Zawartość
- Praca zespołowa: To nie jest sport, ale to jest eSport
- Marchewka i kij: Łup kontra chusteczki
- Konkurencja - Kolejny świąd, który atakuje
- Nowa treść - nowy ujęcie heroiny, którego potrzebuje „Dan”
- Co ważniejsze, o co chodzi w tym wszystkim
- Niektóre opowieści ostrzegawcze
- Uwagi końcowe
Jak każdy, kto kiedykolwiek grał w MMORPG, wie, że trudno jest dokładnie wytłumaczyć, co robisz przez te 3-4 godziny dziennie, które spędzasz na ekranie, słuchawki na głowie, rozbijając te klucze i krzycząc na ekranie. Powiedzenie słowa „raiding” po prostu nie wystarcza.Ale po to tu jesteśmy! Aby ustawić rekord prosto. Po prostu przekaż ten artykuł specjalnej osobie, przyjaciołom, a nawet rodzicom i pozwól nam zająć się resztą.
Teraz z pewnością będzie to coś więcej niż zwykłe wprowadzenie do rajdów. Nie chcesz tylko wiedzieć, dlaczego twój dziwny przyjaciel / partner / dziecko (nazwijmy go teraz Dan, czyż nie?) Spędza cały czas grając w MMORPG, ale musisz też wiedzieć, co ustawia grę lubić World of Warcraft, Elder Scrolls Online, lub Guild Wars 2 oprócz wszystkich innych gier wideo.
Praca zespołowa: To nie jest sport, ale to jest eSport
Każdy student pierwszego roku psychologii dowie się, że ludzie lepiej funkcjonują w grupie. Ale w szybkim świecie, w którym żyje większość z nas, tej podstawowej potrzeby plemiennej nie można osiągnąć w staromodny sposób. I w tym tkwi największa atrakcja w rajdach. Spotykasz się w grupie, otrzymujesz różne role i obowiązki, i oczekuje się, że wykonasz je dobrze - lub wypuścisz cały zespół.
Marchewka i kij: Łup kontra chusteczki
Teraz, podczas gdy nieodłączny punkt napadu może leżeć w potrzebach społecznych i plemiennych, kara i nagroda w postaci marchewki i kija są tym, co powstrzymuje ludzi. Spotykasz się w grupie, robisz rzeczy, a kiedy coś się dzieje (tzn. „Boss” jest martwy), otrzymujesz nowy, błyszczący kawałek łupu, który możesz następnie założyć na awatara w grze.
Punkt tego kawałka łupu? To czyni cię silniejszym, dzięki czemu możesz zabijać większych, złych bossów. Ci więksi, źli szefowie z kolei dają ci lepszy loot, którego używasz do zabicia największego najgorszego bossa rajdu.
Być może zastanawiasz się, gdzie znajduje się kij w tej funkcji. Cóż, kij jest niezliczoną ilością straszliwych godzin, które musisz spędzić „wymazując” - w zasadzie umierając jako grupa - zanim udoskonalisz mechanikę, która wymaga zabicia bossa.
Konkurencja - Kolejny świąd, który atakuje
Teraz, jeśli jesteś inteligentnym ciasteczkiem (i spójrzmy prawdzie w oczy, czytasz ten bardzo złożony przewodnik, więc ty musi bądź!) będziesz myśleć do siebie „więc co się dzieje po zabijasz największe najgorsze potwory w całym kraju?
Ostre umiejętności dedukcyjne, drogi czytelniku. Odpowiedź na to jest oczywiście zawody. Jak widać na poniższym obrazku, istnieje cała strona poświęcona rankingowi najlepszych gildii (w zasadzie grup ludzi, którzy raidują razem co tydzień) na podstawie tego, kto zabije największego najgorszego bossa w każdym pierwszym rajdzie. Zdobywanie tych rankingów jest konkurencyjne zarówno na poziomie globalnym, jak i lokalnym, w oparciu o serwer (lub dziedzinę), na którym znajduje się każda gildia.
Oprócz rankingów, gildie czasami kończą treść w ciągu kilku godzin od siebie, co sprawia, że konkurs na świat jest bardzo trudny.
Nowa treść - nowy ujęcie heroiny, którego potrzebuje „Dan”
Aby najeźdźcy wracali po więcej, szczególnie chciwego i konkurencyjnego grona, którzy zabijają największych najgorszych bossów, jak tylko to tylko możliwe, po ludzku, wymyślili nowe „łatki” treści, które zasadniczo wprowadzają zupełnie nowy zestaw bossów, którzy upuszczają cały nowy zestaw błyszczących łupów, które musisz zabić za zupełnie nowy zestaw epeen (zapytaj Dana, co to znaczy).
Dlatego też nasz uroczy Dan może spędzić trochę więcej czasu na raidowaniu, gdy pojawi się nowy patch, aby mógł jeszcze bardziej rozwinąć swój epeen.
Co ważniejsze, o co chodzi w tym wszystkim
Teraz możesz myśleć do siebie, to wygląda jak kolejna gra, choć na znacznie bardziej złożonym poziomie. I zasadniczo miałbyś rację. Ale najazdy i otaczające je systemy to o wiele więcej.
Przede wszystkim dają poczucie koleżeństwa i przynależności, że niektórzy ludzie nie znajdują poza sportem i siłami zbrojnymi. Po drugie, uczą wielu przydatnych lekcji życia. Nie żartuję tutaj - czas reakcji, strategowanie, min / maxing (maksymalizacja wydajności i minimalizowanie niepotrzebnych przeszkód), umiejętności społeczne, praca zespołowa, zarządzanie czasem, odpowiedzialność i wiele więcej.
W gruncie rzeczy wchodzenie do większości semi-hardcore'owych gildii wymaga jakiejś formy aplikacji, która bezpośrednio odzwierciedla CV, w której najeźdźca musi cytować swoje wcześniejsze doświadczenia, swoje zamiary, pragnienia w grach i często przechodzą przez świetną ofertę kontroli przed ich przyjęciem. Jeśli nie jest to świetny test wstępny na rynku pracy, nie wiem, co to jest.
Niektóre opowieści ostrzegawcze
Raiding to nie tylko tęcze i motyle. Więc jeśli zauważysz, że Dan wydaje się bardziej zły, niż szczęśliwszy po nalocie, może przeżywać to, co można opisać tylko jako gówniany raidleader. Wyjaśnienie pozostawiam poniżej wideo:
Uwagi końcowe
Więc teraz, kiedy zdajesz sobie sprawę, co dokładnie motywuje Dana do spędzenia wszystkich tych niezliczonych godzin w tygodniu przyklejonych do jego ekranu komputera, może będziesz trzymał się trochę z daleka i nie prosisz go o dodatkowe uczucia podczas godzin nalotów. W rzeczywistości, ponieważ większość gildii ma ustalony czas i tygodniowy harmonogram nalotów, prawdopodobnie można dowiedzieć się, kiedy Dan atakuje, i spędzić ten czas robiąc coś zabawnego dla siebie ... Jak, nie wiem, grając w niektóre gry wideo?
Jeśli spodobał Ci się ten mały przewodnik, podziel się nim i polub go, i daj nam znać, jeśli masz jakieś inne powody, dla których nalotujesz, lub zabawne doświadczenia mówienia znajomym, czym jest najazd, w sekcji komentarzy poniżej.