Wszystkie światy na raz

Posted on
Autor: Marcus Baldwin
Data Utworzenia: 22 Czerwiec 2021
Data Aktualizacji: 3 Móc 2024
Anonim
JORDANIA PETRA - ODWIEDZIŁEM WSZYSTKIE 7 CUDÓW ŚWIATA! 🇯🇴
Wideo: JORDANIA PETRA - ODWIEDZIŁEM WSZYSTKIE 7 CUDÓW ŚWIATA! 🇯🇴

Zawartość

Skinny Banter # 1: Twoja najlepsza gra

Gdybyś mógł zabrać swoje ulubione elementy gry wszechczasów i połączyć je w najlepsze cyfrowe doświadczenie - jedną grę, która je rządzi - co by to było? Jak to działa? Opisz swoją cyfrową nirwanę, zbuduj swoją ostateczną grę z wciąż drgających części ocalonych z innych tytułów.


***

Jako dziecko posiadałem Nintendo. Nigdy nie uważałem się za gracza. Spędziłem niezliczone godziny grając w polowanie na kaczki i braci Super Mario. Wpadałem w moje naboje, gdy tylko się zatrzymali iz jakiegoś powodu sprawiło, że gra znów działała. Później kupiłem Playstation z pieniędzmi z mojej pierwszej pracy i spędziłem niezliczone godziny na odkrywaniu map za pomocą Sonic.

Nie powiedziałbym jednak, że grałem w gry wideo, aż dotarłem do college'u. Nawet mój czas na MUD nie zmusił mnie do myślenia o sobie jako o graczu. Myślałem o sobie jako o kimś, kto lubi komputery. Dopiero gdy po raz pierwszy zagrałem w Warcrafta, odkryłem swoją prawdziwą miłość w życiu. Gry Stratgey. Wciąż grałem w Warcraft. Każdy fragment mapy został zbadany. Wszystko zostało zbadane, wszystko zostało zbudowane. Prowadziłem wojnę z całym powodzeniem, jaki mogłem na nią rzucić. Potem pojawiły się Warcraft II i Starcraft. Byłem zakochany. Nic nie mogło być lepsze niż te gry i dlatego nie próbowałem niczego innego. Dopiero pojawienie się Warcrafta III i pierwsza ekspansja Starcrafta, kiedy Blizzard zaczął tworzyć misje zamiast budować wolny świat i strategię, że moja miłość trochę się ściemniała i spojrzałem gdzie indziej, aby zaspokoić moje pragnienia.


Rozszerzyłem mój gust na bogów. Grałem w Black and White i Sim City i kochałem to wszystko. Każda gra, która dała mi siłę, by wejść do gry i rozwijać się wewnątrz niej podczas pracy nad celami lub przeciw problemom, uzyskała mój głos. Przez chwilę wydawało się, że tego typu gry spadły na dalszy plan. Odkryłem Rise of Nations: Rise of Legends. Grałem w czarno-białe II. Zagrałem we wszystkie wersje Sim City i spędziłem więcej czasu w Simach z budowniczym domu, a potem z rzeczywistą grą. Nigdy nie grałem w World of Warcraft, ponieważ byłem strasznie zły na Blizzarda, ponieważ nie był to RTS.

From Dust został ogłoszony i spędziłem dwa lata na śledzeniu tej gry i natychmiast ją pobrałem, gdy została wydana. Grałem w nieskończoność, tonąc w błyszczącej grafice i wspaniałych możliwościach budowania świata. Z niecierpliwością patrzyłem na nowe wydania i odkładałem je na bok, gdy odkryłem, że nie są one podstawą mojej diety. Światowe gry i gry symulacyjne grałem przez długi czas.


Współpracownik przedstawił mnie Settlers of Catan jako grę planszową i stamtąd próbowałem, aby cywilizacja była satysfakcjonująca, jeśli nie dokładnie to, czego chciałem, gdy chodzi o zasoby. Odkryłem, że naprawdę kochałem każdą grę z bogatym światem, na której mogłem budować i tworzyć.

To są rzeczy, które chciałbym połączyć w moją idealną grę. Miałoby piękno From Dust ze zdolnościami Czarno-Białymi. Miałoby to najdrobniejsze szczegóły i problemy Sim City z epicką naturą Warcraft i Starcraft. Mieszałbym w głębi cywilizacji i dbałości o szczegóły Simów. Uzupełniłbym go rozmiarem i głębią Skyrim oraz możliwością rozwijania i odkrywania. Byłaby to wielka gra, w której gracz modyfikował i manipulował ogromnym, ogromnym prawdziwym światem. Nie jest to wyspa ani mapa, ale cały świat, w którym kawałki można zamrozić i rozwinąć, a następnie przekształcić w kreację unikalną dla każdego gracza, obleganą przez problemy, problemy i możliwe rozwiązania.

Może to być fantazja lub nauka, a nawet obecny świat. To mogą być ludzie, jednorożce lub mechaniczne bazyliszki, nie obchodzi mnie to. Po prostu chcę ogromnej, skomplikowanej, skomplikowanej gry strategicznej opartej na budowaniu świata, która nie zostawia elementów na stole. Chcę, żeby to było długie, chcę, żeby plansza była ogromna i chcę, aby grafika sprawiła, że ​​jednocześnie będę chichotać i oślepiać mnie.

Nie sądzę, żeby prosił o wiele.