Finansowanie tłumów jest niewątpliwie jedną z największych zmian, jakie miały miejsce w świecie gier w ciągu ostatnich kilku lat. Dawno minęły czasy, kiedy przeciętny gracz nie miał wpływu na cykl rozwoju zupełnie nowych gier. Teraz każdy może wykorzystać swoje ciężko zarobione pieniądze, aby zrealizować marzenie niektórych programistów, a dzięki temu firmy takie jak Kickstarter rozkwitły.
W większości przypadków był to ogromny sukces, dając nam fantastyczne gry, takie jak FTL: Szybciej niż światło, i The Banner Saga. Jednak pomimo tych sukcesów nie oznacza to, że crowdfunding jest zawsze dobrą rzeczą.
Być może jednym z najbardziej niebezpiecznych aspektów tych schematów jest to, że w dużej mierze pomysły pochodzą od stosunkowo nieznanych ludzi, którzy chcą osiągnąć swój cel. Powinniśmy jednak być w stanie pomóc tym ludziom, czy naprawdę można zaufać tym ludziom? Są nam zupełnie obcy, ale jesteśmy gotowi wysłać im nasze pieniądze z pełnej wiary. Nie ma gwarancji, że im się to uda, na przykład dzięki projektowi „The Doom That Came to Atlantic City”, który zebrał więcej pieniędzy niż faktycznie potrzebowali, a jednak został anulowany z powodu niewłaściwego zarządzania pieniędzmi, które zostały przekazane im.
Ostatnio projekt dla gry o nazwie Areal został zbadany po tym, jak inne firmy ogłosiły, że kłamią, a po tym, jak odkryto, że wszystkie pieniądze zostały dziwnie wysłane do jednej tajemniczej osoby. (Ta sprawa jest nadal w toku, a aktualizacje można znaleźć na VG247, który zawiera wszystkie szczegóły dotyczące ciągle aktualizowanej tajemnicy.) Te dwa projekty same sugerują niebezpieczeństwo związane z crowdfundingiem i prawdopodobnie pokazują, że ryzyko może nie być warte to.
Kolejnym problemem, który zaczyna pojawiać się w programach typu crowdfunding, jest to, że zaczynają go używać inni ludzie, którzy rzeczywiście potrzebują pieniędzy. Dla mnie programy powinny być przeznaczone dla firm lub osób, które chcą coś zrobić, ale w rzeczywistości nie mają pieniędzy. Nie powinny być używane przez uznane firmy, takie jak Double Fine, które już dokonały wielu udanych gier, ale czuły potrzebę korzystania z crowdfundingu dla Złamany wiek. W niektórych przypadkach może być prawdą, że firmom tym brakuje pieniędzy, ale czy to naprawdę sprawiedliwe, by prosić ludzi o zapłacenie za to, co prawdopodobnie mogliby sami zapłacić? To może być po prostu cyniczne, ale wydaje się, że pewne projekty są tworzone w celu wykorzystania dobrej woli innych, mimo że mogliby zrealizować swój projekt bez pomocy crowdfundingu.
Chociaż wierzę, że idea crowdfundingu jest w dużej mierze idealna, gracze muszą pamiętać, że opiera się ona na zaufaniu, które czasami może zostać zdradzone i że istnieją problemy z programami. Nie twierdzę, że wszyscy powinniśmy przestać przekazywać nasze pieniądze na te projekty, jednak mówię, że musimy postępować ostrożnie. Nie wszystkie z tych programów są dobrą inwestycją, a czasami przekazanie mkneyowi tych projektów jest równoznaczne z przekazaniem pieniędzy nigeryjskiemu księciu za pośrednictwem poczty elektronicznej.