Zawartość
- Długa i piętrowa historia
- 2012: Koniec świata? Tak, całkiem dużo
- Cienka linia papieru
- Hej, słuchaj!
- Sytuacja lepka
- Goombas nigdy nie przysporzył Ci takich kłopotów
- Niedoświadczony
- Krok do tyłu
- To przypomina mi układankę. Prawdziwy frustrujący
- Dobre rzeczy
- OCENA KOŃCOWA
Mario zawsze był kimś w rodzaju wszechwładcy. Podobno hydraulikiem, nigdy nie widzimy go w pracy, pomimo ogromnej liczby rur, które przepełnił przez lata. Zamiast tego łapiemy go, próbując swoich sił w wyścigach kartingowych, golfie, tańcu i, co dziwne, uczestniczył w igrzyskach olimpijskich z wieloletnim rywalem Sonic the Hedgehog.
Dlaczego Mario nawet w kłopotach w trackie z Sonicem jest poza mną; tutaj nie ma żadnego konkursu.
Ale pomimo szerokiego i często dziwacznego szeregu działań, w których uczestniczył nasz ulubiony włoski Goomba-boppin, kiedy rzeczywiście usiądziesz na chwilę i spojrzysz na to krytycznie, sporo wysiłków tego biedaka nie udało się trafić. Podczas gdy Mario Kart jest czystą, nieskażoną zabawą, zapewne nawet bardziej mroczną, wraz z nadejściem ósmej części - co, według mojej wiedzy, wciąż nie przyciąga uwagi, na którą zasługuje, możliwie ze względu na fakt, że Wii U jest niszową konsolą, której niewiele osób posiada, ale dygresję - Mario Parties zawsze były mieszaną torbą. Wcześniejsze tytuły na N64 były całkiem przyzwoitymi, pobudzającymi blister minigierami, ale nowsze części Wii były ogólnymi, przyziemnymi testami, które niszczą dobre imię Mario. Aha, a jeden z nich zawierał ten legendarny duplikat lokalizacji:
Pamiętaj to? Teraz robisz. Najwyraźniej „spastyczne” to obraźliwe określenie w Europie. Polityczna poprawność oszalała, jeśli mnie zapytasz.
Jeśli chodzi o resztę jego spisu, różne tytuły sportowe były w najlepszym razie zapomniane, a nawet nie zaczynajcie od Dance Dance Revolution odkręcić. Im mniej o tym mówiono, tym lepiej. Ale mimo tego mieszanego worka zawsze istniał jeden gatunek gier, który mały czerwony wyciek stał się niezmiennie doskonały: RPG lub gra RPG dla niewtajemniczonych.
Długa i piętrowa historia
Zaczynając od naprawdę niesamowitego Legenda Siedmiu Gwiazd dla SNES, kamień milowy, który pokazał, że te postacie mogą funkcjonować w środowisku turowym, szybko został zastąpiony kilkoma innymi, w szczególności Papier Mario dla N64, wydanego w 2001 r., który był niestety końcem życia N64, tak niewielu grało, co było wstydem, ponieważ było friggin ” niesamowity.
Chodź, spójrz na ten boxart. Po prostu krzyczy zabawa.
Choć podobno był następcą Legenda Siedmiu Gwiazd, naprawdę nie możesz powiedzieć; wymagało to, co sprawiło, że gra była świetna, usunęła to, co nie, i poślubiło ją wspaniałej, papierowej wycinance, estetycznej stylistyce książkowej, aby stworzyć autentycznie zabawne doświadczenie, które sprawiło, że było to naprawdę dobre łabędzie dla biednego starego N64 .
W 2004 roku, wraz z pojawieniem się ulubionej konsoli do gier Fisher-Price na Gamecube, otrzymaliśmy sequel: Drzwi tysiąca lat. Ten był zapewne jeszcze lepszy, dodając o wiele bardziej wyrafinowany system bitewny i prawdziwie mroczną historię, w której Peach jest opętany przez 1000-letniego demona nastawionego na totalne kataklizmiczne zniszczenie, które spowodowało przyjemny oddech świeżego powietrza po Mario Sunshinejest obrzydliwie twee Isle Delfino. Znowu niesamowity tytuł i jeden z najlepszych dla GCN.
Jest całkiem jasne, że sam Miyamoto przejął obowiązki boxarta między tymi dwoma.
Ale potem, niestety, krok w tył został zrobiony w 2007 r. Z ratą Wii Super papier Mario. Pierwotnie przeznaczony na wydanie Gamecube, został przeniesiony na Wii w ostatniej chwili, a jeśli jego tytuł nie był wystarczająco czytelny, był całkiem inny, a nie w dobry sposób. Pozbawił on walki turowej na rzecz bardziej konwencjonalnego systemu walki z głową w głowę, bardziej podobnego do zwykłej platformówki Mario niż RPG, i zredukował ogólne wrażenie tytułu do czegoś w rodzaju ogólnej gry akcji, a nie wspaniałej TTYD.
Mimo to, udało mu się zeskrobać jako przyjemny tytuł z prawdziwie dowcipnym, śmiechem-głośnym scenariuszem - punktem kulminacyjnym był skorumpowany smok automatyczny, który mówił komputerowo, mówiąc na przykład, aby „nacisnąć CTRL ALT DEL „aby go pokonać, a potem śmiać się na swój koszt po twojej surowej realizacji Wiimote nie zawiera żadnego z tych przycisków - niesamowitej ścieżki dźwiękowej, możliwości grania jako Bowser - co jest zawsze plusem w mojej książce, jak uwielbiałem Bowser's Inside Story - i jeszcze mroczniejsza historia niż TTYD, w której hrabia zła, skręcony przez wiele lat oddzielenia od swojej dawno utraconej miłości, którą uważał za zmarłego, postanawia doprowadzić do pustki, która całkowicie pochłonie cały wszechświat. Dotarło do punktu, w którym Mario i co. właściwie skończyło się w Piekło. To tylko kiepskie.
A on właściwie udaje się. Jakiś krok od Bowsera, który chce tylko kawałek ciasta.2012: Koniec świata? Tak, całkiem dużo
W 2012 r. Otrzymaliśmy następną ratę, Gwiazda naklejki. Tym razem dla 3DS, oznaczając pierwszą instancję serii na przenośnej konsoli, obiecał powrót do korzeni RPG franczyzy, z turowymi bitwami powracającymi. Czy to się udało? Nie według fanów, którzy zgarnęli nowy w ciągu kilku godzin od premiery, ale czy byli może trochę surowi? Spójrzmy. O czasie dotarłem do rzeczywistego przeglądu.
Cóż, okładka wygląda przynajmniej obiecująco. Zaczekaj ... O, BÓG NIE TO, ŻE MASZ JR. NIE TO
Jak pewnie sobie wyobrażasz, trudno jest zbadać taką grę Gwiazda naklejki bez porównywania go z poprzednikami, jeśli nie wprost niemożliwe, ale mimo to dobry recenzent musi pamiętać, że niektórzy będą w to wchodzić bez żadnej wiedzy o serii, która go poprzedzała, wpływając tym samym na ich doświadczenie, więc podczas mojej analizy postaram się przywołać inne wpisy tylko wtedy, gdy jest to absolutnie konieczne.
Gra rozpoczyna się ładnie animowaną animacją, która ustawia scenę; natychmiast ustalono, że gra dosłownie rozgrywa się w książce, w końcu dostarczając pewnej formy logicznego wyjaśnienia za nagłą płaskością Mario, a my jesteśmy wprowadzeni do jednego z 1000 rocznych obchodów Mushroom Kingdom - OK, naprawdę nie, ale biorąc pod uwagę liczbę Gry Mario, które opierają się na jakiejś formie festiwalu, nie zdziwiłyby mnie - Sticker Fest, odbywający się raz w roku, by zapowiadać nadejście Naklejki Comet z tytułowej Gwiazdy Naklejki, dzięki której wszyscy obywatele mogą mieć wszelkie pragnienia Zgoda.
Ale, jak to zwykle bywa w przypadku przygody Mario - zwróć uwagę na brak „Papieru” - pojawia się Bowser, rozbija imprezę, dzieli Kometę na sześć części, bierze jedną dla siebie i porywa Peacha na dobre. Jestem prawie pewien, że jest do tego zobowiązany kontraktowo za każdym razem.
Cienka linia papieru
I to tyle, jeśli chodzi o fabułę. Zauważ tutaj coś? Poprzednie gry miały niesamowite, często mroczne i ostre historie, które naprawdę pozwoliły ci rozwinąć znaczące emocjonalne przywiązania do postaci, a to często było częścią tego, co czyniło je tak interesującymi tytułami. Jednak w tym przypadku historia nie jest bardziej skomplikowana niż, powiedzmy, Super Mario Galaxy; do diabła, nawet że miał dość smutny wątek na temat przeszłości Rosaliny, a jeśli nawet platformówka może uzyskać lepszą przędzę niż twoja, robisz coś złego.
Na zdjęciu: gra o większej złożoności narracyjnej niż gra RPG.
Biorąc pod uwagę dotychczasową historię serii, jest to właściwie niedopuszczalne. Teraz rozumiem, że ustępstwa musiały być poczynione, ponieważ jest to przenośna gra, a więc bardziej ukierunkowana na przypadkowych graczy. W porządku. Ale nie mając absolutnie żadnej historii, Inteligentne Systemy mogłyby przynajmniej próbować dać nam więcej urządzeń do kadrowania. Heck, nawet nazywanie tego urządzeniem do kadrowania byłoby rozciągnięciem, ponieważ jedyne momenty, w których historia jest istotna, znajdują się na początku i na końcu; przez większość gry nigdy nie jest tak naprawdę wychowywany.
Nie mówię, że historia musi być epicka, mroczna i wielka w swoim zakresie. Daleko stąd. W rzeczywistości uważam, że fabuła gry wideo musi być minimalna, dopóki rozgrywka ją zrekompensuje; jednak nawet tam dotrzeć musi być historią na początek, której naklejki Star niestety nie są wystarczające. Nawet jeśli rozgrywka była absolutnie genialna - co nie jest, jak będę się wkrótce zajmował - brak znaczącej przędzy byłby nadal zauważalny.
Podobnie nie ma tu żadnych postaci, z którymi mógłbyś nawiązać więź. Wszystko - i mam na myśli wszystko - NPC są nienazwanymi, rodzajowymi Ropuchami, których jedynymi godnymi uwagi cechami osobowości są różne kolory plam na ich głowach. Członkowie partii zostali wymazani i zastąpieni srebrną koroną ... rzeczą o nazwie Kersti (geddit?), Która jest prawie jedyną oryginalną postacią tutaj. Ona właściwie działa jako przewodnik dla całej gry - używam terminu „przewodnik” luźno - co oznacza, że nigdy nie spotykasz żadnych innych pomocników, co z kolei sprawia, że dlugo czas w jej towarzystwie.
Hej, słuchaj!
Nie byłoby tak źle, gdyby Kersti nie była jeden najbardziej denerwujący charakter pomocnika w ostatnich latach. Jej głównym „dziwactwem” jest to, że jest samozwańczym bachorem - w rzeczywistości jest pierwszy to, co robi po spotkaniu z Mario, to oskarżenie go o złamanie Komety - co, jak można sobie wyobrazić, nie zapewnia bardzo przyjemnego doświadczenia. Przez całą przygodę jest niepotrzebnie sarkastyczna i złośliwa, często obraża Mario i inne postacie, i zachowuje się całkowicie oburzona, gdy nie jesteś w stanie rozwiązać zagadki lub pokonać bossa.
To jeden z takich szefów. Nie możesz powiedzieć z obrazu, ale w grze jest absolutnie ogromny. chciałbym zobaczyć jej spróbuj przeciwstawić się temu.
Szczerze mówiąc nie wiem, o czym myśleli, kiedy pisali swoje wiersze; byli szczerze próbując stworzyć postać więcej irytujące niż Navi? Przez lata wydawało się to niemożliwe, ale z pewnością tutaj się udało. W rzeczywistości, gwarantuję ci 100%, że do końca gry, kiedy w końcu odejdzie - i nie zamierzam tego nawet nazywać spoilerem, ponieważ sprawia mi to ogromną przyjemność wpisywać - będziesz chcąc namiętnie pocałować ekran 3DS w czystej radości. Naprawdę nigdy nie widziałem postaci tak rozpaczliwie niepodobnej do jakiejkolwiek gry Mario przed tą grą. W rzeczywistości zrzuciłem całą gwiazdkę z rankingu tylko z jej powodu. Założę się, że czujesz potężny głupi teraz, eh, zespół lokalizacyjny?
Nie daj się zwieść jej uroczej, błyszczącej postawie. Ma serce kamień.
Ale to wszystko może być częściowo - i mam na myśli częściowo - wybaczone, jeśli rzeczywista rozgrywka była dobra. Niestety Gwiazda naklejki pod tym względem również nie udaje się. Głównym hakiem gry jest to, że wszystko zależy od używania naklejek kolekcjonerskich; rzeczywiście, w tej rzeczywistości Królestwo Grzybów ma tak obsesję na punkcie błyszczących, błyszczących rzeczy, które ich stolica nazywa dosłownie Decalburg. Mario wymaga naklejek, aby zrobić wszystko tutaj: skakać, machać młotem, jeść grzyby, oddychać, spać - OK, może nie te dwa ostatnie - do punktu, w którym przypuszczalny powrót do turowego systemu bitew w stylu RPG stanie się bardziej rozszerzonego ćwiczenia w zarządzaniu zapasami.
Sytuacja lepka
Każda naklejka reprezentuje atak jednorazowy, który można wykorzystać w bitwie, a gdy już wykonasz atak, zniknie, a więcej trzeba albo kupić w sklepie Decalburga, albo oderwać z tektury. Ta koncepcja zdecydowanie miała duży potencjał; w idealnym świecie system byłby zachęcony do wypróbowania wielu różnych naklejek, a nie musiałbyś ich używać za każdym razem, gdy chciałeś zaatakować. Ale nie żyjemy w idealnym świecie. Pozwól mi rozwinąć.
Ekran, który zobaczysz większość w grze. Niestety, jest to również najbardziej bezcelowe.
Problemy z systemem walki ostatecznie sprowadzają się do dwóch bardzo istotnych problemów: po pierwsze, ponieważ każda naklejka może być używana tylko raz, po wyczerpaniu kolekcji nie ma innego wyjścia, jak tylko uruchomić. Ale skoro jesteś w stanie skutecznie opuścić bitwę, jest całkowicie losowy - i nie można tego zrobić w ogóle przeciwko bossom - często będziesz miał duży tyłek Mario podany mu na srebrnym talerzu tylko dlatego, że twój ekwipunek jest pusty. W rezultacie nie jest to turowa RPG - staje się pozycjaoparty na RPG. Wyobraź sobie Final Fantasy gra, w której nie możesz zaatakować, chyba że twoja torba była pełna przedmiotów leczących. Zaczyna się irytować, nie? To samo uczucie wywołuje się tutaj.
Co więcej, niektóre opcje ataków na naklejki są niedorzeczne. Specjalna naklejka jest wymagana do ataku Ognistego Kwiatu, który pada na wrogów kulami ognia, dobrze. Ale musisz zaopatrzyć się w małe adhezyjne ikony startowe, aby nawet wykonać prosty atak skokowy, który zupełnie nie ma sensu. Dlaczego Mario potrzebuje mocy naklejki? skok? On doskonale skacze w świecie gry! Dlaczego nagle musi spalić cenne miejsce w ekwipunku gry, aby wykonać ruch, który jest znany na całym świecie z tego, że jest w stanie wykonać bezbłędnie?
To tak, jakby za każdym razem, gdy chciałeś skakać w Mario 64, musiałeś cofnąć się do zamku Peacha, aby kupić coś, co pozwoliło ci to zrobić. Boże, byłby Zegar Tocka piekło w tych warunkach. Nawet bardziej niż zwykle.
Efekt końcowy jest taki, że wasz album jest wypełniony setkami Jump and Hammer - potrzebuje tego również, najwyraźniej - naklejek, pozostawiając niewiele miejsca na potężniejsze ataki, z których niektóre są właściwie całkiem wymagany dla większości szefów gry. Inteligentne systemy naprawdę tu porwały. Jeśli chcesz mieć system turowy, w porządku. Ale nie spraw, by Mario był całkowicie bezbronny bez przedmiotów z inwentarza. Jestem prawie pewien, że jest to reguła RPG # 1.
Goombas nigdy nie przysporzył Ci takich kłopotów
Ale jeśli chodzi o szefów, robi się jeszcze gorzej. Oprócz tego, że same w sobie są dość mało inspirujące - Goomba, Pokey i Blooper zajmują odpowiednio trzy pierwsze światy (chociaż niestety Bowser Jr sprawia, że Papier Mario debiut w World 2; czy Nintendo nie wie, że wszyscy go nienawidzimy ?! niewiarygodnie twardy, nie w kategoriach siły ataku, ale w obronie. Teraz to może nie brzmieć źle. Wyzwanie może być dobre, prawda? Tak, tak, może, jeśli wyzwanie zostanie wykonane dość. Tutaj jednak ogólna idea polega na tym, że każdy boss ma jedną specjalną naklejkę - lub „naklejkę z rzeczami”, jak są znani - która, gdy zostanie użyta przeciwko nim, obniża ich HP często nawet o 75%. To może wydawać się tajną taktyką, którą odkryłeś na początku, dopóki realizacja szybko nie zaistnieje, że w rzeczywistości są one w 100% nieuniknione wymagany jeśli nie chcesz być całkowicie własnością szefów czołgów, gra rzuca się na ciebie.
Czasami te połączenia mają sens; na przykład w celu pokonania gigantycznego Cheep Cheep potrzebujesz na przykład naklejki na haczyk. Słusznie. Ale czasami naklejka, której potrzebujesz, jest tak błędnie nonsensowna, że zastanawiasz się, jak to zrobić piekło miałeś to rozgryźć. Na przykład, gigantyczna Goomba, która chroni Świat 1, zabierze cię eony do pokonania, chyba że użyjesz na nim .... Naklejki Fan. Co? Gdzie jest połączenie? Jeśli chodzi o mnie, fani i Goombas są całkowicie niepowiązani. Wystarczy powiedzieć, że kuszący urok GameFAQ będzie niejednokrotnie wychowywał swoją brzydką głowę.
Potrzebujesz więcej dowodów? W tej fazie walki z Bowserem musisz użyć a zszywacz. Tak zszywacz. Spójrz na ten zrzut ekranu i powiedz mi, czy możesz znaleźć pojedyncza rzecz co sugeruje, że musisz użyć zszywacza.
Ale chyba najbardziej irytującą rzeczą w tym jest to, że gra jest prosta odmawia powiedzieć ci, czego powinieneś używać, dopóki nie umrzesz dokładnie szefowi trzy razy, w którym to momencie Kersti wyskoczy i, jak zwykle, zgaduje odpowiedź. To tak, jakby deweloperzy wiedziałem umarłbyś wiele razy, a więc zaprogramowałeś obowiązkową ekspozycję „jesteś idiotą”, aby grać tylko po tym. W takim przypadku powinni oni prawdopodobnie spojrzeć na szefów OP i zdać sobie sprawę z tego, że żadna gra nie powinna mieć warunku, aby pomoc była porażką. Ani jednego. Gwiazda naklejki najwyraźniej uważa się za wyjątek.
Niedoświadczony
Dwa: nie otrzymujesz już punktów doświadczenia za pokonanie wrogów. Przeczytałeś to dobrze. Co to jest? „Jaki jest więc punkt walki?” To cholernie dobre pytanie, na które chciałbym znać odpowiedź. Zamiast tego za każdym razem, gdy wpadniesz na wroga, wypluje monety, a jeśli masz szczęście, naklejkę lub dwie. Oznacza to, że przez całą przygodę jesteś zamknięty w niekończącym się, błędnym kole bezsensownej walki: kup naklejki, aby zabijać wrogów, co daje więcej monet i naklejek, aby kupić więcej naklejek i zabić więcej wrogów. Tak więc trwa i trwa, i trwa, bez rymu i rozsądku, zmniejszając to, co mogło być dobrym powrotem do formy po Super papier Mario's wygłupiające wybryki w bezmyślnej, bezowocnej harówce. Ponieważ nie dostajesz żadnej rekompensaty za marnowanie cennych naklejek na kąciki Bowsera, możesz łatwo ominąć każdą bitwę, nie mając żadnego wpływu na twoją zdolność w późniejszych potyczkach.
Wymówka tej gry dla systemu poziomów. Ty mnie denerwujesz, Inteligentne Systemy.
Jedyne zwiększenie statystyk, jakie otrzymuje Mario - tylko dla jego zdrowia, mogę dodać; brak mocy ulepszeń obronnych dla ty - są specjalnymi tekturowymi serduszkami, które zasypują ziemię, ukrytymi w sprytnych małych zakamarkach, co sprawia, że jest to wprawdzie wciągający poboczny quest, ale wciąż nie usprawiedliwia rażącego problemu: czyniąc główną mechanikę gry i rzeczywiście, większość gier RPG, zupełnie bezcelowych, nie tylko Inteligentnym Systemom udało się to uczynić najmniej Jak dotąd, jak w przypadku serii RPG wpis w serii (co, jak na ironię, jest dokładnym przeciwieństwem tego, co rzekomo próbowali osiągnąć), ale także sprawienie, aby dobre 85% gry było nieopłacalne, niepotrzebne i równoznaczne z dopełnieniem. Naprawdę nigdy nie myślałem, że skojarzę termin „dopełnienie” z serią Mario, która jest zwykle bezbarwna, ale tak jest.
Wszystkie te problemy z systemem walki ostatecznie powodują, że cała walka z wyjątkiem bossów jest marnowaniem twojego czasu, pozostawiając tylko świat overworld - lub „pole”, jeśli chcesz uzyskać techniczne - segmenty, aby zrobić lub przerwać grę. Niestety, pomimo kilku ważnych wydarzeń, są one nieco lepsze.
Krok do tyłu
Mam z tego poważny klimat New Super Mario Bros. I to nie jest dobra rzecz.
W przeciwieństwie do poprzednich wpisów Gwiazda naklejkiświat jest podzielony za pomocą a Super Mario Bros. 3 mapa świata stylu. Właściwie nie mam z tym żadnych skrupułów, ponieważ zapewnia on strukturę świata gry i jest w większości wdrożony dość dobrze. Szczerze mówiąc, spędzasz tak długo na każdym „etapie” - często nie z całkiem właściwych powodów - że w końcu zaczniesz zapominać, że grasz w podzielonym obszarze.
Obrażam się jednak tematem każdego świata. Podczas gdy w, powiedzmy, TTYD, każdy rozdział oferował coś nowego - w jednej chwili byłbyś w słabo oświetlonym mieście, gdzie wszyscy zamieniali się w świnie, a potem w turnieju zapasów pod pseudonimem Gonzales - tutaj sześć światy są klasyczną mariońką Mario. Powiedz to ze mną: świat traw, pustynny świat, leśny świat, lodowy świat, świat ognia, zamek Bowsera. To jest dokładnie struktura, za którą podąża gra, stwarza wrażenie, że nie tylko próbowali posuwać się naprzód, przywracając elementy RPG, ale także poruszać się wstecz czyniąc go bardziej tradycyjną grą Mario.
Nie możesz mieć tego w obie strony, Inteligentne Systemy. Wymówki tego, że jest na podręcznym urządzeniu, nie mogą być tutaj użyte. Jeśli ludzie chcą takiego świata w 3DS, mogą odepchnąć i kupić zdecydowanie poniżej normy New Super Mario Bros 2. To jest temat Paper Mario, o którym mówimy, a seria zasługuje na coś więcej niż ten ogólny tatuaż. Przepraszam, jestem po prostu bardzo pasjonatem.
To przypomina mi układankę. Prawdziwy frustrujący
W każdym razie, jeśli uda ci się sprawić, że będziesz wyglądał bardziej agresywnie, zobaczysz, że rzeczywiste etapy też nie są świetne. Ogólna istota każdego z nich polega na znalezieniu fragmentu Komety, który oznacza koniec, a aby się tam dostać, rozwiązujesz kilka zagadek - nie waham się powiedzieć, że zabijasz wrogów, ponieważ znowu jest to zupełnie bezsensowne - i wykonuj regularne platformy. To wszystko sprowadza się do każdego poziomu, poza kilkoma punktami kulminacyjnymi, takimi jak pokaz gry Snifit, oblężenie wyciągu narciarskiego i Enigmansion, Luigi's Mansionw stylu ghostbusting romp, który jest naprawdę zabawny.
Ta część sprawiła, że chciałem grać w Dark Moon. Niestety, tak nie było.
Ale te klejnoty są niestety bardzo nieliczne. Większość etapów jest ogólna, nudna, a ilekroć oferują łamigłówki, są tak denerwująco frustrujące, że Twój 3DS będzie miał szczęście, jeśli wyjdzie bez szwanku. Jak na ironię, główny problem z zagadkami jest taki sam, jak główny problem z bitwami: Naklejki na rzeczy. Na wypadek, gdybyś tego nie zrozumiał, Naklejki Thing są w istocie rzeczami w świecie rzeczywistym, zamienionymi w małe adhezyjne ikony - na przykład odkurzacz lub gumową kaczkę - które po zastosowaniu w krajobrazie przywołują gigantyczne wykonanie przedmiot, który reprezentują. Ponownie, niektóre z nich mają sens, jak użycie gigantycznego wentylatora, by rozwalić żagle wokół wiatraka, lub użyć kranu, aby wypełnić jezioro. To wszystko w porządku i elegancko. Ale, podobnie jak bitwy, niektóre są po prostu absurdalne.
Jest część, w której prezentujesz gigantyczne gniazdo w środku burzy piaskowej. to jest to! Nie podano żadnych wskazówek co do tego, co tam umieścić, a ponieważ w grze jest wiele rzeczy związanych z urządzeniami elektrycznymi, prawdopodobnie możesz być tam godzinami podłączając różne rzeczy, zanim znajdziesz rozwiązanie, które okazuje się być odkurzacz. Z jakiegoś powodu. Jasne, czemu nie? Co gorsze, aby wygenerować Naklejki Rzeczy, musisz znaleźć oryginalny przedmiot na świecie, i znowu nie ma żadnej wskazówki, gdzie możesz je znaleźć, co prowadzi do niekończących się godzin szukania wstecznego, powiedzmy , spinacz do papieru, który może być dosłownie wszędzie, za dowolnymi drzwiami, na każdym etapie, w dowolnym świecie.
To jest czyste trochę próbowano ograniczyć frustrację Kersti - och Nie - który, po naciśnięciu spustu L, wyskoczy i zaoferuje „radę”, która jest zazwyczaj jakimś zupełnie bezużytecznym, nieczytelnym śmieciem, które najczęściej nie jest całkowicie niezwiązane z zadaniem. Na przykład we wspomnianym scenariuszu jej „rada” brzmi: „Wow, ten piasek naprawdę denerwuje moje oczy!”. przed zniknięciem ponownie. Spójrz, inteligentne systemy. Jeśli chcesz mieć system podpowiedzi, musisz zrobić podpowiedzi pomocny, w przeciwnym razie jest to kolejna wymówka, żeby mieć na sobie blister Kersti, a Pan wie, że nie potrzebowaliśmy kolejnego.
Omawiany scenariusz. Heck nawet ja może pisać lepsze wskazówki niż Intelligent Systems może: „Wow, ten piasek jest do bani ... hej, jest do bani! To jest to!'
A kiedy łamigłówki nie sprawiają, że żujesz własne ramię, są obraźliwie łatwe. Nie ma szczęśliwego medium. Używając techniki „Paperisation”, możesz zrywać części świata i manipulować nimi. Miało to pewien potencjał: wyobraź sobie na przykład zagadkę, w której Whomp chroni most. Możesz zmontować most, przewrócić go i obserwować, jak Whomp spada do jego zagłady. Widzisz, to byłoby mądre. Ale większość zagadek, które wykorzystują ten mechanizm, sprowadza się do prostego umieszczenia czegoś, co wyrywa się w wyraźnie oznaczony fioletowy obszar. Mało rzeczy w stylu Mensy.
% in_article_ad_unit20%Dobre rzeczy
Jeśli chodzi o grafikę gry, nie są ... w połowie złe. Co za szok. Zabiera to papierową estetykę pierwszych trzech gier i zwiększa ją do 11, do punktu, w którym nawet płynąca woda jest wykonana z papieru, a chmury są zawieszone na niebie za pomocą sznurków. Nawet stosunkowo lekki oryginał N64 nie miał przekrzywionej fizyki kreskówek i, zgodnie z uznaniem gry, działa. Efekt 3D jest jednak typowym znikomym „głębi ostrości”, który jest ledwo zauważalny, więc wyłącz go ze względu na słabą żywotność baterii 3DS. Czy ja jestem tylko ktoś, kto po usłyszeniu „3D” myśli o rzeczach, które pojawiają się na zewnątrzraczej niż w? Jest to koncepcja, której Nintendo zdaje się nie rozumieć.
Ścieżka dźwiękowa jest jednak absolutnie niesamowitei - ośmielę się to powiedzieć - może być najlepszym z serii do tej pory. Najważniejsze to temat tytułowy, motyw Decalburg i utwór ”Moc Kersti' który jest rockin ' połączenie głównego motywu i klasycznych melodii Mario z Super Mario World. W rzeczywistości muzyka jest tak świetna, że stanowi jedną z gwiazd mojej oceny, a biorąc pod uwagę, że jest to 25% oceny, mówi dużo.
Nie wierz mi? Idź, posłuchaj. To dobre rzeczy.
Możesz jednak zauważyć, że jedyne pozytywne rzeczy, które mam do powiedzenia na temat tego śmierdzącego, są czysto estetyczne, a dobry wygląd może cię tylko porwać - fakt, o którym może świadczyć kilka gier Kinect, ale dygresję. Zawsze uważałem, że jeśli gra nie jest przyjemna do grania i ma niezapomniane postacie, a także mechanikę, która jest rzeczywiście funkcjonalna, równie dobrze możesz spojrzeć na zrzut ekranu HD, ponieważ jedyna przyjemność, którą będziesz czerpać, będzie być z jego grafiki, która często nie jest warta stromej ceny wejścia w większości gier w dzisiejszych czasach.
% in_article_ad_unit21%Niestety, oprócz tych przyjemnych wizualnych i dźwiękowych niespodzianek, Sticker Star jest całkowicie rozczarowującym wejściem w serię w niemal każdy możliwy sposób.Wrzuć prawdziwie niespotykaną postać, która jest z tobą przez całą drogę, nie do pokonania bossów, którzy żądają niemal niezniszczalnego przedmiotu, dysfunkcyjnego systemu walki, który całkowicie eliminuje punkt jego własnej egzystencji, zagadki topnienia mózgu i absolutnie żadna historia, a ty masz przepis na katastrofę.
Udekoruj 39,99 $, służy jednej bardzo pechowej osobie.
OCENA KOŃCOWA
Historia: 0/10
Grafika: 8/10
Wydajność: 5/10
Prezentacja: 2/10
Kontrole: 5/10
Audio: 9/10
Trwały apel: 3/10
OGÓLNIE: 4/10
Nasza ocena 4 Nowy system walki obiecuje o wiele więcej niż w rzeczywistości udaje mu się dostarczyć, co w połączeniu z prawdziwie frustrującymi zagadkami i wyraźnym brakiem tego, co sprawiło, że seria była świetna, ciągnie grę, która miała jakiś prawdziwy potencjał. To musiało się wydarzyć w końcu.