Zawartość
- Ogólnie podoba mi się Guild Wars 2
- Treści PvE stały się nudne i zbędne
- Ok .. PvE to jedno, ale spójrzmy prawdzie w oczy, przyszedłem tu po akcję WvWvW!
Ogólnie podoba mi się Guild Wars 2
Myślę Guild Wars 2, szczególnie w przypadku gry, która nie jest oparta na subskrypcji, oferuje swoim graczom ogromną wartość. Świat jest ogromny, grafika jest ładna, a tam są skoki łamigłówki. Naprawdę, o co więcej można prosić?
Dobrze...
Treści PvE stały się nudne i zbędne
Każda sesja systemu zawartości „2 tygodnie” wydaje się mdła, pełna jednego lub dwóch wydarzeń, które powtarzają się w kółko, aż stanie się pamięcią mięśniową.
Co więcej, będąc mniej lub bardziej ukaranym za bycie odkrywcą. Cóż, może nie ukarany, ale zarabiasz więcej PD, łupów i karmy, nie wspominając o codziennej liście aktywności, po prostu biegając około 2 map zabijając te same potwory-mistrzowie.
Dzik -> Dąb -> Troll -> Bandit -> Pająk, rzucaj od czasu do czasu Królową Osą, aby trochę przyprawić i powtarzaj, aż trafisz na poziom 80. Nie ma już motywacji, by odwiedzać różne krainy Tyrii, a ja to smutne. Zbadałem go w 100% i jest wiele naprawdę fajnych miejsc.
Ok .. PvE to jedno, ale spójrzmy prawdzie w oczy, przyszedłem tu po akcję WvWvW!
Kiedy gram Guild Wars 2 teraz skupiam się na World vs World, spędzam około 90% mojego czasu na wygrywaniu go w mgle z moim Elementalistą, i byłem w bardzo dobrych gildiach, które z różnych powodów rozpadły się.
Teraz nie jestem najlepszym elementalistą, ale jestem wykwalifikowany i bardzo wszechstronny. Więc kiedy zobaczysz wiadomość rekrutacyjną, powinno być łatwo? Nie. Zazwyczaj zostaniesz poproszony o przejście na stronę forum gildii, aby wypełnić formularz zgłoszeniowy.
Nie za mocno? Na początku nie brzmi to tak. Szybko jednak zdałem sobie sprawę, że większość z nich jest bardziej skomplikowana niż wypełnianie formularzy wniosków o pracę w niepełnym wymiarze godzin. Zazwyczaj zaczynając od swoich perfekcji i takie ... ok, nic wielkiego. Następnie musisz zazwyczaj opublikować swoją kompilację, przechodząc do strony edytora budowania i sprawiając, że wszystko tam będzie pasować do tego, co faktycznie masz w grze, co jest bardzo czasochłonne.
Ale to się nie kończy. Następnie musisz wyjaśnić aspekty swojej budowy, czy użyłeś tych szczególnych cech? Nie? Czemu?...
Poważnie ... to zaczyna zamieniać się w pracę, ale trzymaj się, dopóki formularze nie zostaną wypełnione i przesłane.
Jeszcze nie skończyłeś, teraz twoja aplikacja oczekuje na zatwierdzenie, skontaktuj się z oficerem w grze, aby ... tak .. wywiad. Nie byłoby to takie złe, ale pomyśl o tym, ale przełączasz się między dwiema formami komunikacji (w grze i na forum) i wydaje się to nieskuteczne.
Ok .. Zaczekaj ... Co? .. wywiad do gildii, w grze, to naprawdę zaczyna brzmieć jak praca - po prostu wiesz, bez wynagrodzenia.
Teraz przejdziesz do formularza zgłoszeniowego, który jest dla mnie strefą katastrofy. Nie używam typowej kompilacji elementalistycznej. Używam czystej kompilacji ocalałych. Mogę nie zadawać dużych obrażeń lub robić rzeczy 1v1 naprawdę dobrze, ale potrafię utrzymać linię frontu z moimi podwójnymi sztyletami obok Warriors and Guardians. Wyrzucanie pustych warunków AoE, obrażeń i kontroli tłumu, nie wspominając już o niektórych regensjach zdrowia i różnych polach buffów.
Grałem zarówno w Jade Quarry, który jest serwerem najwyższej klasy, jak i Northern Shiverpeaks, serwerem niższego poziomu, a mentalność gildii WvW jest taka sama. Aplikacje, wywiady, poważnie ... wszystko, co mogę powiedzieć, to ... Skończyłem.
Z całą powagą moja ostatnia rozmowa kwalifikacyjna zajęła mniej czasu niż mój ostatni wywiad z gildią WvW i zrobiłem instalację kalkomanii.Rozumiem potrzebę spróbowania rekrutować ludzi, którzy będą pracować z dynamiką twojej partii, którzy mają rzeczywiste zainteresowanie, są gotowi do wykonania zamówień itp. ... ale myślę, że linia została przekroczona, nie chcę, żeby moje hobby miało się czuć praca.
Ostatnio przeszedłem na Final Fantasy XIV, do której moja gildia końcowa Free Company, pozwolę sobie dołączyć po tym, jak zapytałem, mimo że dopiero zacząłem grę i nie jestem nigdzie w pobliżu zawartości, cieszę się tą samą rozmową o sprzęcie, kompilacjach i ogólnym przekomarzaniu się I wchodził Guild Wars 2.. jedyną różnicą jest inicjacja trwająca 5 minut.
Czy to tylko ja? Każdy inny sfrustrowany środowiskiem aplikacji gildii WvW Guild Wars 2? Posłuchajmy twoich historii.