Szczera obserwacja i dwukropek; Online multiplayer może być niebezpiecznie uzależniający

Posted on
Autor: Janice Evans
Data Utworzenia: 28 Lipiec 2021
Data Aktualizacji: 14 Móc 2024
Anonim
Szczera obserwacja i dwukropek; Online multiplayer może być niebezpiecznie uzależniający - Gry
Szczera obserwacja i dwukropek; Online multiplayer może być niebezpiecznie uzależniający - Gry

Zawartość

Odruchowa reakcja wszystkich graczy na argument uzależnienia jest taka sama: „Gry wideo nie uzależniają”.


Kiedyś stanąłem po tej kocowej deklaracji. Jeśli chodzi o mnie, było tak samo uzależniające jak masło orzechowe. Duża publikacja zawierała to samo oświadczenie o kokainie w pewnym momencie, więc nigdy nie powinniśmy być zbyt przekonany.

Rzecz w tym, że gry wideo nie są bardziej uzależniające niż jakiekolwiek inne hobby lub forma rekreacji. Po prostu nie. Nigdy nie słyszałem, żeby ktokolwiek rzucił pracę lub odmówił opuszczenia pokoju, ponieważ bawili się Super Mario Bros. dzień i noc. Nie stworzyli grupy „Żony przeciw” Final Fantasy; oni to stworzyli EverQuest. I jest powód, dla którego ta ostatnia franczyza nie była tak pięknie nazwana „EverCrack”.

Ale wszystko się zmieniło i zaczynamy dostrzegać zmiany w zachowaniu w grach.

Istnieją uzasadnione przypadki uzależnienia od gier i zakładam, że 99 procent z nich dotyczy TYLKO trybu online dla wielu graczy

Największe gry na świecie objęły tryb wieloosobowy. Franczyzy, które zarobiły najwięcej, ostatnio Call of Duty i World of Warcraft, polegają prawie wyłącznie na zaangażowaniu w grę wieloosobową. Tak, CoD można grać w trybie offline, ale spójrzmy prawdzie w oczy, nie ma duszy stojącej w kolejce podczas startu o północy. Niejeden. CoD jest wartą miliardy dolarów franczyzą ze względu na tryb wieloosobowy i wszyscy wiemy, jak popularny był WoW.


Kiedy słyszymy historie o możliwych przypadkach graczy, którzy po prostu nie mogą przestać, często zawierają gry z jednej z tych dwóch serii. Niezmiennie zawierają online multiplayer. To jest moja osobista obserwacja, ale pomyśl o tym: Kiedy ostatni raz słyszałeś o przypuszczalnym przypadku uzależnienia od gry, które wiązało się tylko z doświadczeniami jednego gracza? Poważnie? Czy ktoś się wpakował Ostatni z nas? Zrobił Niezbadany lub Bóg wojny franczyzy kończą małżeństwa i niszczą życie?

Nie stawiam. I są oczywiste powody, dlaczego.

Gry, które nigdy się nie kończą ... rany, wyraźnie pamiętam kwitnące arkady, ponieważ działały na podobnej zasadzie

Nie można naprawdę ukończyć gry zręcznościowej. Chodzi mi o to, że mógłbyś to zrobić, ale zajęłoby to wiele godzin praktyki i około ćwierć miliarda. Właśnie o to chodziło: bawcie się dalej i zajmujcie swoje kwatery. Gdybyś mógł ukończyć grę z pięćdziesięcioma lub siedemdziesięcioma pięcioma centami, arkada zamknie się, prawda? Ale poczekaj: dodaj element multiplayer; to znaczy, przyprowadź kilku przyjaciół i rzuć się w różne gry zręcznościowe i nagle arkady staną się Wspaniały olbrzymi.


Nie różni się to zbytnio od trybu online dla wielu graczy. Masz opłaty abonamentowe (które oczywiście nigdy nie będą działać dla pojedynczego gracza), mikrotransakcje i nieustannie ewoluujący uparty świat. To w zasadzie wyrafinowane podejście do struktury biznesu zręcznościowego. Jedyną różnicą jest to, że programiści mogą nadal dodawać do tych gier, których nie można było zrobić za pomocą gier z opcją monety z przeszłości. W związku z tym otrzymujemy niezwykle długotrwałe doświadczenia, które nadal wyczerpują portfele od lat.

Tłumaczenie: Chcesz zarobić miliard dolarów? Zrób MMO.

Jest coś w tych wirtualnych światach, zaludnionych przez wirtualne inkarnacje ludzi, co jest niezwykle uzależniające

Oczywiście nie dla wszystkich. Na pewno nie znajdziesz mnie, jak zaczepię MMO. I niedorzeczne jest założenie, że to po prostu coś mogą uzależniający powinien być traktowany jak nielegalny narkotyk, taki jak heroina, który w 100% uzależnia intensywnie. Większość ludzi spróbuje MMO i nie stanie się beznadziejnie uzależniona; ci, którzy używają heroiny tylko raz lub dwa razy, mogą znaleźć się w tragicznej sytuacji. Dlatego porównywanie gier wideo z heroiną wykracza poza głupotę.

Chodzi mi jednak o to, że my przypadki słuchu - zwłaszcza w krajach azjatyckich, z jakiegoś powodu - osób, które stały się absolutnie uzależnione od gry wideo, a 99 razy na 100 ta gra opiera się na trybie online dla wielu graczy. Jest albo całkowicie online, jak MMO, albo opiera się prawie wyłącznie na komponencie multiplayer, takim jak CoD. Zaczynamy również zauważać poważne odchylenia od internetowych obozów dla wielu graczy, jak ci fani CoD, którzy „SWATują” innych fanów (jak donosi New York Post). Czy zobaczymy to od osób grających w szachy online? Nie.

Ktoś musi zacząć skupiać się na grach online, jako możliwej formie uzależnienia od gier wideo, zamiast generować ogólne komentarze na temat całej branży. To moja podstawa.