Wszyscy słyszeliśmy krzyk rajdowy, aby zrezygnować z wcześniejszego zamawiania gier, ale czy gracze zaczną głosować portfelami?
Po wystartowaniu skalistym do nieudanego Batman: Arkham Knight, Halo: The Master Chief Collection, Diablo III, i wiele innych gier, walka internetowa z zamówieniami wstępnymi stała się silna. Sklepy takie jak Kotaku i GameFront pisały palące artykuły o tym, dlaczego powinniśmy zrezygnować z wcześniejszego zamawiania gier. Przypominając przekonanie wielu graczy, że zachęca deweloperów do wysyłania zepsutych gier, ponieważ mają już nasze pieniądze.
Nie jest to jedyny powód, dla którego gracze wypuszczają go w przedsprzedaży, twierdzą też, że system zachęca programistów do blokowania treści, które powinny znaleźć się na dysku. Ostatnim przykładem są misje fabularne Harley Quinn za Batman: Arkham Knight że gracze mogli uzyskać tylko poprzez wstępne zamówienie. Takie oferty, gracze, powiedzmy, sprawiają, że gry są krótsze i jednocześnie droższe. South Park podsumował argument przeciwko systemowi najlepiej:
„Kyle,„ Pre-order ”nie znaczy gówno”
Jak wielokrotnie słyszeliśmy, wstępne zamawianie gier jest złe, a gracze nieustannie twierdzą, że „będą głosować portfelami” i nie będą wpłacać pieniędzy na grę. Jednak rok po roku zamówienia wstępne wciąż nękają branżę, w której miliony graczy odkładają pieniądze wcześniej na nadchodzące gry. Wydaje się, że nie możemy zrezygnować ze wszystkich ekskluzywnych przedmiotów i ofert, które wydawcy umieszczają na stole.
Jaka jest nadzieja branży na przełamanie złego nawyku, takiego jak wstępne zamawianie, gdy gracze nadal go zachęcają? Smutną rzeczą jest to, że nigdy się nie dowiemy, ponieważ te ekskluzywne oferty przedpremierowe są bardziej kuszące niż dalekosiężny cel naprawy branży.