Hands-on Impressions of Monopoly Gamer & dwukropek; Mario kart

Posted on
Autor: Mark Sanchez
Data Utworzenia: 8 Styczeń 2021
Data Aktualizacji: 18 Móc 2024
Anonim
Hands-on Impressions of Monopoly Gamer & dwukropek; Mario kart - Gry
Hands-on Impressions of Monopoly Gamer & dwukropek; Mario kart - Gry

Gdy Monopoly Gamer został wydany latem ubiegłego roku, początkowo wydawał się być kolejnym rebrandingiem klasycznej gry o szybkim obrocie nieruchomościami, tym razem mającym na celu przyciągnięcie fanów klasyki Super Mario Bros. Jak się jednak okazało, Monopoly Gamer zaproponował nowatorski spin na wypróbowanej i prawdziwej formule, a nawet jeśli nie zdoła zdetronizować wanilii Monopol, dało to interesujące i nieco szybsze podejście do klasycznej formuły.


Tej wiosny Hasbro po raz kolejny połączył siły z Nintendo, aby zająć drugie miejsce Monopoly Gamer seria. Jednak temat tego wcielenia kręci się wokół ulubionego gokarta każdego. W Monopoly Gamer: Mario Kart, od dwóch do czterech graczy rozpoczyna wyścig od wyboru gokarta (obecne opcje to Mario, Luigi, Princess Peach i Toad, z dodatkowymi zawodnikami, którzy staną się dostępni - za dodatkową opłatą - w późniejszym terminie).

Wybór gokarta to bardziej strategiczna decyzja niż wybór między tokenami w tradycyjnym stylu Monopol ponieważ każdy zawodnik ma własną unikalną zdolność zwiększania mocy, która jest aktywowana przez lądowanie na jednym z pól Super Gwiazdy planszy. Mario, na przykład, zbiera trzy monety za każdym razem, podczas gdy Ropucha może upuścić do pięciu monet i przesunąć się o tę samą ilość pól.

Zamiast zaczynać od ładunków papieru w pastelowych kolorach, zaczynasz od 10 monet, a większość gry spędzasz powoli poruszając się po obwodzie, kupując lub płacąc czynsz za lądowanie na Mario kart-themed właściwości, takie jak Rainbow Road i Moo Moo Meadows. Rzucasz dwoma kośćmi, ale jedna z nich to kość doładowania. Oznacza to, że będziesz przemieszczać się od jednego do sześciu pól na turę, ale także aktywujesz jedną z sześciu Mario kart-zawsze umiejętności za każdym razem.


Może rzucisz Zieloną Powłoką i zmusisz przeciwnika do upuszczenia monet na jakąkolwiek nieruchomość, na której się znajdują, a może rzucisz Monetami i po prostu zbierzesz trzy monety z banku. Niezależnie od przypadku, będziesz rzucał i zbierał monety niemal na każdym kroku.

Gdy w końcu dotrzesz dookoła planszy (która, pomimo mniejszej liczby miejsc do pokrycia, wciąż zajmuje trochę czasu, ponieważ używasz tylko jednej kości do poruszania się), przekazujesz GO i odwracasz kartę Grand Prix. Rozpoczyna się wyścig, w którym każdy gracz może dobrowolnie wejść, płacąc kilka monet jako opłatę wpisową. Wyścigi te, dalekie od wysokooktanowej akcji serii gier wideo, wymagają po prostu przewinięcia przeciwników. Istnieją nagrody za pierwsze, drugie i trzecie miejsce, a zwycięzca także trzyma kartę Grand Prix, która również jest warta punktów.

W przeciwieństwie do starej szkoły Monopol, ta gra nie kończy się, gdy jeden gracz zdoła zbankrutować swoich (być może byłych) przyjaciół i członków rodziny. Po zakończeniu ostatniego wyścigu Grand Prix gracze sumują zebrane punkty z posiadanych nieruchomości, zebrane karty wyścigów Grand Prix i zgromadzone monety. Następnie, tak jak zawsze z Monopoljedna osoba odchodzi chwaląc się, podczas gdy inni ślubują, że już nigdy nie zagrają w grę planszową ze zwycięzcą.



Zdjęcie dzięki uprzejmości GameStop

W przeważającej części cieszyłem się moim czasem Monopoly Gamer: Mario kart, ale mimo to mam kilka problemów z grą.

Na początek nie ma Yoshi dostępnego po uruchomieniu i prosząc mnie o zapłacenie 2,99 dolara za „Power Pack”, dzięki czemu nie utknę z Luigim ponownie uderzy mnie trochę zbyt podobny do tego, co widzimy teraz w świecie gier wideo.

Po drugie - i być może z powodu jakiejś anomalii we własnej grze - wydaje się, że powinno być o wiele więcej pojedynczych monet. Pod koniec gry moja grupa i ja wciąż mieliśmy pokaźny stos pięciocentowych kartonów, ale uciekaliśmy się do używania prawdziwych groszy zamiast centów. Jednak nie widziałem tej skargi gdzie indziej, więc może to nie dzieje się z innymi.

Wreszcie, z całym skupieniem się na power-upach, upuszczaniu skórek od banana i wymianie monet, moja ulubiona część Monopol wydawało się zagubione w tasowaniu: tylko dwa lub trzy razy zdarzyło mi się zażądać, żeby moi bliscy „WYPŁACALI!” podczas lądowania na mojej posesji. Nie ma żadnych domów ani hoteli, a za każdym razem, gdy udawało mi się wylądować na nieruchomości, którą chciałem kupić, byłem zbyt spłukany, aby go kupić (głównie dlatego, że prawie na każdym kroku stawałem się Thwompedem i plądrowany przez Spiny Shells).

Monopoly Gamer: Mario Kart to wyjątkowa formuła, która w jakiś sposób nie zmęczyła się nawet po tylu latach. Zasługuje na swoje miejsce w gigantycznym panteonie Monopol gry i muszę przyznać, że to nie tylko kolejna wersja rebrandingu. Ale pod koniec dnia pewnie wolałbym raczej hordować koleje, otwierać komody społeczności i trzymać się klasyki.

Monopoly Gamer: Mario Kart jest już dostępny w GameStop, z planami rozszerzenia tego lata na innych sprzedawców detalicznych.