Deponia Doomsday Recenzja i dwukropek; The End & quest;

Posted on
Autor: Randy Alexander
Data Utworzenia: 28 Kwiecień 2021
Data Aktualizacji: 14 Grudzień 2024
Anonim
Deponia Doomsday Recenzja i dwukropek; The End & quest; - Gry
Deponia Doomsday Recenzja i dwukropek; The End & quest; - Gry

Zawartość

To przegląd bez spoilerów.


Formuły istnieją z jakiegoś powodu. Nawet jeśli wyraźnie widzimy formułę, konkretne składniki przedstawione w taki sam sposób, jak ostatnim razem, aby stworzyć pożądany efekt, będzie działać za każdym razem. Ale tylko jeśli formuła działa z czasem; jeśli łatwo się zmęczy, formuła nie zadziała. Pokazy gliny, gotowanie, matematyka, gry wideo; jest coś wygodnego w poznawaniu tego, w co się pakujesz. Nowe wynalazki mogą być o wiele bardziej ekscytujące, ale częściej nie udają się lub stają się nową formułą.

Deponia Doomsday wykonuje formułę przygodowej gry komediowej „wskaż i kliknij” na tak prawdziwie szczery poziom, że choć istnieją pewne wady w wykonaniu (prawdopodobnie z powodu napiętego harmonogramu rozwoju), gra dostarcza dokładnie to, czego chcieli fani: więcej Deponia.

Formuła działa!

Ogólnie rzecz biorąc, Deponia Doomsday wpadnie w zwykłą kategorię gier typu „wskaż i kliknij”: świetna nowa odsłona dla fanów serii lub gatunku jako całości, ale niewiele dla innych. Rozgrywka, styl humoru i większość bohaterów są formułowane, znane, choć wciąż nowe. Możesz to uznać za dobrą lub złą rzecz. W tym momencie, jeśli trzy tworzą wzór, sam świat jest formułą: Deponia jest ujmującym szamba zabawek, które rodzi dobre śmiechy, przyzwoite wyzwania i mnóstwo klasycznej rozgrywki „wskaż i kliknij”.


Duża część sukcesu gry typu wskaż i kliknij polega na dobrym pisaniu i ogólnej budowie świata; druga połowa formuły to zabawne minigry, ręcznie wykonany styl animacji i oczywiście wskazywanie i klikanie. Wiodący scenarzysta i generał Deponia Overlord Jan „Poki” Müller-Michaelis dowodzą czwartego (i prawdopodobnie ostatecznego) tytułu, dziwaczny humor z poprzednich tytułów trwa przez cały czas, podczas gdy historia jest prawdopodobnie najbardziej przekonująca z nich jako nadrzędny z poprzedniej trylogii.

Niestety, duża część tego, co jest sformułowane jako humor (scena Lotto / Lotti), wyłączy wielu ludzi ze względu na ich niewrażliwość i bardzo nie-PC. Ale dla innych katastrofa, którą jest Rufus, obejmuje wiele rzeczy i jest to żart, by poszerzyć oczy na niektóre rzeczy, które mówi. Wybór niewygodnej perspektywy może być nawet niewygodny. Humor jest bardzo podobny do tego Aresztowany rozwój, Ograniczyć entuzjazm, czyli reality TV: komedia tragedii, w której nie chodzi o to, by powiedzieć coś okropnego, ale żeby zobaczyć, jak okropny może być ktoś.


Czy potrzebujemy heroicznego bohatera?

Rufus zawsze był dość odświeżającym bohaterem, a przez to mam na myśli, że jest strasznym bohaterem. Rufus jest głupi, tchórzliwy, seksistowski, leniwy i generalnie marzy. I nie w fajny sposób, jest poważnie frustrującym głupcem.

Jest rodzajem anty-antybohatera, w którym nie skończysz dopingować go, wykorzenisz go. Ale nadal jest taki głupi w tym wszystkim, że staje się najlepszą częścią jego postaci: nie ma nadziei na złe rzeczy, które mu się przytrafią, ale czeka na niego, by zadał komedię błędów swoim przyjaciołom i współbraciom.

Niechlujny klimat świata Deponii zawsze nadawał serii bogaty charakter, prezentując morze śmieci, które miało głębię i różnorodność, co było interaktywne. Czasami był to klucz do układanki, tak samo często była to tania okazja dla jęczącego żartu (nie mówię tego lekceważąco). Łatwo było zgubić się w stosach śmieci. Podczas Deponia Doomsday Utrzymuje estetykę, skupiając się na czasie podróży, co znacznie ogranicza treść do bardzo ograniczonych celów.

Przez większość czasu zwykły wybór jest tak szeroki, jak w przypadku innych gier Deponia, nie przytłaczając ani nie pozwalając stracić celu. Chociaż Daedalic nie był w stanie przywrócić Michaela Benrada, artysty tła w poprzednich grach, styl animacji jest nadal jednym z najsilniejszych elementów Deponia Doomsday (Kamea Davida Haytera jest bliska sekundy). Muzyka zachwyca w tym samym duchu: śpiewane interludia są równie chwytliwe, co zabawne, a zarówno ścieżka dźwiękowa, jak i muzykalność w grze nadają ton tak samo dziwny i fascynujący, jak reszta projektu.

Podczas gdy Daedalic Entertainment po raz pierwszy wymyślił Deponię jako trylogię, dodatek Deponia Doomsday był uważany za Deponia 4 (możesz przeczytać więcej o Deponia Doomsday za kulisami w naszym wywiadzie z producentem gry, Tomem Kerstenem). Ta część wydaje się mniej podobna do kontynuacji serii, ale zamiast tego służy jako ładna, narracyjna bańka z miłością owinięta wokół trzech poprzednich gier, jako sposób na zmieszanie się ze strukturą świata i mieszanie się z fanami, którzy chcieli więcej. Podróże w czasie nigdy nie poszły źle, jak Rufus mógł to zepsuć?


Możesz sprawdzić Deponia Doomsday w serwisie Steam lub Humble Store.

Nasza ocena 8 Czwarta część trylogii Deponia opiera się na korzeniach typu „wskaż i kliknij”, z tym samym dziwnym humorem, podczas gdy chodząca katastrofa, którą jest Rufus, próbuje zmienić przeszłość, aby ocalić przyszłość. Recenzowane na: PC Co oznaczają nasze oceny