Zawartość
- Czy to naprawdę wina Square Enix?
- Ale poczekaj, to nie jest takie proste
- Konsument nie jest całkowicie zwolniony, ale większość winnych leży po stronie wydawcy
Lightning Returns: Final Fantasy XIII obecnie posiada Metascore 67 ze średnią oceną użytkownika 55.
Dla tych, którzy śledzą i uwielbiają serię od dziesięcioleci, nie wydaje się to możliwe. Niezależnie od osobistych preferencji gra po prostu nie jest zbyt dobra. Osobiście postrzegam to jako całkowicie bezsensowną, śmiesznie głupią akcję / RPG, ale jest to w większości subiektywne. Gdyby gra była naprawdę przyzwoita, po prostu wzruszyłbym ramionami i powiedział: „No cóż, poszło w innym kierunku. To już nie jest moja filiżanka herbaty, ale przynajmniej nadal ma tę cechę jakości FF”.
A jednak tak nie jest. Od tamtej pory zmieniają i eksperymentują Final Fantasy XIII, co byłoby dobrze, gdyby to eksperymentowanie nie chodziło o podlewanie i „usprawnianie”. Nawiasem mówiąc, ten drugi termin to po prostu kod „wyjmij więcej głębi, wykonuj bardziej błyskotliwe działania”.
Nie trzeba dodawać że, Final Fantasy jest zwykłym cieniem dawnej wspaniałej jaźni.
Czy to naprawdę wina Square Enix?
Zadawałem sobie to pytanie niezliczoną ilość razy.
Widzisz, nie jestem za duży w obwinianiu programistów. Powód jest prosty: my, jako konsumenci, dyktujemy trendy rynkowe. Nie możesz narzekać Call of Duty rządzić światem, ponieważ ludzie spowodowało to. Miliony chciały kupić grę i tak się stało. Może ty nie; może ty Sądzę, że CoD to świetny przykład wszystkiego, co obecnie jest nie tak z branżą. W końcu jednak ty zostali przegłosowani przez twoich kolegów konsumentów.
Japońscy wydawcy obserwują ten sam trend od lat. Obserwują, jak ludzie z Zachodu reagują tłumnie na najjaśniejsze, najgłupsze możliwe produkcje (w tym oczywiście filmy). Wolny, ciężki, zamyślony; to, co może wymagać pozorów aktywności mózgu, nigdy nie sprzedaje się tak blisko, jak bezmyślni. To tylko fakt, gdy mamy do czynienia z masami.
I niestety dla firm takich jak Square Enix, gry są teraz zdecydowanie rynkiem masowym. Dlatego nie możesz już dłużej przetrwać wyłącznie dzięki niszowej grupie; w tym przypadku grupa, która chce wolniej, bardziej zamyślona, bardziej mózgowa. Och, możecie nadal istnieć, a nawet prosperować, ale nigdy nie będziecie tak wielcy ani tak skuteczni jak firmy, które obejmują masową populację.
Square Enix od lat chce robić dokładnie to samo. Jeśli więc spojrzysz na trendy i spojrzysz na to, co próbowali zrobić (obejmuje to zakup Eidos i wydawanie takich tytułów, jak Deus ex ludzkiej rewolucji, Śpiące psy, i Tomb Raider), to ma sens. Dobrze?
Mamy kupowałem pewne gry. My sprawiły, że niektóre franczyzy i wydawcy byli bardzo, bardzo bogaci. Nikt się nie napchał Call of Duty w dół naszych gardeł. Wcisnęliśmy to w nasze posiadać gardła. Chodzi tylko o zaspokojenie popytu.
Ale poczekaj, to nie jest takie proste
Jeśli trzymasz się tego argumentu, nie możesz winić Square Enix za przyspieszenie i ogłuszenie Final Fantasy. W opinii dyrektorów tej firmy prawdopodobnie nazwaliby to „adaptacją”. Gdyby to była prawda, bylibyśmy winni.
Jednak nie sądzę, żebyśmy byli.
Jest jeden kluczowy element poprzedniego argumentu, o którym nie wspomnieliśmy: interpretacja istniejącej bazy fanów. Uczynię to bardzo prostym: Bez weterana Final Fantasy fan kiedykolwiek - powtórz zawsze - chciałem, żeby gra stała się bardziej błyskotliwa i bardziej aktywna. Żaden. Fani uwielbiali gry z jakiegoś powodu, a to dlatego, że te gry były takie, jakimi były. Zmiana oznacza utratę tych fanów, a to jest grupa, którą kultywujesz przez dziesięciolecia.
Zasadniczo Square Enix porzucił lojalnych fanów, próbując zdobyć nowych. To jednak nie ma sensu. Nie chciałbyś tego po prostu Dodaj nowi fani? Zniszczenie tego, co już zbudowałeś i rozpoczęcie świeżości, nie jest nawet logiczne. Square Enix popełnił jeden kolosalny błąd: myśleli, że fani RPG chcieli bardziej zorientowanego na działanie doświadczenia, a także myśleli, że ci, którzy grali w gry akcji i strzelcy, będą się kręcić w kierunku Final Fantasy.
To źle w obu przypadkach. Nic, co zrobiłeś FF, nie zainteresowałoby tej ostatniej grupy, ponieważ zawsze będą ją postrzegać jako JRPG, w której nie są zainteresowani, a pierwsza grupa nienawidzi cię za zmianę serii w coś nie do poznania. Wynik? Spadek sprzedaży, który widzieliśmy od wejścia do wpisu w najnowszej trylogii.
Konsument nie jest całkowicie zwolniony, ale większość winnych leży po stronie wydawcy
Ok, więc punkt końcowy: konsument stworzył przekonanie w umysłach Square Enix, że ich ścieżka jest właściwa. Jednak wydawca całkowicie błędnie zinterpretował sytuację i jako taki pracował nad demontażem niegdyś dumnej serii. Nie jest to jeszcze poza oszczędnościami, ale dopóki nie powrócą do bycia RPG - lub będą działać w pełnym wymiarze - z FFXV, będą nadal alienować niemal wszystkich.