Zawartość
- Począwszy od Strong z niesamowitą atmosferą
- Rozgrywka, która nigdy nie przestaje być rozrywką
- Zapierające dech w piersiach wizualizacje, świetne brzmienie aktorskie i niesamowite opowieści
- Wniosek
The Legend of Zelda: Breath of the Wild od czasu premiery 3 marca 2017 r. zyskała szerokie uznanie krytyki i została okrzyknięta nie tylko najlepszą grą Zelda w historii, ale być może największą grą wideo wszech czasów. Ale czy te roszczenia są uzasadnione? To Zelda, więc będzie to niesamowita gra, ale czy naprawdę zasługuje na odziedziczenie tytułu „największej gry wszech czasów”? Być może. Przyjrzyjmy się dobrze tej długiej grze i zobaczmy, co zrobiła dobrze, a co źle.
Począwszy od Strong z niesamowitą atmosferą
Pierwszą rzeczą, jaką czuję potrzebę omówienia tej gry, jest jej atmosfera. Breath of the Wild z powodzeniem stworzyła najbardziej wciągającą, wiarygodną i wręcz piękną atmosferę, jaką kiedykolwiek widziałem, i nie doświadczyłem jeszcze żadnej innej gry. Żywe kolory, którym towarzyszą kojące i niemal surrealistyczne dźwięki otaczającego świata przyrody, robią fantastyczną robotę zanurzenia Cię w Hyrule. Tak łatwo jest się całkowicie zagubić w tej grze, naprawdę czujesz się, jakbyś odkrywał pola, góry i pustynie świata. Kiedy jesteś na pustyni, wcale nie jest trudno wyobrazić sobie płonący upał, ponieważ gra robi niesamowitą robotę w realistycznym przedstawianiu tej pustyni. To samo dotyczy gór - możesz łatwo rozróżnić i wyobrazić sobie, jak jest zimno, ponieważ gra doskonale przedstawia te obszary.
Obie wioski i stajnie szczycą się niezwykle przytulną i przyjazną atmosferą; czują się żywe i żywe. Nie wspominając o tym, że wszyscy czują się spójni geograficznie, jakby wszystko należało dokładnie tam, gdzie jest. Nic nie wydaje się nie na miejscu Breath of the Wild. Każda rzecz w tej grze zachowuje wysoki poziom wiarygodności, bez względu na to, gdzie jesteś i co robisz. Jeśli to nie wystarczyło, ta gra pięknie łączy ten urok Zelda, który poznaliśmy i kochamy. Robi to dzięki dziwacznym i sympatycznym postaciom, niesamowicie dopasowanej i niezapomnianej muzyce, a także dzięki wykorzystaniu / ponownemu wyobrażeniu rozpoznawalnych lokalizacji Zelda. Miejsca takie jak Wioska Kakariko, Domena Zora, Góra Śmierci, wszystkie wyglądają w jakiejś formie.
Rozgrywka, która nigdy nie przestaje być rozrywką
Teraz najważniejszym aspektem każdej gry jest jej rozgrywka - tego nie można kwestionować. Ale tak się składa, że rozgrywka jest gdzie Breath of the Wild świeci najjaśniej. Eksploracja tej gry jest absolutnie bez zarzutu, nie wspominając o tym, że ta gra jest bardzo ekspansywna. Grałem od ponad 200 godzin i nadal nie widziałem wszystkiego.
Nie tylko to, ale ponieważ jesteś tak zanurzony w świecie, aspekt eksploracji jest znacznie bardziej satysfakcjonujący. Niewiarygodny poziom polerowania i szczegółowości w każdym zakątku tego wirtualnego świata sprawia, że gra jest absolutną radością. Wystarczy już, że możesz iść tam, gdzie chcesz i kiedy chcesz tam iść z zerowym ograniczeniem, ale fakt, że proces ten jest tak satysfakcjonujący, sprawia, że rozgrywka jest o wiele potężniejsza.
Mówiąc o satysfakcji, zagadki w tej grze są również świetną zabawą. Jest ich wiele, ani jeden nie jest nudny.Twórczość Nintendo naprawdę tu błyszczy, jak zawsze, jeśli chodzi o łamigłówki w grach Zelda.
Innym aspektem rozgrywki, który został tutaj udoskonalony, jest system walki. Zachowuje ten sam styl walki z innymi tytułami Zelda 3D, choć jest znacznie bardziej uproszczony w tej grze, co faktycznie działa na jej korzyść. Nadal możesz naciskać przycisk ataku, możesz nadal blokować, odwracać, przeskakiwać z boku, atakować skok, atakować spin i tak dalej.
Jednak przerzucono kłute i inne ataki kierunkowe, zamiast tego zastąpiono je dwiema nowymi mechanizmami walki. Pierwszy to parowanie tarczy. Zasadniczo, trzymasz tarczę (która jest tym samym przyciskiem, który służy do blokowania), czekaj na atak przeciwnika i stuknij „A”, aby odeprzeć atak, ogłuszając ich na krótko i dając szansę na atak i potencjalnie rozbroić wróg.
Inna nowa mechanika, która została zaimplementowana, znana jest jako „pośpiech podmuchowy”, który w rzeczywistości działa podobnie do parowania tarczy, chociaż pozwala zadawać znacznie więcej obrażeń. Blokujesz atakującego, czekasz, aż zaatakują, i unikniesz, gdy atak cię uderzy. Spowoduje to gwałtowny wzrost popularności. Czas zwolni, a ty ostro uderzysz wroga za pomocą wielu, wielu ataków.
Te dwie mechaniki dodają ciekawą warstwę głębi do walki, której brakowało innym grom Zelda. Nie tylko to, ale obydwa dają ci wspaniałe poczucie kontroli podczas walki z tymi wrogami. Na koniec chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że łuki, tarcze i broń pękają. To może denerwować niektórych i widzę dlaczego z ich perspektywy, ale czuję się tak, jakby to był naprawdę dobry sposób na zachęcenie graczy do wypróbowania nowych stylów gry. Nie tylko to, ale dodaje rzeczywistej wartości do najsilniejszych broni w twoim arsenale.
Nie wspomniałem nawet o mechanice gotowania, która jest zaskakująco dobrze wdrożona i stanowi dobrą zabawę.
Chciałbym również omówić znacznie mniejszy, ale wciąż bardzo ważny aspekt tej gry. Poczucie postępu jest perfekcyjne. Bardzo stopniowo zaczynasz czuć się silniejszy. W miarę upływu czasu będziesz dysponować znacznie potężniejszą bronią, mocniejszymi tarczami, różnymi rodzajami zbroi, nowymi kokardkami, jeszcze większymi pojemnikami na serce i prętami wytrzymałości. Pod koniec naprawdę czujesz się silniejszy jako bohater, czujesz się, jakbyś wyewoluował w kogoś nowego.
Zapierające dech w piersiach wizualizacje, świetne brzmienie aktorskie i niesamowite opowieści
Teraz porozmawiajmy o wizualizacjach. The Legend of Zelda przeszła przez różne style artystyczne, a ten jest zdecydowanie moim ulubionym. Wszystko jest jasne, żywe, kolorowe i stylizowane, a jednocześnie niezwykle szczegółowe. Dodatkowo, projekty postaci i wrogów bezpośrednio uzupełniają pięknie wykonany styl gry. Styl artystyczny jest nie tylko dobry, ale sama grafika jest zdumiewająca. Jest to jedna z najbardziej przyjemnych wizualnie gier, w których kiedykolwiek widziałem. Niestety, grafika może okazać się nieco za trudna do obsługi przez sprzęt, ponieważ częstotliwość klatek czasami spada w miastach i innych obszarach gry. Jednakże, ponieważ liczba klatek na sekundę nigdy nie przeszkadza w rozgrywce, nie uważam ich za problem.
Jedna z pierwszych rzeczy, o których zauważysz Breath of the Wild kiedy go podnosisz, jest fakt, że działa głos. Oddając się niektórym, osobiście uważam, że gra głosowa jest bardzo dopasowana do postaci, naprawdę pomaga im nadać tożsamość, a podczas innych gier Zelda doskonale udaje się przekazać emocje postaci poprzez mimikę twarzy, dialog i dziwne jęki odgłosy, działanie głosu naprawdę napędza go do domu i pozwala im być bardziej ożywionymi. Samo działanie głosu może być dość kiepskie, ale jest to przyjemne, sympatyczne tandetne i nie miałbym innego sposobu na grę w Zeldę.
Omówiłbym historię tej gry, ale powstrzymam się od tego, aby ta recenzja pozostała wolna od spoilerów.
Wniosek
Breath of the Wild jest to bezbłędne doświadczenie, w które naprawdę nie mogłem wpaść. Nie mogłem też zmusić się do tego, żeby go wytrącić z równowagi, ponieważ nigdy nie było żadnych drobnych szczegółów, które mnie niepokoiły. Nie było ani jednej rzeczy, której nie lubiłam w tej grze. Było to, ogólnie rzecz biorąc, doskonałe doświadczenie iz pewnością spełniło moje oczekiwania.