Z Square Enix bardzo oczekiwany remake klasycznego RPG z 1997 roku Final Fantasy VII jeszcze dwa lata temu wszelkie wiadomości o projekcie będą nadal wzbudzać zainteresowanie zagorzałych fanów na całym świecie. Aktualny dyrektor gry, Tetsuya Nomura ostatnio powiedział Oficjalny magazyn Playstation (przez gameradar.com) o niektórych możliwych zmianach w Systemie Bitwy Aktywnego Czasu używanym w orignalu.
„Nie zamierzamy zmienić tego w strzelankę, czy coś w tym rodzaju”, mówi Nomura, „Zamierzamy wprowadzić dramatyczne zmiany, ale chcemy się upewnić, że jest nadal rozpoznawalny”.
Nomura był także reżyserem filmu z 2005 roku, FFVII: Adwentowe dzieci i wspomniał, że jego zespół wykorzystał film do „wizualnych odniesień i inspiracji”. Prawdziwą troską fanów jest to, jak poważne będą te „dramatyczne zmiany”?
Biorąc pod uwagę niejasność cytatu Nomury, fani nie powinni jeszcze skakać na ten pistolet. Biorąc pod uwagę różnicę w grafice między 2005 rokiem Adwentowe dzieci i 1997 roku Final Fantasy VII grę można powiedzieć, że sama aktualizacja wizualna to dramatyczna zmiana. Jednak stopień zmian pozostaje z pewnością do interpretacji. Czy remake będzie wyposażony w system walki podobny do Final Fantasy XIIIzmiany paradygmatu? Czy też Nomura and Co. spróbuje wciągnąć grę w nowy kierunek i zaprezentować swobodny system walki 3D zaprezentowany w Final Fantasy XV? A może próbują zaktualizować ukochany system turowy dla nowej generacji graczy?
Bez dalszej wiedzy będą kontynuowane spekulacje na temat tego, jak bardzo ten remake będzie różnił się od orignalu. Jednak jedna rzecz jest pewna, dopóki więcej wiadomości i rzeczywistych materiałów nie zostanie wydanych Fani FFVII powinni (przynajmniej na razie) nadal ufać Nomurze i reszcie jego zespołu. Przecież większość współpracowników tego projektu pomogła stworzyć oryginalne arcydzieło prawie dwie dekady temu - z pewnością rozumieją one znaczącą wagę, jaką każda ewentualna zmiana w tej grze niesie ze sobą baza fanów.