Zawartość
- „To tylko miara samoobrony”
- To naprawdę nie jest wiadomość
- Ale co z całym podgatunkiem cyberpunk?
- Zobaczmy, co robi CD Projekt Red
Wcześniej w tym miesiącu CD Projekt Red wywołał kontrowersje w świecie gier, po oznaczeniu go znakiem towarowym „Cyberpunk”. Polski deweloper złożył dokumenty w ramach przygotowań do nadchodzącej gry RPG, Cyberpunk 2077. Podczas gdy niektórzy gracze uważali, że działania firmy przypominają ironicznie rodzaj nikczemnej korporacji, którą można dostrzec w cyberpunkowej historii, osobiście uważam, że działania firmy nie są tak wątpliwe, jak niektórzy mogą sądzić. Z kreatywnego punktu widzenia, a także ze strony biznesowej, rozumiem, dlaczego CD Projekt Red uznał za konieczne znakowanie „Cyberpunk”.
W odpowiedzi na reakcję firmy firma wydała oświadczenie na Twitterze, aby wyjaśnić swoje stanowisko w sprawie znaku towarowego:
Informacje o znaku towarowym Cyberpunk. pic.twitter.com/4mufRCp9Gf
- CD PROJEKT RED (@CDPROJEKTRED) 6 kwietnia 2017 rPonieważ ten tweet znalazł się w Internecie, widziałem pewne relacje, które wydawały się sceptyczne wobec tego stwierdzenia. Chociaż możesz się z tym nie zgodzić, jest to logiczny krok w biznesie, który chroni ich obecny projekt, jak również przyszłe sequele. Chociaż trudno jest zmagać się z etyką ochrony kreatywnych treści, CD Projekt Red zrobił wszystko w tej sytuacji w książce i myślę, że są bardzo rozsądni.
„To tylko miara samoobrony”
„Chcemy chronić naszą ciężką pracę i nie planujemy ofensywnie wykorzystywać znaku towarowego”.
Ten cytat z tweeta firmy był na szczycie każdego artykułu o odpowiedzi firmy.Deweloper zapewnił społeczność graczy, że nie będą ścigać nikogo, kto tworzy gry w środowisku cyberpunk, ani nie będzie blokował wszystkim twórcom gier używania terminu „Cyberpunk” w swoich tytułach.
Widząc, jak nazywa się gra Cyberpunk 2077, możesz zobaczyć, dlaczego chce chronić największą część swojej nazwy. Dla tych, którzy wyrazili obawy co do przyszłych zmian, takich jak VA-11 Hall-A: Cyberpunk Bartender Action musiałby zadebiutować pod inną nazwą, zapewnimy, że CD Projekt Red nie podejmie działań prawnych, chyba że nazwa wprowadzi w błąd konsumentów. A w przypadku VA-11 Hall-A, Nie wierzę, że posiadanie cyberpunk w podtytule jest naruszeniem znaku towarowego, ponieważ wygląda na to, że cyberpunk jest tutaj terminem opisowym.
To naprawdę nie jest wiadomość
CD Projekt Red ma znak towarowy dla „Cyberpunk” w Europie od 2011 roku. Może to nowości w Ameryce, ponieważ dopiero niedawno się tutaj zgłosili, ale nie jest też tutaj zupełnie nowy. R. Talsorian Games poprzednio posiadał znak towarowy na określenie ich gry Cyberpunk 2020, który Cyberpunk 2077 jest właściwie swego rodzaju kontynuacją. Ponieważ termin ten był wcześniej chroniony znakiem towarowym, wszystkie argumenty przemawiające za tym, dlaczego twórcy gier nie powinni mieć możliwości technicznych, obowiązywały od lat.
Ludzie mieli dużo czasu, żeby się zdenerwować, że amerykański twórca gier jest znakiem towarowym tego terminu, nie jestem do końca pewien, dlaczego nagle stało się to problemem. Wygląda na to, że wszyscy mieli się dobrze, bo R. Talsorian Games jest właścicielem znaku towarowego, ale nagle, gdy CD Projekt Red nabywa je od nich, teraz wszyscy są w zgiełku? Znak towarowy nigdy nie był problemem w przeszłości i tak naprawdę nie widzę go teraz.
Ale co z całym podgatunkiem cyberpunk?
Być może nie jest to sprawiedliwe, ale tak działa system prawny w Ameryce (i podobno w Europie). Może byłoby inaczej, gdyby ktoś próbował zająć się prawami autorskimi terminu zamiast znaku towarowego, ale tak się stało. Tak, cyberpunk istniał na długo przed pojęciem Cyberpunk 2077, ale nikt nie jest właścicielem idei cyberpunk (jeszcze i miejmy nadzieję, że nigdy). Niezależnie od tego, czy ci się to podoba, czy też nie, jest to normalna praktyka dla firm w zakresie nazw znaków towarowych i słów w celu ochrony ich interesów biznesowych. To jest dokładnie to, co zrobił CD Projekt Red, i zobowiązując się nie nadużywać znaku towarowego i obiecując, że inne tytuły będą zawierać ich znak towarowy, poszły już dalej, by pomieścić inne osoby niż wiele innych firm.
Pośród całego zgiełku widziałem, że autor opowiadania „Cyberpunk” Bruce Bethke - przypisany do określenia tego terminu - wystąpił niedawno przeciwko CD Projekt Red. Nikt nie kwestionuje faktu, że jego opowiadanie opublikowane w 1980 roku znacznie wyprzedzało nadchodzącą RPG, ale chcę wiedzieć, dlaczego nikt wcześniej nie był tym zdenerwowany? A jeśli tak, to dlaczego nikt nie odnosi się do trwającej bitwy przeciwko R. Talsorian Games, która jest właścicielem znaku towarowego i łączy go z aktualną narracją? Gdyby ludzie naprawdę troszczyli się tak bardzo, jak twierdzą, że opiekują się teraz, byłaby to walka sięgająca co najmniej 2011 roku.
Zobaczmy, co robi CD Projekt Red
Jest tu całkiem oczywiste, że myślę, że to nie wpłynie na nic zbytnio, ponieważ nie miało to miejsca w przeszłości. Jeśli twórca gry nie zamierza obiecać, że nie nadużyje znaku towarowego wcześniej, to zdecydowanie powinien teraz. Niewiele jest rzeczy, które krytycy mogą teraz z tym zrobić, z wyjątkiem stworzenia petycji w nadziei, że firma zrzeknie się praw do tego terminu. Są szanse, że po pobraniu 7 milionów dolarów z dotacji od polskiego rządu, jestem prawie pewien, że zrobią wszystko, co w ich mocy, aby chronić początkującą franczyzę.
Być może uważasz, że CD Projekt Red naruszył rodzaj niewypowiedzianej umowy etycznej, w którą wchodzą twórcy podczas rozpoczynania projektu, a może to prawda, ale będziemy mogli zobaczyć, jak to się rozgrywa z czasem. Lepiej mieć nadzieję, że firma uhonoruje inne firmy, które mają nadzieję na tworzenie gier o tematyce cyberpunk.
Ale pamiętajcie, że znak towarowy dotyczy nazwania gier, a nie mówienia o cyberpunku w grze lub cyberpunku jako całości - więc nie martwcie się, dostaniecie inne gry cyberpunk, które właśnie wygrali ” t nazywać się TYLKO cyberpunk.
Czy uważasz, że CD Projekt Red nie powinien mieć prawa do oznaczania terminu „Cyberpunk?” Podziel się z nami poniższymi komentarzami!