The Binding of Isaac: Rebirth, kontynuacja oryginalnego Binding of Isaac autorstwa Edmunda McMillena, ma wkrótce swoją główną ekspansję zatytułowaną Afterbirth. Nie ma jeszcze daty wydania; jednak McMillen dokucza i ogłasza nowe funkcje w cotygodniowym blogu, który pisze.
W tym tygodniu ogłosił prawdopodobnie największy dodatek; wprowadzenie codziennych wyzwań w tym samym stylu co Spelunky, Nuclear Throne i Crypt of NecroDancer. Codzienne wyzwanie polega na tym, że każdy ma identyczne ziarno do gry, aby pokonać innych.
Jednak codzienne wyzwania są często punktowane na czas, jak szybko można ukończyć bieg. Inne są oceniane według ilości złota, które otrzymałeś, ale obie metody nie są odpowiednie dla Wiązania Izaaka: Odrodzenie, ponieważ nie jesteś nagradzany za szybkie wchodzenie i jest złota czapka 99 monet, nie wspominając o produkcie Dolar co natychmiast zwiększa sumę monet. McMillen nie ogłosił jeszcze, w jaki sposób zostaną ocenione wyzwania, choć prawdopodobnie nowa metoda zostanie wprowadzona do miksu.
Oto cytat McMillena z jego bloga na temat realizacji codziennych wyzwań:
"Co to znaczy? Cóż każdego dnia gra wygeneruje określone ziarno, które będzie generowane tak samo dla wszystkich (bez zablokowanych rzeczy), a teraz możesz rywalizować z Internetem o najlepszy wynik w biegu! Ta funkcja była jedną z moich ulubionych w Spelunky i zawsze chciałem to zrobić w Izaaku… ale jak zdobędziesz taką grę jak Izaak? więcej na ten temat w późniejszym poście… ”
„Minus zamkniętych rzeczy” odnosi się do faktu, że gracze mają swój własny plik zapisywania, w którym większość elementów zaczyna się jako zablokowane i musisz wykonać różne różne zadania, aby je odblokować, a Afterbirth niewątpliwie wyda wiele więcej. Po zakończeniu biegu będziesz mógł zobaczyć, jak wypadłeś na tablicy wyników w porównaniu ze wszystkimi innymi, którzy rywalizowali.
Z nowymi ogłoszonymi przedmiotami i jeszcze większą ilością jeszcze dokuczania, Afterbirth wygląda naprawdę bardzo obiecująco. Miejmy nadzieję, że nie potrwa to zbyt długo!
Tutaj znajdziesz blog Edmunda McMillena.