Zawartość
Metroid, podobnie jak inne serie kosmiczne Nintendo Star Fox, nie ma dużo czasu na słońcu. Chociaż wciąż dostaje nowe wydanie częściej niż inne bardziej zapomniane adresy IP, takie jak Kid Icarus, Custom Robo, i złote słońce, fani serii przygodowych gier akcji Nintendo byli traktowani mniej więcej z dwoma ostatnimi tytułami. Wielu fanów twierdziło, że - mimo Inne M i Siła Federacji wydany w 2010 i 2016 roku -- seria nie miała prawdziwej nowej wersji od prawie dziesięciu lat. W związku z tym nie dziwi fakt, że fani serii byli bardziej niż podekscytowani faktem, że Nintendo nie ogłosiło jednego, ale dwóch Metroid tytuły na E3 2017.
Metroid: Samus wraca to pierwsza z tych dwóch gier do wydania. Remake Metroid II: Powrót Samusagra ma na celu ożywienie tytułu dla nowszych odbiorców. Ale czy powrót Samusa gwarantuje święto, czy ta kosmiczna bohaterka widziała, jak jej chwała od dziesięcioleci minęła?
Fabuła
W 1986 roku Nintendo wydało Metroid II: Powrót Samusa dla oryginalnego Game Boya. W tym tytule zespół naukowców z Federacji Galaktycznej został wysłany na planetę SR388 w celu eksterminacji metroidowego zagrożenia stwarzanego przez eksperymenty Kosmicznych Piratów na stworzeniach. Ruch eksterminacyjny, który okazał się nieudany z powodu utraty kontaktu z początkową drużyną, Federacja Galaktyczna zamiast tego wysłał Samusa Arana - łowcę nagród - aby ukończył misję.
Samus wraca - będący remake'iem tego - pozostawił ten wątek praktycznie nietknięty. Podczas gdy końcówka została ulepszona, dodano animację otwierającą i wprowadzono wielu bossów, gra ma tę samą podstawową przesłankę, co jej poprzednik.
Niemniej jednak, Samus wraca udaje się jeszcze bardziej rozwinąć to, co podoba mi się w oryginalnym tytule - mianowicie opowiadanie historii w środowiskach i rozgrywce, a nie dialog czy przerywniki filmowe. Samus jest bardziej zgodny z oczekiwaniami kibiców dzięki swojej postawie, która nigdy się nie zmieni, a także opowieściom o środowisku, takim jak Ruiny Chozo, które były tak niewyjaśnione w Metroid II są nadal tak samo tajemnicze, ale wyraźniej reprezentowane dzięki zaktualizowanej grafice. Tymczasem fabuła „po prostu zabij wszystkie stacje metra” nadal pozostaje nietknięta.
Rozgrywka
Niestety żadna gra nie jest pozbawiona wad - i Samus wraca nie jest wyjątkiem. Podczas gdy do gry dodano kilku nowych bossów, większość gry nadal skupia się na polowaniu na różne metro. W rezultacie te spotkania typu bossa mogą stać się niezwykle powtarzalne po pierwszych kilku doświadczeniach tych groteskowych wrogów.
Gdyby liczba stacji metra została zmniejszona, może dzięki kilku dodatkowym formom, a nawet różnorodności układów pomieszczeń bojowych, doświadczenie mogło znacznie się różnić. Zamiast tego, większość tych bitew będzie polegać na ustaleniu, czym jest słabość, biorąc kilka uderzeń, próbując dowiedzieć się, co robić, a następnie powtarzając to co cztery do dziesięciu razy. Chociaż chciałbym powiedzieć, że to nie zaszkodzi grze tak bardzo, zrobiło to wystarczająco dużo szkód, aby zaszkodzić mojemu ogólnemu doświadczeniu tytułu.
Innym osobistym problemem jest to, że choć niektóre tutoriale są niezbędne do nauki nowych mechanizmów - mianowicie przeciwdziałania walce wręcz - to wydaje się, że powinno się je dodać w tekście smakowym kolekcjonerskiego ulepszenia. Zamiast tego gra zapewnia bardzo prosty samouczek podczas pierwszych chwil rozgrywki, aby nauczyć Cię wszystkiego, od wspinania się po ścianie do licznika. Na szczęście dość szybko to wymyka się spod kontroli, ale szczerze mówiąc nie powinno być tego na pierwszym miejscu, ponieważ gra nie jest bardziej skomplikowana niż Super Metroid pod względem kontroli.
Prezentacja
Prezentacja Samus wraca jest dość niezwykły, biorąc pod uwagę sprzęt, dla którego został zaprojektowany. Podczas gdy gra mogła niewątpliwie skorzystać na wydaniu na Nintendo Switch, 3DS udaje się ożywić grę dzięki szerokiej gamie ciemnych, ale kolorowych wizualizacji.
Gra zawiera również kilka zremiksowanych motywów tła z różnych tytułów z serii mieszanych spośród tych z gry źródłowej. Mogę z całą pewnością powiedzieć, że remiksy Powrót Samusaścieżka dźwiękowa rozwiązuje moje problemy z muzyką oryginalnej gry, ponieważ są one o wiele bardziej zgodne z serią jako całością, nawet jeśli Surface of SR388 nadal ma w sobie odrobinę optymizmu. Na szczęście więcej winnych motywów, takich jak okropny motyw Game Boy's Chozo Ruins, został przebudowany za pomocą czegoś o wiele bardziej odpowiedniego (poniżej).
Werdykt
Bez wątpienia, Metroid: Samus wraca jest krokiem we właściwym kierunku. Biorąc pod uwagę fakt, że jest to remake, a nie samodzielna gra, posunąłbym się nawet do stwierdzenia, że jest to niesamowity tytuł. Wadą tego remake'u jest jednak to, że cierpi on na pewne wady, które pozostały po materiale źródłowym, a mianowicie powtarzalny charakter spotkań pseudo-bossów.
Gdyby spotkania metroidów były nieco bardziej zróżnicowane - lub nawet trochę mniej obfite - mógłbym z łatwością dać grę 9, a nawet 10. Podczas Metroid: Samus wraca zostanie zapamiętany prawdopodobnie jako gra, która przywróciła serię do życia, a także ostateczne wydanie Metroid II: Powrót Samusa, Nintendo lepiej mieć dużo większe plany Metroid Prime 4 jeśli mają taki sam wpływ na fanów, jak oni The Legend of Zelda: Breath of the Wild.
Tylko czas pokaże, czy Prime 4 przyniesie drugie przyjście do serii. Ale jeśli chcesz sprawdzić ten remaster dla siebie, możesz go odebrać za 39,99 USD w Nintendo.
Nasza ocena 8 Metroid: Samus Returns zapewnia silny zwrot dla serii, ale ostatecznie materiał źródłowy, na którym opiera się remake, powstrzymuje go od bycia czymś więcej niż jest ... Recenzja: 3DS Co oznaczają nasze oceny