie jest powolny dzień wiadomości - Jako użytkownicy Internetu (i mieszkańcy), CISPA było bardzo realnym zagrożeniem dla Internetu, jaki znamy. Przepisy dotyczące naruszania prywatności przez CISPA były głównym zmartwieniem osób zwracających uwagę na projekt ustawy i najwyraźniej Senat miał podobne obawy.
Senator Jay Rockefeller powiedział, że ochrona prywatności projektu ustawy jest „niewystarczająca”, a sam prezydent Obama zagroził nawet zawetowaniem ustawy, gdyby doszła tak daleko. Na szczęście wydaje się, że jest martwy w wodzie.
Tak jak w zeszłym roku dzięki SOPA, możemy założyć się, że nie będzie to ostatni projekt cyberbezpieczeństwa, który będzie przechodził przez Kongres i Senat. Ustawa o cyberbezpieczeństwie i amerykańskiej konkurencyjności w cyberprzestrzeni z 2013 r. Jest następna w kolejce, ale oferuje więcej ochrony prywatności niż CISPA lub SOPA.
Rachunek musi w końcu dojść do skutku, ale miejmy nadzieję, że dalsze próby zablokowania Internetu zapewnią użytkownikom większą prywatność. Na razie możemy świętować: Internet, jaki znamy, jest bezpieczny.