Dziennikarstwo zależne i jego ograniczenia

Posted on
Autor: Lewis Jackson
Data Utworzenia: 5 Móc 2021
Data Aktualizacji: 11 Móc 2024
Anonim
Studia Dziennikarskie na UW - czyli krótka historia o stawianiu pirackiego nadajnika
Wideo: Studia Dziennikarskie na UW - czyli krótka historia o stawianiu pirackiego nadajnika

Zawartość

Kiedy przychodzi do decydowania o tym, jak rozpocznę serię, miałem dwie ścieżki: cienką linię autopromocji lub pośredników znanych jako E-Sports „Dziennikarstwo”. Dziennikarstwo e-sportowe rozwijało się systematycznie od czasów Counter-Strike i ewoluowało, by stać się zarówno punktem wyjścia do zdobycia właściwej historii, jak i ujściem, jak kultowi ludzie dają kilka słów w wywiadach.


Będę pisać o e-sportowym dziennikarstwie głównie z powodu jego współistnienia ze wszystkimi na scenie. Pisanie w E-Sports jest cienką linią konieczności bycia zarówno wiarygodnym dla społeczności, jak i obiektywnie niedopracowanym, gdy zgłasza się niektóre ciemniejsze części w konkurencyjnych grach. Kiedy myślałem o napisaniu własnej treści, pomyślałem o związanej z tym wolności. Pisząc własne opinie, możesz polegać na pracach redakcyjnych i wydawniczych głównych witryn medialnych lub pójść solo, bez cenzury. Oto przykład tego, co mam na myśli:

Kilka tygodni temu chciałem napisać artykuł o zespole X, Wybrałem tytuł szoku: „Dlaczego wszyscy nienawidzą Drużyna X„Nie nienawidzę osobiście X, ale były moją podstawą do rozwinięcia idei ważności historia i opowiadanie historii. Pomysł był solidny, ale jeśli mam niejawnie malować X negatywnie, albo zaszkodzę reputacji witryny, albo fani nie czytają strony z powodu utworu. Kompromis nie jest dla nich wart. Te dylematy nie krzywdzą nikogo, ale starają się zadowolić wszystkich są tym, z czym codziennie spotykają się witryny dziennikarzy E-Sports. Brak otwartej krytyki i publicznych doniesień wynika z dwóch głównych aspektów, które naprawdę niszczą różnorodność w mediach elektronicznych E-Sports, a także kiełkują różne opinie.


E-sport Dziennikarstwo nie może być niezależne

Masz Marcusa Grahama (DJwheat), Scotta (SirScoots) i Roda Breslau (Slashera) - mężczyzn, którzy poświęcili się i uświadomili sobie wszystko, co mogli zrobić przez wiele lat [i zarabiali tam, gdzie są teraz]. SirScoots jest moim ulubionym wśród trójki i kogoś, kogo szanuję zarówno za jego wiedzę, zaufanie, jak i posiadanie piłek, aby powiedzieć, co należy powiedzieć. James Lampkin (Kennigit) również staje się coraz bardziej otwarty na niektóre z uporczywych problemów, z jakimi ta scena się ciągnęła. Piękno dotyczące pozycji Scotta, Jamesa i Joshua Dentrinosa (FXOBoss) polega na tym, że siedzą bardzo wygodnie. Stworzyli długotrwałe relacje, które dają im możliwość oddychania i swobodnego mówienia (prawie). To, wraz z ich postawą, daje im rzadką możliwość naprawdę dotarcia do problemu niektórych ludzi, organizacji i problemów. Przyznając, że nie są śmieszne ani nadmierne z oskarżeniami, wiedzą, kiedy się nie angażować, pozostać na własnym końcu świata lub sformułować to jako ogólną lekcję dla słuchaczy. Ale co jakiś czas, kiedy wiedzą, że mają wiedzę i popierają dowody, by coś powiedzieć, powiedzą to i to poleca.


Jednakże, gdy inni ludzie robią to bez odpowiednich poświadczeń, gówno uderza w wentylator. Dziennikarze i serwisy informacyjne nie mają tej rzadkiej umiejętności i nie robią swoich autorów niezależnie, jeszcze nie. Użyjmy osobistej anegdoty:

Mark to płaski kłamca.

W szczególności powiedział EG, że rozmawiał z Dignitas i wielokrotnie groził przeniesieniem go do Dignitas, jeśli nie spełnimy jego warunków i / lub nie spotkamy się z nimi w określonym czasie. Więc albo kłamał na tym koncercie, albo kłamał na EG podczas negocjacji. Więc albo widzowie nie mogą mu ufać, albo ci, którzy robią interesy za kulisami, powinni być ostrożni. Żadne nie jest dobre.

Poza tym, jest to ten sam facet, który chwalił mnie osobiście, nazywał mnie Yoda Master, więcej razy niż się liczę, zwykł mawiać, że uwielbia to, jak „prawdziwe” jesteśmy na żywo na trzy itd. nie są już kumplami (ponieważ zdałem sobie sprawę, że nie można mu ufać i że jest to bzdura i kłamca), publikuje „Za dużo przysięgam i dlatego nasz program jest szkodliwy dla rozwoju esportu”. Co za gówno. Mogę powiedzieć rzeczy, z którymi ludzie się nie zgadzają i akceptuję to, ale nie mam cierpliwości wobec kłamców i hipokrytów. On jest oboje.

To jest coś, co SirScoots powiedział w sierpniu na temat Marka, prezesa Quantic. Pokazuje to ogromną różnicę między kimś, kto ma pewność co do tego, co mówi, a także tym, jak wygodnie są na swojej pozycji. Teraz porównaj to do kogoś (jak ja), który wciąż stara się współpracować z renomowaną organizacją lub zespołem. Gdybym miał powiedzieć podobne rzeczy lub opowiedzieć własne złe doświadczenia z Quantic Gaming, wyglądałoby to źle. Zraniłoby to organizację, która wciąż ma w tym wiele dobrego. Zraniłoby to zaangażowanych graczy, którzy dzięki tej organizacji żyją swoim marzeniem. Tak więc, chociaż mogę sprawić, że moja egoistyczna sprawiedliwość posłużyła jednemu złemu doświadczeniu, pozbawi to wielu ludzi pracy i opcji. W ostatecznym rozrachunku rani także moją reputację lub jakiekolwiek jej złudzenie, które mógłbym mieć. Plus, czy wszyscy uwierzyliby mi w 100%? Jest mało prawdopodobne, że będą sceptycy i słusznie. Nie mam zaufania i wiarygodności społeczności, aby powiedzieć, co Scoots mogą powiedzieć, a to głównie ze względu na to, jak nowy jestem (jak wielu, wielu innych) w biznesie niż bardziej doświadczony. Chodzi o to, że obecne strony dziennikarzy nie mają takiego samego publicznego uznania, jakie mają ci długoletni współpracownicy. Ponadto ich dziedziny nie są dziennikarstwem i nie polegają na wiadomościach innych, aby zarabiać na życie.

Podsumowując:

1. E-sport Dziennikarstwo niekoniecznie jest niezależne.

  • Zapobiega to zarówno wyciekom / wiadomościom, zanim zespół / organizacja chce je wydać.
  • Zatrzymuje obciążające oskarżenia lub problemy, pozostawiając opinię publiczną niedoinformowaną.
  • Wybrane wiadomości zaczynają krążyć wokół promocji i pozytywnych perspektyw niż negatywne.

2. E-Sports News Media Strony nie są samowystarczalne.

  • Oznacza to, że osobiste relacje z właścicielami zespołów i kultowymi członkami są ważne, aby były utrzymywane i nie mogą być zmarnowane przez niezależną krytykę.
  • Osoby starsze są bardziej wiarygodne, jeśli chodzi o realistyczne postrzeganie sceny niż strony z mediami (oczywiście to wszystko jest osobista opinia).

Trochę ironiczne jest to, że strony z mediami informacyjnymi E-Sports są powściągliwe pod względem tematów, które mogą i nie mogą obejmować, ale dla ikonicznych członków niezwiązanych z tą dziedziną mają zdolność mówienia twardej prawdy. W miarę jak scena wciąż ewoluuje, może wystąpić oddzielenie zależności, które daje tym stronom większą swobodę niż ponowne publikowanie najnowszych wiadomości, które trafiają do społeczności.

Seria Fotel Athleticism post # 2 - Pierwotnie opublikowana 23 października 2012 roku.