Najwyraźniej jest tam materiał z wczesnej wersji Star Wars: BattleFront III, zanim został odwołany.
Zobacz tutaj.
Poważnie jednak, poza graficzną nieadekwatnością i okropną liczbą klatek na sekundę, wygląda to na jakieś dziwactwo Front Bitwy! W rzeczywistości sprawia to, że chcę ponownie zainstalować Battlefront II i siać spustoszenie w gwiazdach.
Czy widziałeś też tę przestrzeń do szlifowania rzeczy? Pomyśl o bitwach, których nigdy nie doświadczysz ...
Twoja misja jest jasna: wyjmij gwiezdny niszczyciel Imperium.
Jesteś wypuszczony na pole bitwy bezbronny i otwarty na atak ze wszystkich stron; biorąc oddech, wyruszacie. Wystrzeliwując i przedzierając się przez hordy żołnierzy klonów, Myśliwiec TIE zstępuje z niebios i rozbija się przy tobie w ognistej eksplozji, gdy szrapnel leci we wszystkich kierunkach.
Obracasz wzrok ku niebu, a widzisz, że poczerniałe niebo rozświetlają lasery walczących psów. Statki X i Y Wing obracające się i unikające ataku myśliwców TIE przelatujących przez wypełnione dymem powietrze. Płomienie, eksplozje i rozpryski ognia strzelającego z góry sprawiają, że podróż na własny statek jest o wiele trudniejsza.
Ciężki czołg szturmowy T4-B przemyka obok ciebie i wypuszcza rytmiczny zestaw ogłuszających strzałów armatnich na bazę Imperium w oddali. Przebiegasz obok, strzelając przez kilku żołnierzy klonów, próbując wyznaczyć punkt dla swoich żołnierzy. Twój cel jest prawie w zasięgu wzroku, gdy wskakujesz do wieszaka, w którym znajduje się twój statek i szybko wsiadasz do niego.
Twój R4-E1 zaczyna piszczeć i piszczeć, gdy duże uderzenie moździerza uderza w wieszak, a budynek trzęsie się i zaczyna się kruszyć. Szybko wyskakujesz z zatoki i wzbijasz się w niebo, czując się bezpiecznie, dopóki pierwszy ogień broni nie minie twojego statku.
Podejmujesz natychmiastowe działania i rzucasz, a następnie obracasz się za wrogim statkiem. Wystrzeliwujesz zaporę, która przebija wroga i wysyła jego statek do ziemi w kuli ognia.
Powróćmy do misji, którą cofasz za pomocą elementów sterujących i przyspieszaj swojego wojownika, gdy piszczy w kierunku ciemniejących głębi kosmosu. Alarmy i dźwięki ostrzegają o możliwych awariach, ale je ignorujesz. Metal i szkło skrzypią i skrzypią, gdy szalejesz w stronę wspaniałego świata. Twój nos zaczyna krwawić, a oczy bolą od nacisku budynku, kiedy w końcu przebijasz się przez mezosferę i do termosfery.
Krew z twojego nosa i zniszczone szczątki statku unosi się przed twoją twarzą, gdy cisza przestrzeni ogarnia twoje zmysły. Idziesz dalej w kierunku wielkiego trójkątnego statku otoczonego flotami innych bojowników zamkniętych w walce. Te małe bitwy nie dotyczą ciebie. Masz znacznie większy cel.
Wędrujesz przez pole asteroid wypełnione minami i przypadkowym ostrzałem z odległych bitew. Manewrowanie między masywnymi skałami, które zderzają się ze sobą i odbijają od siebie, przypomina ci o treningu symulacyjnym i ma cię na palcach. Gdy dojdziesz do końca pola asteroid, zobaczysz zatokę dokującą dla niszczyciela gwiazd. Krocząc sam, robisz dla niego prosty strzał.
Nagle kawałek gruzu ze zniszczonego statku uderza w końcówkę ogona i wysyła cię w spiralę. Walczysz o utrzymanie kontroli, gdy wsuwasz maskę tlenową na twarz i szarpiesz za przyciski.
Na chwilę otwierasz oczy, aby zobaczyć planetę poniżej. Oblicze go przerażało ogniem i zniszczeniem. Gdy szybko się zbliżasz, mrugasz i widzisz zatokę, a potem zamykasz oczy ...
Czujesz nagły wstrząs, a potem zgrzytanie i roztrzaskanie statku, gdy ten się kręci, kończy się, aż nagle zostaniesz wystrzelony ze swojego miejsca. Upadając i rzucając, przesuwasz się po gładkich podłogach Imperium, aż trafisz na kontener transportowy. Otwieracie oczy, zaskoczeni widząc, jak niektóre droidy biegną do szczątków waszego statku, by pomieścić tlące się płomienie, które rosną w środku.
Podnosisz się i zwijasz w kierunku ostatecznego celu podróży. Pistolet w dłoni, strzelasz, by zabić kilku spanikowanych, źle wyszkolonych mężczyzn, których spotkasz. W końcu znajdziesz windę prowadzącą do maszynowni i opadającą na tylną ścianę, która szybko przesuwa się w żądane miejsce. Tam drzwi otwierają się i wrzucasz do pomieszczenia detonator termiczny. Przed wybuchem słychać głośne krzyki. Potem cisza.
Udajesz się do głównych urządzeń sterujących i sadzisz bombę. Masz dokładnie minutę, aby znaleźć drogę powrotną do zatoki dokującej i ukraść statek wroga. Ale kiedy się podnosisz, otwiera się wejście do pomieszczenia i fala żołnierzy klonów wbiega i układa ogień.
Nurkujesz za panelem sterowania i podnosisz pistolet. Wracając z lekkim ślepym ogniem, widzisz, co nadchodzi. Patrzysz na zegarek, aby zobaczyć, że wciąż się toczy.
46...45...44...43...
Podnosisz z pokrycia i strzelasz do kilku rund. Każdy trafia w cel i wysyła swoje ciała spadające na podłogę. Gdy tylko upadnie, inny wpada do pokoju, zastępując go.
30...29...28...27...
Spoglądasz na leżącą obok ciebie bombę. Ogień pistoletu gaśnie i pokój zastępuje szalony pośpiech, by dotrzeć do zatoki dokującej.
16...15...14...13...
Upuszczasz pistolet z drżących rąk i podnosisz go do twarzy. Myśląc o tych, o których walczysz, tych, których kochasz, ludzi, którzy zginęli w twoich rękach ...
Zegar odlicza czas.
5...
Zaciskasz dłonie w pięści i wstajesz z podłogi.
4...
Zwracasz się do wrogów, podnosząc jedną rękę i salutując nimi.
3...
Na twojej zakrwawionej twarzy pojawia się uśmiech.
2...
Bierzesz ostatni oddech i wołasz.
1...
„Niech żyje Sojusz!”
To doświadczenie nigdy nie będzie miało miejsca.