Zawartość
Gatunek strzelanka z perspektywy pierwszej osoby to gatunek zdominowany przez Call of Duty. Co roku, najpóźniej Call of Duty Rata jest najlepiej sprzedającą się grą wideo (chyba, że jest wydana gra GTA, wszyscy gratulują królowi Rockstar). Black-Ops III i Advanced Warfare wcześniej były to najlepiej sprzedające się gry wideo w ich odpowiednich latach wydawniczych. Dlaczego więc tegoroczna oferta Activision i Infinity Ward miałaby być inna? Cóż, ponieważ istnieje duża, zła gra oparta na pierwszej wojnie światowej, pochodząca od największego konkurenta firmy.
EA i DICE ujawnili Pole bitwy 1 w ostatni piątek, a gra spotkała się z ogromną pochwałą fanów. Film pokazany na prezentacji przekroczył już 20 milionów odsłon i 1 milion polubień na YouTube w zaledwie 3 krótkie dni. Pociąg ten wybuchł i przekształcił się w statek rakietowy, gdy ta gra została ujawniona.
Tymczasem Call of Duty: Infinite Warfare zwiastun, który ukazał się tydzień temu, zgromadził zaledwie 14 milionów odsłon i przygotował się na 1,3 miliona niechęci na YouTube. 1,3 miliona, to mały kraj złości Call of Duty fani pozwalający Infinity Ward i Activision wiedzieć, że nie są na pokładzie z wyborem na drogę następnego Call of Duty. Na domiar wszystkiego, zgadnij, ile polubień ma ten sam zwiastun Infinite Warfare? 267 tys., Co powiesz na słabą proporcję lubienia się nie lubi? Call of Duty: Infinite Warfare osiąga poziom nienawiści Justina Biebera na YouTube i to coś mówi.
Co to wszystko znaczy?
Cóż, może to oznaczać absolutnie nic, a fani nadal będą kupować Call of Duty: Infinite Warfare. Może pójdą o krok dalej i kupią grę Legacy Edition za 80 USD, by zdobyć zremasterowaną wersję Call of Duty 4 Modern Warfare. Wszystko to nienawidzi na YouTube, tylko po to Call of Duty tytuł najlepiej sprzedającej się gry wideo z 2016 r., kolejny rok sukcesu elektrowni fps.
Lub…
To może być początek końca Call of Duty. To może być koniec Infinity Ward, ponieważ wiemy, że nie mogą już tworzyć dobrej gry. To może zaszkodzić Activision, o ile wiemy, a DICE może chcieć zabić strzał w ich konkurencyjnej firmie.
Ok, może nie będzie tak źle. Może to będzie rzeczywiście wezwanie do przebudzenia Call of Duty. Jeśli Call of Duty: Infinite Warfare zostaje zmasakrowany Pole bitwy 1 w sprzedaży, udowadniając, że fani nie chcą żadnej części przyszłych działań wojennych, może to być dobre dla Activision. Może to pozwolić im uświadomić sobie, że fani nie chcą tego, co oferują. Ta powszechna reakcja negatywności na ich nową grę nie może być po prostu przesłonięta. Możemy tylko mieć nadzieję, że Treyarch zrobi notatki z tego całego wydarzenia i nie popełni tych samych błędów.
Fani są wkurzeni i wiedzą o wielkich kombinezonach w Activision. Pole walki zrobili seksowne przejęcie dla swojego zespołu i zrobili „duży ruch”. Call of Duty po prostu stałem i patrzyłem, „cóż, już jesteśmy najlepsi w branży, dlaczego się zmieniają?” Niestety dla Activision i Call of Duty franczyza, to nie jest sposób, w jaki działa branża gier wideo. Dostosuj się lub umrzyj, czy nie tak to się mówi? Call of Duty pomyślał, że to się dostosowuje, kiedy wszystko, co naprawdę robił, stawało się nieświeży.
Pole walki znalazł sposób, aby stać się świeżym i wzbudzać emocje. Tak bardzo, że będzie miał uzasadnioną szansę na zdetronizowanie Call of Duty jako najlepiej sprzedająca się gra wideo roku. Pójdę o krok dalej i przewiduję to teraz Pole bitwy 1 wyprzeda Call of Duty: Infinite Warfare nawet z opakowaniem Call of Duty 4 Modern Warfare. Ludzie mogą wracać i komentować w listopadzie, czy miałem rację, czy nie, przynajmniej mają pasję. Jednak uważam to za rok Call of Duty bierze ogromny cios w brzuch. Miejmy nadzieję, że łapiąc oddech, zdadzą sobie sprawę, gdzie poszli źle.