Drodzy Activision:
W zasadzie to po prostu krzyczę o tym, dlaczego Activision mnie frustruje.
Niedawno Activision odbyło kwartalne spotkanie, podczas którego omówili swoje finanse. Okazuje się, że ci goście są załadowani. Nie mają długów, a dzięki inwestycjom i grom osiągają miliardy. Mają prawie jednego dolara na każdą osobę na świecie.
Rok po roku Activision wypuszcza Call of Duty. Posiada najbardziej udane MMO na rynku, nawet po zwolnieniu 1,3 miliona abonentów. Zostało im około 8 milionów abonamentów miesięcznie.
Mój problem zaczął się jako konsument, znudziła mi się roczna seria CoD. Nie podobało mi się to, co czytałem z odejściem wyższych rangą oddziału Infinity. Nie płacąc ludziom za to, co są im winni po oddaniu im nóg, na których mogą stać. Kiedy to się stało, przestałem kupować gry Activision.
Kiedy usłyszałem o liczbach, na których ci faceci siedzą wygodnie, BILLIONS, zrobiłem trochę kopania. Dzięki twitterowi zdaję sobie sprawę, że Activision co roku nadaje „CODE” (Call of Duty Endowment). Początkowo myślałem, że to świetnie, i poczułem, że to stawia mnie na miejscu, myśląc „cóż, oddają, po prostu nie byłem świadomy”. Teraz mój internet nie działa, ale w ciągu ostatnich 3 lat przekazał 5 milionów na KOD.
Double Fine Productions wydało około 1 miliona rocznie dzięki skromnym pakietom, a inni twórcy gier zrobili to samo. Teraz myślę, że „te inne studia nie są jeszcze w pobliżu rozmiaru i skali Activision”, ale każdego roku przekazują tę samą kwotę w dolarach.
Muszę jeszcze zobaczyć, jak Activision daje społeczności graczy jakiekolwiek podziękowania za wsparcie i pieniądze. Nie zwracanie uwagi na graczy, którzy cię tam umieścili, jest trochę smutne i frustrujące. Odrzucenie smutnego stanu naszej edukacji jest teraz mylące. Nie dając wszystkiego, na co możesz sobie pozwolić, aby dać już przytłoczonym soliderom, którzy próbują nauczyć się normalnie żyć ... to żenujące.
W chwili obecnej Activision robi tylko tyle, by powiedzieć, że oddaje. Może nawet uzyskać ulgę podatkową na cele charytatywne, która wie w tym momencie. Wiem, że moje pieniądze nie będą płacić za żadne z tych wakacji w najbliższym czasie. Dopóki nie zaczną zwracać się społeczności graczy lub pomagać monetarnie weterynarzom, chorym dzieciom i niewykształconym na odpowiednim poziomie z ich finansowym sukcesem. Nie będę grał w Destiny, Call of Duty ani WoW.
To nie tak, że osobiście chcę rozdawać karty, ale nie chcę. Nie zasługuję na nich, dałem im bardzo mało, jeśli w ogóle, moich pieniędzy. Myślę, że muszą robić to, co jest właściwe.