Hands On With The Elder Scrolls Online i dwukropek; dobro i przecinek; zły i przecinek; i the Lovely

Posted on
Autor: Roger Morrison
Data Utworzenia: 24 Wrzesień 2021
Data Aktualizacji: 1 Listopad 2024
Anonim
Hands On With The Elder Scrolls Online i dwukropek; dobro i przecinek; zły i przecinek; i the Lovely - Gry
Hands On With The Elder Scrolls Online i dwukropek; dobro i przecinek; zły i przecinek; i the Lovely - Gry

Zawartość

Uwaga redaktora: Jason jest członkiem prasy, który jest upoważniony do zgłaszania swoich doświadczeń. Pamiętaj, że NDA pozostaje w pełnej mocy dla wszystkich testerów beta ESO. Nie publikuj informacji związanych z doświadczeniami testowymi, chyba że masz wyraźną zgodę ESO. Teraz powracamy do regularnie zaplanowanego artykułu.


---

The Elder Scrolls Online to jedno i drugie. To MMO i RPG, park tematyczny i piaskownica, gra dla jednego gracza i przygoda online.

Ta podwójna natura jest zarówno jego największą siłą, jak i największą słabością.

Zamiast uszczęśliwiać każdą ze stron, jest wysoce prawdopodobne, że wkurzy każdą stronę, że nie jest w 100% tym, czego chcą

Tak jak powiedziałem znajomemu podczas gry w beta beta prasy w zeszły weekend, ESO apeluje do fanów MMO i na pół apeluje do Skyrim fani - i tak jak w świecie MMO, zamiast uszczęśliwiać każdą ze stron, jest wysoce prawdopodobne, że będzie to wkurzało każdą stronę, która nie jest w 100% tym, czego chcą. Taka jest natura branży MMO: przy tak wielu opcjach i długo zakorzenionych preferencjach ludzie częściej znajdują coś, czego nie lubią, co daje im powód nie grać, niż znaleźć coś, co im się podoba, daje im powód do grać.

Ale ESO nie jest całkowicie nie do przyjęcia. Wymyślenie tego zajmuje trochę pracy, ale może to być przyjemna gra, jeśli na to pozwolisz i jesteś otwarty na nowy sposób robienia rzeczy. To mieszanka parków tematycznych „od punktu do punktu” i piaskownicy do wszystkiego. Niezależnie od tego, czy jest to celowa decyzja projektowa, czy coś, co wydarzyło się przypadkowo, prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy. Ale nadal możesz cieszyć się grą, niezależnie od intencji twórców - lub innych graczy.


The Secret Tamriel

Jeden z najbardziej otwartych systemów progresji dostępnych w dowolnej grze MMO

Gdy grałem, nie mogłem powstrzymać się od narysowania wielu podobieństw między nimi The Elder Scrolls Online i The Secret World. Obydwie gry mają pewien kierunek od punktu do punktu, ale zachęcamy do eksploracji, zejścia z utartej ścieżki i znalezienia rzeczy do zrobienia poza zleceniodawcami.

Na przykład zrób zrzut ekranu powyżej. Twoim pierwszym instynktem jest udanie się do miasta i zbadanie go. To właśnie robisz w MMO, prawda? Znajdź ustalone fragmenty i przeszukaj je w poszukiwaniu wrogów i łupów. Ale czy zauważyłeś plecak umieszczony między skałami po prawej? Są takie miejsca na całym świecie ESO, a także częściowo zasłonięte węzły rzemieślnicze i inne hotspoty. Brak minimapy zwiększa potrzebę eksploracji i zachęca do patrzenia na środowisko zamiast ikon.


Są sporadyczne zagadki do rozwiązania, wskazówki rozsypane przypadkowo wzdłuż krajobrazu, bez możliwości prowadzenia się z wyjątkiem sprytu. Skyshards, które dają ci więcej punktów na umiejętności, również są ukryte, bez wskazania, gdzie je znaleźć. I ma jeden z najbardziej otwartych systemów progresji dostępnych w dowolnej grze MMO.

Przy całej tej elastyczności oczywiście może dojść do zamieszania i frustracji.

Zignoruj ​​tego drugiego faceta i zagraj ty chcieć.

Czat będzie wypełniony ludźmi, którzy próbują postępować tak szybko, jak to możliwe, pytając „Gdzie jest ukryta skrzynia ze skarbem?” I „Jaka jest najlepsza budowla dla bretońskiego ostrza nocnego?” To dobrze, a jeśli tak chcesz grać, idź przed siebie.

Ale wracam do The Secret World na ostatnią radę. Przeglądając fora kilka miesięcy po ukazaniu się, natknąłem się na jednego faceta, który powiedział, że rzucił się do końca, ignorując całą złożoną fabułę i elementy fabuły i „kopnął się” za to.

Jeśli jesteś długoletnim graczem Elder Scrolls, powinieneś wiedzieć, że nie chodzi tylko o podążanie za główną fabułą i przejście z jednego dawcy zadań do następnego.

Prawie wszyscy zabrali „czas wolny” z głównej historii, aby zbadać Skyrim (lub Cyrodiil lub Morrowind) i po prostu „zobaczyć, co tam jest”. Trudno to zrobić w MMO, gdzie masz wrażenie, że jeśli tego nie zrobisz posuwaj się tak szybko, jak to możliwe, zostaniesz w tyle. Jest facet z błyszczącą zbroją i płonącym mieczem! Muszę to zdobyć i wkrótce, albo wszyscy będą wiedzieli, jaką porażką jestem!

Albo ... może nie.

Może najlepiej leczyć ESO pod tym względem przypomina grę dla jednego gracza. Zignoruj ​​tego drugiego faceta i zagraj ty chcieć. Jeśli to jest szybkie i nastawione na postęp, w porządku. Jeśli tak nie jest, w porządku. Gry Elder Scrolls zawsze dotyczyły podróży bardziej niż celu podróży i myślę ESO ma być również odtwarzany w ten sposób.

Szansa walki

Tak jak ludzie, którzy kochają The Secret World nadal będzie żałować walki, walcząc The Elder Scrolls Online trochę się przyzwyczaja. To może nie być dla wszystkich, ale próbowałem jeszcze dużych spotkań grupowych, ale jest pewna ilość umiejętności, które można wykorzystać ESO.

Grałem postać walczącą w zwarciu podczas mojej wcześniejszej sesji i podobało mi się to wystarczająco, aby dać jej pozytywną recenzję, ale w międzyczasie usłyszałem wystarczająco dużo skarg na walkę w ESO że myślałem, że dam mu kolejny strzał.

Po dalszej recenzji - i jak wszystko inne ESOwygląda na to, że ma swoje dobre strony i złe strony.

Podczas gdy będziesz blokować, szczególnie jeśli masz tarczę, tak jak ja to robiłem przez większość czasu, jest to aspekt gry, który prawdopodobnie sprawia wrażenie najmniejszego z Elder Scrolli. Oczywiście, istnieje aktywna walka i brak celowania w karty, ale uderzenia nie mają takiego wpływu, jakiego oczekujesz od gry Skyrim, gdzie, kiedy Nord roztrzaska cię swoim młotem bojowym, po prostu czuć to. Prawdopodobnie wymagałoby to bardziej złożonego systemu fizycznego, niż MMO może obsłużyć, aby oddać sprawiedliwość temu rodzajowi walki, ale jest to zauważalne pominięcie.

Przekształciła się w rodzaj szalonego, chaotycznego, swobodnego hulanki, która jest realistyczna i nie do końca nieatrakcyjna

Mimo to możesz przyzwyczaić się do rotacji umiejętności i ataków oraz do walki z wrogiem, przynajmniej w pojedynkach. Przez pewien czas grupowałem się, aby uruchomić kilka questów, a kiedy napotkaliśmy wielu wrogów, przerodził się w rodzaj szalonego, chaotycznego, swobodnego hulanki, która jest realistyczna i nie do końca nieatrakcyjna - i dla każdego, kto zaatakował Whiterun w Skyrim, bardzo zgodny z rozgrywką Elder Scrolls - ale może być szkodliwy dla ludzi szukających bardzo sztywnej, ściśle kontrolowanej gry MMO w stylu trójcy, gdzie czołg kontroluje wszystko w miłym, schludnym miejscu i pozostawia DPS i uzdrowicieli bez przeszkód.

Osobiście uważam, że MMO potrzebują trochę więcej chaosu.

Zwłaszcza w PvE, więc spotkania nie są tylko tymi samymi kilkoma krokami powtarzanymi, aż spadnie łup. Dostaliśmy przyzwoite spojrzenie na to, jak może to działać w najnowszym wideo dev i czekam na wypróbowanie bardziej formalnej zawartości grupy w przyszłości.

Zostaw swoje oczekiwania w Bramie Zapomnienia

Skup się na tym, co gra jest, zamiast tego nie jest, a zrobisz dobrze.

Jest wiele do polubienia The Elder Scrolls Online - i wiele niechęci, jeśli masz na to ochotę. Pomimo najlepszych wysiłków i pragnień ZeniMax, nie będzie to gra dla wszystkich. Będzie to wymagało cierpliwości i chęci, aby zaakceptować fakt, że niektóre rzeczy będą inne - niekoniecznie złe, ale różne - od tego, czego można się spodziewać po Elder Scrolls i ogólnie po MMO, a to jest ryzykowna propozycja. Zmuszanie graczy do wydawania 60 $ +, aby dowiedzieć się, czy im się to spodoba, czy nie, czyni rzeczy jeszcze bardziej ryzykownymi. Ludzie będą szukać jakiegokolwiek powodu, aby nie inwestować pieniędzy i czasu w MMO, a na pewno jest mnóstwo przeszkód, aby przejść, zanim zdołasz docenić ESO.

Ale myślę, że jest tam solidna gra, jeśli masz cierpliwość i chęć jej znalezienia.

Bycie fanem wszechświata Elder Scrolls pomaga, ale pomaga również w jak najmniejszej liczbie uprzedzeń. The Elder Scrolls Online to tytuł MMO i Elder Scrolls ... i tak nie jest. Skup się na tym, co gra jest, zamiast tego nie jest, a zrobisz dobrze.