Zawartość
- 1. Bardziej zabawna, pewna siebie Lara
- 2. Bardziej zróżnicowane lokalizacje
- 3. Obsada wspierająca
- Te zmiany sprawią, że gra będzie lepsza
Nie powinienem ci mówić, jak duży i ważny jest ten Tomb Raider franczyza jest przeznaczona do gier. Od momentu powstania w 1996 r. (Co dziś wydaje się historią starożytną w kategoriach gier wideo) stworzył gatunek gier przygodowych, jaki znamy dzisiaj, udowodnił, że nie musisz ukrywać kobiety protagonistka w zbroi, aby uczynić ją gwiazdą, i stworzyła multimedialną franczyzę zawierającą 11 głównych gier, liczne mobilne i podręczne spin-offy, dwa pełnometrażowe filmy z udziałem największej wówczas aktorki (z innym Tomb Raider film przychodzi), tysiące stron komiksów, serial animowany, a nawet automat do gry.
Nadchodzi także co najmniej jedna gra, może dwie. Jeden prawdopodobnie opracowany przez Crystal Dynamics, a drugi z pewnością opracowany przez Eidos Montreal pod tytułem Shadow of the Tomb Raider. I nie, pomimo nazwy i niektórych wczesnych obrazów prototypowych unoszących się wokół, prawdopodobnie nie będzie w niej Lary walczącej z Colossi.
Teraz, podobnie jak w poprzednich dwóch grach w reboocie, 2013 roku Tomb Raider i 2015 roku Rise of the Tomb Raider, Nie mogłem się powstrzymać od poczucia, że czegoś brakuje. Dorastałem w innej epoce, z pierwszą trylogią ponownego uruchomienia Crystal Dynamics (Legenda, rocznica i Męt), a kiedy naprawdę cieszyłem się najnowszymi restartami, brakowało im rzeczy, z których mogliby skorzystać. Więc pomimo tego Shadow of the Tomb Raider prawdopodobnie już jest w pełni rozwinięty, dajmy dobrym Eidosowi kilka wskazówek na temat tego, co mogą dodać - przynajmniej w celu dalszego ulepszenia doświadczenia i stworzenia ostatecznego Tomb Raider tytuł!
1. Bardziej zabawna, pewna siebie Lara
Zdecydowanie największym problemem z grami rebootowymi jest to, że Lara wydaje się w nich trochę pasywna - nie robi w nich zbyt wiele, ma rzeczy, które jej się przytrafiają. Co było w porządku w pierwszej grze, która rzuciła ją w roli rozbitka, która musiała przetrwać wszelkimi niezbędnymi środkami, ale począwszy od Wzrost mieliśmy zacząć dostrzegać przebłyski Lary, które wszyscy znamy i kochamy ... i nie zrobiliśmy tego.
Po raz kolejny, mimo że tym razem aktywnie poluje na coś, znajduje się w sytuacji poza jej kontrolą, zmuszona do przetrwania na pustyni Syberii. Pozbycie się Lary w taki sposób może sprawić, że rozgrywka będzie zabawna dzięki zarządzaniu zasobami i zwiadom, ale także pozbędzie się tego, co czyni ją interesującą. Ona nie jest jakąś pasywną ofiarą, która przydarza się jej nieszczęśliwym wypadkom, jest Larą „Friggin” Croft, celowo naraża się na niebezpieczeństwo przez cały ten czas! Ważne jest, aby ustanowić Larę jako kogoś, kto doskonale potrafi uciec przed niebezpieczną sytuacją, jeśli chce, ale dlaczego miałaby chcieć? Gdzie jest zabawa?
Poza tym, nie zaszkodzi, jeśli będzie bardziej sympatyczna i osobista. Ponieważ, spójrzmy prawdzie w oczy, restart Lary jest dość prosty, a czasem nawet wyskakuje jak suka - jak wtedy, gdy zadzwoniła do swojej macochy c ** t. Lara Croft nie powinna tak stracić swojej świetności, chyba że coś niezwykle poważnie się stało. Lara to ktoś, kto zawsze miał błyskotliwą uwagę w sklepie, ktoś, kto naprawdę cieszy się każdą rzeczą w swoim życiu, która zajmuje chwilę, aby zobaczyć, kto nie boi się przekomarzać się ze swoimi złoczyńcami, gdy jest to właściwe, ponieważ to wszystko jest częścią zabawa. Poszukiwanie skarbów to dla niej gra, to sport. Jest najlepsza w tym, wie o tym i kocha to. Lara potrzebuje tego zaufania, wraz z poczuciem humoru.
2. Bardziej zróżnicowane lokalizacje
Zszywka Tomb Raider franczyza od samego początku była zróżnicowaną lokalizacją, do której Lara podróżuje podczas swoich przygód. Pierwsza gra zaprowadziła ją do Himalajów, Grecji, Egiptu, a nawet Atlantydy. Legenda zabrał ją na cztery różne kontynenty, prawie nie ma miejsca, w którym nasz ulubiony raider grobów nie odwiedziłby jej pościgu za błyszczącymi błyskotkami z przeszłości! W związku z tym rozczarowujące jest to, że zrestartowana franczyza zdecydowała się ograniczyć ją tylko do jednej lokalizacji.
Miało to sens w grze z 2013 r., Ponieważ cała założenie było takie, że Lara została uwięziona na wyspie, z której nie mogła uciec, ale Rise of the Tomb Raider, pomimo wielkiego otwarcia w Syrii, utknęła Lara w syberyjskiej instalacji do końca gry. Tymczasem Niezbadany seria -- Tomb Raiderbezpośrednia konkurencja, która była bardzo inspirowana przez ich rywala - nadal wysyłała swojego bohatera Nathana Drake'a na cały świat, aż jego przygoda zakończyła się w 2016 roku Uncharted 4: A Thief's End.
Jak więc pogodzić bardziej otwarty projekt poziomów zrestartowanych gier z moim pomysłem? Jedną z opcji byłoby zrobić co Metal Gear Solid V: The Phantom Pain zrobił i po prostu dał Lara centralny węzeł (taki jak Croft Manor), którego może użyć do swobodnego podróżowania do jednej z kilku dużych lokalizacji na świecie. Na przykład, wyobraź sobie, że jesteś w Ghanie, odzyskasz jakiś artefakt z grobowca, wykonasz kilka pobocznych zadań i zbierzesz zapasy, a następnie wezwiesz helikopter, wrócisz do Croft Manor na zmianę sprzętu i ubrania i polecisz do Afganistan, aby kontynuować swoją przygodę.
To również pasuje do „Lary nie jest WYMUSZONE, aby to zrobić, robi to, ponieważ chce” nakreślonej wcześniej filozofii i dodaje bardzo wygodną funkcję szybkiej podróży, aby zastąpić nonsensowną z poprzedniej gry, w której tajemniczo teleportujesz się między kominkami. Inną opcją byłoby zrobienie czegoś podobnego do Mroczne dusze gdzie cały świat jest ze sobą połączony, ale nadal podzielony na strefy, które mają bardzo wyraźny wygląd. Nie jestem jednak pewien, jak realistycznie byłoby to w praktyce, a także przeczy idei Lary podróżującej po świecie.
3. Obsada wspierająca
Najlepiej lub w zależności od tego, kogo zapytasz, najgorsze Tomb Raider: Legend dodana do formuły była taka, że Lara stała się graczem zespołowym. Zamiast pracować sama, zatrudniła teraz zespół ekspertów, a mianowicie geniusza hakerskiego Zipa i historyka Alistera (obok jej lokaja Winstona, który wraca z wcześniejszych gier po wąskim uniknięciu strasznej, lodowatej śmierci - nie spróbuj temu zaprzeczyć, wiesz co zrobiłeś). Poza tym miała także liczne kontakty na całym świecie, takie jak inżynier Anaya i przez Tomb Raider: Underworld zrobiła też frienemies z mistycznie zasilaną Amandą.
To dało Lara pomocniczą obsadę, ludzi do pracy. Niektórzy ludzie uwielbiali przekomarzanie się Lary, Zipa i Alistera podczas misji (wiem, że tak zrobiłem), inni uważali, że umniejsza to doświadczenie. Obie opinie są ważne, ale w każdym razie lepiej mieć obsadę postaci, do której można się przywiązać, niż po prostu mieć Larę sama, w ciszy, na zawsze.
Rebootowane gry próbowały to zrobić, sugerując, że ci, którzy przeżyli pierwszą grę, będą mieli swoje własne przygody razem, ale jedyna, która dołącza do Lary w Rise of the Tomb Raider to Jonah - reszta znika między grami (w tym Sam, najlepsza przyjaciółka Lary, która była ogromną siłą napędową jej motywacji w pierwszej grze), a jeśli nie przeczytałeś komiksów, nie miałbyś pojęcia, co się stało im. Do diabła, nawet Jonasz jest prawie w środku Wzrost, przeważnie jest tylko damą w niebezpieczeństwie dla Lary, by uratować i zadbać o nią, a nie faktyczną postać, którą może odeprzeć. On jest urządzeniem fabularnym.
Jeśli mamy iść do przodu, potrzebujemy ustalonej obsady. Ponownie spójrz na Niezbadany franchising, który w pierwszej grze ustalił, że Nathan Drake współpracował z Sully i Eleną, a następnie kontynuował tę grę w drugiej grze, rozszerzając obsadę w drugiej, trzeciej i czwartej grze, dodając Chloe, Charlie i Sam, odpowiednio. Tylko, Rise of the Tomb Raider nie dodałem nikogo, a nawet Jonah nie jest aż tak interesujący ani fascynujący - najciekawsze i fascynujące postacie z restartu zginęły w grze 2013 lub wkrótce po niej. Nie mówię, że Lara absolutnie musi mieć głos w swoim uchu 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, ale ustalona obsada partnerów jest w zasadzie koniecznością w tego typu grach. Potrzebujemy ludzi, na których moglibyśmy się troszczyć ... zwłaszcza, że w tej chwili nie bardzo dbamy o tę wersję Lary.
Te zmiany sprawią, że gra będzie lepsza
Nie mówię tego, jeśli Shadow of the Tomb Raider nie robi żadnej z tych rzeczy, to będzie zła gra. Rise of the Tomb Raider miał nudną Larę, był ograniczony do jednego miejsca i miał tylko jedną powracającą postać, a mimo to była to naprawdę świetna gra - i godny następca restartu w 2013 roku.
Jednak w tej chwili Eidos Montreal ma okazję nie tylko stosować formułę ustanowioną przez Crystal Dynamics cztery lata temu, ale także ulepszyć ją, aby ulepszyć Tomb Raider doświadczenie. Mogą dodawać rzeczy, które wcześniej działały w serii, ale ostatnio ich brakowało, by stworzyć grę inną niż poprzednia. Niezależnie od tego, czy coś takiego zrobią, cóż, tylko czas pokaże, ale można tylko mieć nadzieję.