„You Don't Count” - jak fani multiplayer stracili swój głos w przemyśle

Posted on
Autor: Mark Sanchez
Data Utworzenia: 6 Styczeń 2021
Data Aktualizacji: 21 Grudzień 2024
Anonim
„You Don't Count” - jak fani multiplayer stracili swój głos w przemyśle - Gry
„You Don't Count” - jak fani multiplayer stracili swój głos w przemyśle - Gry

Wyobraź sobie jakąś franczyzę, która rozpoczęła się od historii jednego gracza. Teraz pomyśl, kiedy pojawi się sequel, który dodał multiplayer. Powiedz mi, ile razy było oburzenie ze strony fanów i twierdzi, że zabrałoby to doświadczenie pojedynczego gracza, że ​​było to niepożądane. Miałbyś dłuższą listę, niż możesz liczyć na palcach, prawda? Teraz powiedz mi, ile z tych gier stało się okropne, gdy tylko dodano multiplayer. Nie spiesz się.

Niewiele z nich poszło nie tak, prawda? Dead Space 2, BioShock 2, Orkowie muszą umrzeć! 2, GTA IV, Rayman Origins, System Shock 2, Max Payne 3, XCOM: Enemy Unknown / Enemy Within, Saints Row 2/3/4, Red Faction: Guerilla, Tomb Raider, Trine 2, Portal 2i więcej nie nagle się podniosło i zginęło, ponieważ dodano multiplayer.


Nawet gry, które miały bardziej średniozaawansowany odbiór Batman Arkham początki, Dead Space 3, Resident Evil 6, i Red Faction: Armageddon nie były trawestacjami w oczach niektórych graczy, ponieważ odważyli się dodać multiplayer. Tyle że możesz być pewien, że byli tacy, którzy przysięgliby na wszystkie te tytuły, a nawet więcej, ponieważ zmniejszyli się, dodając, że dodali multiplayer.

Nie jest łatwo być fanem nowego spin-offu dla wielu graczy lub dodać tryb multiplayer do franczyzy w tych dniach. Na płycie grałem prawie w każdym trybie wieloosobowym zawartym w każdej zakupionej grze, z wyjątkiem jednego Krawędź lustra. Miałem prawie maksymalny splicer rankingu BioShock 2tryb online z podobnymi i umiarkowanymi stopniami w większości innych trybów rozgrywki wieloosobowej i współzawodnictwa.


Nie jestem osamotniony w tym względzie (w rzeczywistości spotkałem graczy, którzy dostali setki, jeśli nie tysiące godzin, z tych komponentów online), a są dość silne społeczności dla dużej liczby tych gier na PS3, Xbox 360, i PC. Niektóre takie jak Dead Space 2 na PC wymarły, ale jest to bardziej związane z nieodpowiednimi serwerami i brakiem nowych treści niż brak zainteresowania w samych grach.

Nie gramy w te tryby gry wieloosobowej, ponieważ potrzebujemy osiągnięć lub po prostu nie możemy znieść niczego, czego brakuje w trybie dla wielu graczy. Nie jesteśmy uzależnieni od gier takich jak Call of Duty lub Pole walki, w rzeczywistości często gracze z tych gier nigdy nie słyszeli Bioshock, i Aureola może być najbliższą grą z tytułem indie, w którym kiedykolwiek grają. Nie jesteśmy bezmyślnymi osobami, które próbują „obniżyć medium” lub w jakiś sposób skrzywdzić grę. Gramy w nie, ponieważ lubimy je.


Nie, naprawdę, nie ma jakiegoś wielkiego konspiracji tutaj przez wydawców gier. EA i Activision nie płacą mi pieniędzy, żeby to powiedzieć. Jedynym powodem, dla którego nawet jestem, jest to, jak bardzo nienawiść może otrzymać każdy z nas, jeśli odważymy się podnieść głowę i powiedzieć, że jesteśmy zadowoleni z gry wieloosobowej. To tak, jakbyś powiedział, że lubisz Battlefield 4kampania dla jednego gracza, twoja opinia nie jest już ważna, ponieważ różniłeś się od uzgodnionej prawdy. Twoja przyjemność jest nieważna, ponieważ jest nie do przyjęcia.

Co gorsza, ci, którzy są krytyczni wobec tego, co lubimy w trybach wieloosobowych, trzymają go przeciwko nam i zaczną doświadczać czegoś złego. Skupią się na negatywach, nie będą próbować grać tak, jak miało być, i nigdy nie będą się z tego cieszyć. Znalazłem to jeszcze raz, kiedy przejrzałem Tomb Raider restart. Nie ma znaczenia, co mówisz, jak to mówisz, mylisz się, nie liczysz się w wielkim schemacie rzeczy i jak śmiesz się z czymś bawić. Ktoś inny tego nie chciał, więc nie powinieneś się tym cieszyć.

Gdyby ta ostatnia linia była prawdziwa, pół tuzina różnych istniejących gier nigdy by nie istniało, ponieważ to, co ludzie zawsze mówią, że chcą, jest albo czymś, co myślą, że powinni chcieć, albo czymś niesamowicie znanym. Ludzie nie chcą zmian, szczególnie fani każdego IP, który wcześniej dobrze sobie radził. Chcą, aby po prostu robił to, co robi, dopóki nie pojawi się kolejna wielka rzecz, jednocześnie oczekując, że będzie miał nowe pomysły w tym samym starym modelu. W ten sposób otrzymujemy coś takiego Call of Duty. Zmuszanie do zmiany, gdy jest niepotrzebne, to jedna rzecz, dlatego coś takiego jak kruchość Bomberman reboot nigdy nie przestanie brzmieć jak zły pomysł, ale odmowa zmiany to zupełnie inna sprawa.

Najbardziej ignoruje się przede wszystkim prosty fakt, że zamiast sprawiać, że ci, którzy lubią to doświadczenie, czują się źle, ludzie przeciwko włączeniu mogą go po prostu zignorować. Naprawdę, możesz po prostu iść dalej i nigdy nie nękać nas w komentarzach lub w innym miejscu online. Nie krępuj się, opuść nas, myśl jakkolwiek się postarasz, że jesteśmy tylko chłopami, którzy tęsknią za „punktem” określonej serii lub projektu gry. Jeśli po prostu nie robisz tego dobrze lub z jakiegokolwiek innego powodu nie będziesz się nim cieszył, nie musisz. Nikt nie trzyma pistoletu na głowie twojego psa, mówiąc: „ZAGRAJ IT DAMMIT! ZAGRAJ DAMN MULTIPLAYERA LUB PANA FLUFFLES GETS IT!”

To po prostu żałosne, kiedy muszę zobaczyć kogoś posta „hej, niektórzy z nas naprawdę się podobali!” Sam pomysł jest przedstawiany jako rodzaj magicznej sztuczki. Ten sam poziom niedowierzania w uzgodnionej opinii gwarantował nawet Game Informerowi, aby jeden z jego redaktorów w końcu przestał i rzucił okiem, a ludzie * sapią * wciąż grają w wiele z tych gier lata po wydaniu i dobrze się bawią. Zatrzymaj prasy, ktoś jest w rzeczywistości zabawy z grą wideo z przyjaciółmi i / lub nieznajomymi? Do czego zmierza nasz świat.



Jeśli brzmię gorzko, jest powód. Gram w gry, aby dobrze się bawić, aby cieszyć się ich mocnymi stronami. Dla niektórych jest to pojedynczy gracz, dla innych jest to multiplayer. Nie powinienem czuć się źle, ciesząc się Tomb Raiderkonkurencyjne mecze z ich pułapkami i wyzwalającymi zmianami poziomów. Nie powinienem czuć się źle, że to znalazłem BioShock 2Próba wieloosobowego skupienia się na narracji była w rzeczywistości prawdopodobnie lepsza pod pewnymi względami Upadek Tytanapróba i to, że autentycznie przeniosła większość mechaniki kampanii do trybu wieloosobowego bez żadnych problemów. Nie powinienem, a jednak to robię.

Żałuję, że doświadczam pozytywnych emocji wobec czegoś, dzięki burzy nienawiści i niedoinformowanej wściekłości od tak zwanych fanów, którzy wydają się spędzać nieskończoną ilość czasu w Internecie narzekając na oferowanie im możliwości gry online z innymi ludźmi istoty. Domyślam się, że jeśli zachowujesz się jak nienawiść wypluwająca ludzi wokół innych ludzi, którzy zachowują się w ten sposób, pomysł interakcji z nimi w grze nie byłby wtedy zbyt pociągający.