„Proszę zostawić” i dwukropek; Opowieść o budowaniu społeczności MMO z punktu widzenia gracza

Posted on
Autor: Eric Farmer
Data Utworzenia: 6 Marsz 2021
Data Aktualizacji: 21 Listopad 2024
Anonim
„Proszę zostawić” i dwukropek; Opowieść o budowaniu społeczności MMO z punktu widzenia gracza - Gry
„Proszę zostawić” i dwukropek; Opowieść o budowaniu społeczności MMO z punktu widzenia gracza - Gry

Zawartość

Nie jestem w „hardkorowym” tłumie graczy. To powiedziawszy, właśnie zdemolowałem innego kontrolera z powodu nadużywania (zmiażdżyłem przycisk „Y”!), Ale nadal jestem niezobowiązujący. Nie wiem, jak połączyć buffy, glify, przedmioty i księżycowe wyrównanie, aby stworzyć idealnie opływową postać. Chcę tylko grać. Chcę włączyć grę, włączyć trochę muzyki rockowej i wyłączyć świat na chwilę.


Najwyraźniej jest to zbyt wiele, by prosić.

Widzisz, to mój dzień wolny. Czołganie się z łóżka w takie dni nie jest zbyt trudne, pod warunkiem, że mam blisko szybko wyczerpującą się butelkę „Witaminy I” i wyraźną linię czołgu do kuchni, aby pobrać 12 zimnych, pięknych uncji płynnej kofeiny do kopnij mój mózg w słowa takie jak „tak” lub „co?” Gdzieś po drodze do mojego komputera uderzam w przycisk, który wygląda jak przełącznik, i pozwala mi się uruchomić beze mnie. Potem wróć z dwiema puszkami kofeiny o smaku cytrusowym (jedna na razie, jedna, bo wiem, że będę w trakcie pełzania po tym, jak się zatrzaśnie) i torbą śniadaniowych chipsów ziemniaczanych, które zostaną powitane przez powierzchownie szczęśliwe okno do świata wirtualnego.

„PIĘKNY DZIEŃ! PATRZ WSZYSTKO MOJE JASNE KOLORY! SING WITH ME !!!!”

Nienawidzę okien 8, w niektóre dni potrzebuję insuliny, aby poradzić sobie z wymuszonym szczęściem podobnym do sacharyny, którym próbuje mnie zmylić. Następnie usiądź z moją ulubioną bluzą z kapturem, wyłącz światła i wślizgnij się do gry i baw się ...


Cóż, spróbuj grać.

Powyższy zrzut ekranu jest dość typowy dla mojego dzisiejszego dnia. Jakiś czas temu moja postać osiągnęła maksymalny poziom, co oznacza, że ​​jedyną drogą do postępu jest rozgrywanie najważniejszych wydarzeń. Odtwarzanie starych treści na tym poziomie jest jak (mówiąc w stylu Durty Dana) strzelanie do motyli strzelbą. To zabawne, jasne, ale co tak naprawdę musisz pokazać pod koniec dnia? Problem polega na tym, że te wydarzenia na najwyższym poziomie są wypełnione tak zwanym „hardcorowym” tłumem. I ci faceci są tak postawieni na swoich drogach i niewzruszeni w tym, co WIEDZĄ, ŻE POTRZEBUJĄ, żeby byli stworzeni z szpitalnej galaretki.

Wchodząc do instancji i witając się w „argh” i „goddam”, robię się skulona. Głównie dlatego, że moja pierwsza myśl zastanawia się, czy moja reputacja jakoś mnie poprzedza. Nie ma wielu postaci opartych na elfach X-Mas i ...

„Nie potrzebujemy„ nowych trollerów ”

Och, dobrze, więc nie potrzebują charakteru mojej specjalizacji. Dobra, to fajne, z 8 osób mogę to zrozumieć. Patrząc w dół listy Widzę dwie inne osoby w mojej specjalności, więc jestem fajna, jestem elastyczna w wirtualnym świecie. Więc proponuję iść z bardziej utylitarną rolą obrażeń.


„mamy neough dps”

Okay okay. Dobrze uderz w „Y” na mojej klawiaturze i zobacz, że przeżuwają już około 15 osób w ciągu 2 godzin pracy nad tą instancją. Hmm, duża stopa obrotu, ale jest fajnie. To może nadal działać! Spojrzenie na mapę jest na końcu szefa. O! To jest łatwe! Pozostanę w swojej roli i wyłączam debuffa do bossa i robię to, co nazywam „Crowd Control”, co oznacza, że ​​należy związać wroga popcornem w ładny łuk i utrzymać moby na rozsądnym poziomie. Jestem całkiem dobry w przekształcaniu czterdziestu wrogów w ...

„Kopaj nowych ludzi, dopóki nie przyjdzie uzdrowiciel”.

O. To ... to jest plan bitwy? Usiądź na swoim majątku i miej nadzieję, że to, czego potrzebujesz, zatrzyma się w limuzynie, wystąpi i ogłosi „Jestem tutaj!”. szczotkując za sobą purpurową pelerynę, jak ... w porządku, to jest DC, więc nie jest zbyt daleko idące, ale naprawdę? To jest twój plan? Uderzaj ludzi w czasowy debuff, aby nie mogli natychmiast powtórzyć wystąpienia, ponieważ uważasz, że pojedynczy uzdrowiciel utrzyma twoje żałosne ogony przy życiu w walce z bossem, nad którą pracowałeś przez godzinę? Nie pracujesz jako zespół, nie pracujesz ze swoimi dostępnymi zasobami, po prostu samolubnie wyrzucasz wszystkich, dopóki nie przyjdzie to, co chcesz?

I to mnie najbardziej niepokoi.

Czytałem projektantów gier, studia ... cała branża mówi o budowaniu społeczności. Do diabła, czułem się wręcz „płaczący prysznic z gry” brudny czytając to, co niektórzy z was mówią o budowaniu społeczności w swoim smaku gry. Potem wchodzę w twoją grę i witam mnie tą mentalnością „Wykopuj nowych ludzi” za jaką zbrodnię? Będąc nowym w grupie i nie będąc uzdrowicielem.

Gdyby to było odosobnione, nie zwracałbym na to uwagi. Jedna grupa ludzi nie tworzy społeczności, wiem to. Ale potem widzę to znowu i znowu, i znowu ... Ten zrzut ekranu nie jest anomalią, to standardowa praktyka. I nie ma to nic wspólnego z narzędziami, jak twierdzą niektórzy eksperci. Nie ma to nic wspólnego z poziomem postaci ani umiejętnościami w tym przypadku, nigdy nie miałem okazji zobaczyć ich, nie mówiąc już o spojrzeniu na ich sprzęt. Ma to tylko związek z tym, co grupa uważa za potrzebne, i jest gotowa zrujnować dobre czasy kilku innych ludzi, dopóki ich nie zdobędą.

Dla przypomnienia, był to 8-osobowy „rajd”, który zrobiłem wcześniej kilka razy. To trudne, ale możliwe do osiągnięcia, pokonanie ostatniego bossa bez uzdrowiciela w grupie. Każdy musi grać mądrzej niż przeciętny niedźwiedź i być opiekunem ich brata, ale można to zrobić. Ta grupa nie miała żadnych „lepszych” bzdur, ponieważ byli przekonani, że potrzebują uzdrowiciela. Nic innego by nie zrobiło, tylko uzdrowiciel. Ale jest jeszcze jedna część, tuż przy końcu zrzutu ekranu.

„kopnij osobę, która właśnie wkroczyła, ponieważ nie pomogła nam się tu dostać”

To jest mentalność hardcore. Nie zasługuję na wygraną z nimi, ponieważ nie miałem żadnej ręki, by dostać ich do bossa. Chyba, że ​​jestem rolą, którą uważają za potrzebną, w takim przypadku jestem więcej niż mile widziany, aby zostać pobłogosławionym ich firmą. Ta mieszana wiadomość jest znowu powszechna. Widziałem to w każdej grze MMO, w której grałem z grupami. Niektóre grupy wolą raczej uruchomić instancję na krótką rękę niż pozwolić komuś przejechać całą ciężką pracę do ostatecznej nagrody w ostatnich kilku chwilach walki. Uważam tę mentalność za zagadkową, ponieważ aby otworzyć miejsce, ktoś musiał odejść. A jedynym powodem, dla którego ludzie odchodzą dobrowolnie, jest to, że określają grupę jako materiał „grupy porażek”.

Tak więc, według twórców gier, jest to „budowanie społeczności”.

Nazwałbym to czymś innym. Samolubny. Widzicie, ci gracze mnie nie chcieli, ponieważ w pewnym sensie zagroziłem, że wygram ostateczną losową nagrodę spod ich nosa.

„Nie pracowałem 2 godziny, żeby ten nowy facet wszedł i wygrał walkę o coś ZAROBIŁEM!'

Nie chcieli mnie, ponieważ nie byłem uzdrowicielem, co jest bardziej uzasadnione, ale kiedy zostajesz powitany „cholernym”, czuję się bardziej jak przeklęty za decyzję podjętą kilka miesięcy temu. Podjęli tę decyzję jako „jak zwykle”, jakby wyrzucili wielu innych graczy, czekając, aż ten idealny kawałek tetrisowy wpadnie w instancję i rozwiąże wszystkie ich problemy.

Pozwól mi wejść do świata rzeczywistego na chwilę.

Role play with me, mówimy przecież o MMORPG. Więc ... Jesteś w strefie powodziowej i wkrótce będą miały miejsce złe rzeczy. Jest ciemno, mocno pada, jesteś przesiąknięty kością i desperacko próbujesz zapełnić worki z piaskiem, by zbudować tamę, aby przynajmniej spróbować powstrzymać najgorsze wody. Jakiś facet zatrzymuje swoją ciężarówkę w pobliżu, wybiega i oferuje pomoc. Spojrzałbyś na nich, nie są specjalistami od worków z piaskiem i każą im odejść? Obstawiam nie. „Weź łopatę i zacznij wypełniać!” Nie ma znaczenia, kim są, pomoc jest pomocą. To jest mentalność społeczności. Jesteśmy w tym razem, może nie jesteś idealny, ale jesteś tutaj i chcesz pomóc. Zróbmy to.

Wciągam również w moje tło paintballowe, gdzie gram wiele rzeczy zwanych „walk on”. To znaczy, że nie wiem, kto jest w moim zespole, dopóki nie włączy się gogli i nie staniemy w naszej bazie, tworząc bardzo surowy plan. Nie możesz po prostu wyrzucić kogoś z drużyny, ponieważ nie wypełniają roli, którą uważasz za potrzebną. Pracujesz z tym, co masz, grasz na swoje mocne strony, a nie na swoje słabości, a jeśli wszyscy trzymają się swoich mocnych stron, możesz wygrać. Jeśli tego nie zrobiłeś, byłbyś zaskoczony, jak często to działa. Niektóre z najbardziej zabawnych gier, w które grałem, polegały na tym, że gracze wychodzili ze swojego rodzimego elementu, grając jednak ze swoimi mocnymi stronami dla celu drużyny.

Jeśli chcesz zbudować społeczność, nabiera zaufania.

W ostatecznym rozrachunku chodzi o to, aby projektanci wprowadzili systemy, w których albo nagradzają zespół i styl społeczności, albo zniechęcają do myślenia „U R NOT HEALZ! U LEAVE!” To może być tak proste, jak osiągnięcie dla „Pokonaj ostatniego bossa bez uzdrowicieli (lub czołgów lub dpsów w tym zakresie)” lub „Pokonaj ostatecznego bossa oryginalną załogą startową” lub przeredaguj „pokonaj ostatniego bossa bez wyrzucania ludzi Twój zespół". Może to być zmiana twojego „szukania grupy” na konkretną. Lub zezwolenie graczowi na posiadanie drobiazgów, które pozwolą im na awaryjną zmianę ich roli na 5-10 minut, co ludzie będą krzyczeć, to „OP”, ale rozwiązałoby to problem dla ludzi, którzy nie mogą działać.

Mógłbyś mieć „nagroda grupowa” który nie jest losowo rozwijany, więc wszyscy go otrzymują i oni nie czuć „ninja” przez nowego faceta. Może to być nawet tak drastyczne, jak zezwolenie „kopniętemu” graczowi na złożenie raportu za nieuczciwe ładowanie, ale jest to otwarte na nadużycia. Ale nie, łatwiej jest mieć grę zespołową, która nagradza osoby, a nie drużyny.

Ja też rozumiem dlaczego.

To odmiana pudełka Skinnera. Jeśli masz 8 osób w zespole, boss upuszcza 2 kawałki wartościowego łupu, a teraz masz realistyczną szansę na wygranie tego utworu 1-8. Jest to wypłata na automatach, aby ludzie wracali po więcej, jeśli nie wygrają. Jeśli wszyscy wygrali, to nie wrócą, bo taka jest teoria. Tworzy to sytuacje takie jak ta dzisiaj.

„Nie dostałeś nas tutaj, złapiesz ten łup! * Boot *”

Nie jest to solidna społeczność, gdy ludzie nie ufają sobie nawzajem.

Dlatego otwarcie zapytam projektantów gier, studia filmowe, a właściwie każdego innego, kto jest zaangażowany w gry AAA, jeśli faktycznie grają swój własny produkt jako zwykły gracz. Mówią dużo o budowaniu wspólnoty i oczywiste jest, że nigdy nie zejdą z wież z kości słoniowej, by zmieszać się z nami plebejuszami, nie upychając swojego statusu do naszych otworów. (Orifi? Orificiuses? „Zakamarki i zakamarki”! Idziemy z tym.) Większość studiów i projektantów wydaje się być szczęśliwsza, gdy trzymają brudne masy w bezpiecznej odległości, a nie dostają się do rowów i widzą, z czym mamy do czynienia, aby mogli rozwiązać te problemy.

Zastanawiam się również, czy ci ludzie w prawdziwym świecie byliby tacy? Mam na myśli wyrzucanie ludzi z ich pracy lub projektów szkolnych, takich jak żyli w reality show. Przypuszczam, że jestem dziwny, ponieważ przez całe życie byłem szkolony, aby „ukończyć misję” i zrobić to, co masz pod ręką. Jestem mistrzem ławy przysięgłych (powinieneś zobaczyć moje „krzesło komputerowe”.) To nie jest łatwe, ale to właśnie sprawia, że ​​czasami jest bardziej satysfakcjonujące. Przypuszczam, że łatwiejszą drogą jest wyrzucenie tego, co może być cennym atutem, aby mieć nadzieję, że to, w co wierzysz, będzie potrzebne i chce ci pomóc. Odrzuć rybę w ręce i miej nadzieję, że złapiesz wieloryba, który brzmi dobrze, dopóki nie umrzesz z głodu. W prawdziwym świecie to się nigdy nie zdarza. Ale myślę, że dlatego jesteśmy w wirtualnym świecie, prawda? Aby uniknąć rzeczywistości i reperkusji bycia egoistą w społeczności.

Przepraszam bracie...

Zaraz po tym, jak zrobiłem ten zrzut ekranu, zostałem wyrzucony z grupy przez „przepraszającego brata”, który w lecie czuł się tak samo prawdziwy jak czarny fotel Naugahyde i równie wygodny. Pomyślałam o tym, żeby im powiedzieć, że mam również maksymalnego uzdrowiciela, ale szczerze mówiąc, pewnie bym ich przeciwstawił. Wiesz, zaloguj się, ustaw się w kolejce, wejdź i powiedz im: „Właśnie wyrzuciłeś mnie przed chwilą, więc nie wyleczę. GLHF LOOZERS!” potem wyjdź. Ale prawdę mówiąc, nie rozwiązałoby to niczego. Zamiast tego wylogowałem się i poszedłem na tacos. Jasne, to wciąż pozostawia mi ochotę na naprawę gier, ale wiesz, te tacos były naprawdę dobre. Wrócę tam z inną grupą i będziemy krzyczeć przez tę instancję. To będą chwile, ale ostatecznie wygramy. Skąd mam wiedzieć? Ponieważ możemy to sprawić.

---

Edytuj dodaj: aktualnie jest 4:25. Dlaczego się budzę? Klaunowie zjedzą mnie, za dużo eliksiru Gór, jestem nocny, jestem wampirem / wilkołakiem ... Cóż, dom zatrzasnął mi drzwi i pobrał krew, abym mógł zostać domem, ale ja błądzić.

Wróciłem do świata DCUO i, co ciekawe, zostałem wyrzucony z dwóch grup w ciągu godziny. W obu przypadkach to ta sama historia. „potrzebujemy uzdrowiciela” tak pozornie arbitralnie, jestem tym, który został uruchomiony. To nie jest wyjście DPS, byłem odpowiednio # 2 i # 1. To nie jest sprzęt, chociaż przyznane, jeśli wyniki byłyby jeszcze bardziej imponujące. Może dlatego, że gram w futrzaka, jestem gotów zaakceptować to jako odpowiedź.

W obu przypadkach wysłałem e-mailem osobę, która zainicjowała rozruch i zapytałem bez ogródek: „Dlaczego mnie kopnąłeś?” Ostatnim razem, kiedy to zrobiłem, dostałem interesującą, której nie mogę powtórzyć na forum rodzinnym, ale wystarczy powiedzieć, że złamała warunki świadczenia usług. Kilka razy. W jednej wiadomości. To imponujące.

Nadal czuję to samo, że jest to samolubny czyn, ale w mniejszych grupach jeden podżega, inni podążają za wdzięcznością, że nie są tymi, którzy zostali wyrzuceni, a to tworzy zupełnie inną dynamikę. Kiedy nie możesz ufać swoim kolegom z drużyny, nie masz pracy zespołowej. Przypadki, które robimy, nie wymagają uzdrawiania, tylko mądrzejszej zabawy i pracy zespołowej. Praca zespołowa, która niestety nie istnieje. Ponownie, nie możesz budować społeczności, gdy ludzie nie ufają sobie nawzajem.