Zawartość
- Studium przypadku w naprawdę złym projekcie gry
- Dlaczego na ziemi robili coś takiego?
- Nie mogę przecenić tego, jak okropna jest ta gra
- Plusy
- Cons
Strzelaj do PS2 Gungrave został wskrzeszony jeszcze raz, ale tym razem bezbożna nekromancja, która wprowadziła go w sferę życia, wyraźnie poszła gdzieś po drodze strasznie źle.
Nie ma sposobu, żeby to pokryć cukrem - to jest przekazuje najgorszą grę VR, jaką kiedykolwiek miałem, niezadowoloną z gry. Od zaskakujących kątów kamery do skrajnie upieczonej rozgrywki po nudną muzykę numeryczną, nie ma tu prawie żadnej wartości zbawczej.
Bez wątpienia będzie to zapamiętane jako dno beczki dla gier PSVR.
Więc dlaczego Gungrave VR zdobyć 2/10 zamiast 1/10? Zgodnie ze standardami przeglądu Gameskinny 1 to gra, która nie działa i nie może zostać ukończona. Niestety (bardzo, bardzo niestety) Gungrave VR to stabilna, działająca gra, którą można grać od początku do końca, więc jest nią 2.
Studium przypadku w naprawdę złym projekcie gry
Nominalnie gra akcji, poziomy Gungrave VR zmieniają się między skrajnie ograniczonymi poziomami na arenie trzeciej osoby a strzelaniem z pierwszej osoby na szynach. W każdym typie poziomu twój nieumarły rewolwerowiec przyjmie fale handlarzy narkotyków, czasami robiąc gigantycznego robota.
Jedyną pochwałą, jaką mogę zdobyć w tej grze, jest stwierdzenie, że niektórzy szefowie mają ciekawe projekty postaci oparte na anime, a estetyka komiksu od czasu do czasu jest zabawna - ale w tym miejscu wszystko dobrze się kończy.
Twórca Iggymob popełnił każdy możliwy błąd, który mógłbyś popełnić podczas tworzenia gry wirtualnej rzeczywistości, zaczynając od braku wsparcia kontrolera Move.
Ponieważ duża część gry jest w trzeciej osobie, nie ma absolutnie żadnego wrażenia bycia w akcji, co jest całością VR. Patrzysz na głównego bohatera w trzeciej osobie, ale celujesz pistoletem w głowę zamiast pałki, co jest niewiarygodnie niewygodne.
Można by pomyśleć, ponieważ jest to tylko gra kontrolera DualShock, w której masz pełną gamę ruchów i obrotu kamery, jak w każdej wartościowej grze akcji, prawda? Źle.
Nie można płynnie obracać aparatu kijem zgodnie z oczekiwaniami. Zamiast tego przesuwasz kolejno cztery różne kąty.
To jest po prostu okropna gra dla w pełni trójwymiarowego środowiska, w którym wrogowie otaczają cię falami. Czy potrafisz sobie wyobrazić próbę zmierzenia się z grupą przeciwników Bóg wojny lub Darksiders jeśli nigdy nie widziałeś się za siebie?
Aparat zasadniczo używa ruchu przerzucania pojedynczego panelu z Pacjent, co było do zaakceptowania, ponieważ była to tak powolna gra pierwszoosobowa. Tutaj, w tytule akcji trzeciej osoby, jest pocałunkiem śmierci.
Dlaczego na ziemi robili coś takiego?
Gry rzeczywistości wirtualnej nie muszą być zawsze pierwszoosobowe. Mech i Astro Bot Rescue Mission obie wyraźnie pokazały, że trzecia osoba może pracować w VR - to po prostu oszałamiające zawodzi w każdy możliwy sposób.
Pomimo ograniczonej rotacji kąta kamery, ciągle czułem się, jakbym upadł, rzucił się, a może oba jednocześnie. Nawet gdy stoisz całkowicie nieruchomo, stracisz równowagę z powodu okropnego punktu widzenia.
Co najgorsze, rzeczywista akcja nie jest tak zabawna. Podstawowa rozgrywka to nagie kości, strzelanie z liczbami na niezwykle małych poziomach.
Doświadczenie nie poprawia się również w segmentach pierwszej osoby, w których gra staje się jeszcze bardziej ograniczona i nudna. Nie pomaga to niewiarygodnie przestarzałe, mdłe wizualizacje i śmiesznie złe efekty eksplozji. To naprawdę sprawia wrażenie grania Dom śmierci lub Obszar 51... na Sega Saturn.
Każdy element tego dreka ma wrażenie, że twórcy całkowicie przeoczyli cały sens udzielania wsparcia VR w grze. Szczerze, Gungrave jest to gorsze doświadczenie w VR niż w przypadku, gdyby pozostało standardową hybrydą arcade z akcją / railsami bez obsługi wirtualnej rzeczywistości.
Bardzo smutną rzeczą jest to, że nic z tego nie musiało się wydarzyć, ponieważ widzieliśmy już wszystkie te elementy w grach PSVR z większą gracją.
Blasters Of The Universe, na przykład, czy pozostajesz w większości stacjonarny jak z Gungrave VR, ale uchylasz się przed kulami lecącymi w twoją głowę, podczas gdy dostajesz broń i tarczę w obu rękach dzięki kontrolerom Ruchu.
Gungrave jest przeciwieństwem tej dynamiki, wybierając najgorsze możliwe decyzje dotyczące projektowania VR na każdym kroku.
Nie mogę przecenić tego, jak okropna jest ta gra
Plusy
- Gra jest na szczęście krótka
- Projekty postaci oparte na anime dla bossów są czasami interesujące
Cons
- Najgorsza możliwa kombinacja kamer i kontrolerów do gry VR w całej historii gier VR
- Nudne, pozbawione kości wrogów i poziomy
- Śmiesznie złe wizualizacje
- Czy lubisz czuć, że będziesz wymiotować z powodu zbyt szybkiego wirowania, gdy stoisz idealnie nieruchomo? Ponieważ będziesz miał ochotę rzucić się z powodu zbyt szybkiego wirowania, stojąc idealnie nieruchomo
Zapamiętaj Onechanbara: Bikini Samurai Squad na konsoli Xbox 360? Była to straszna gra z niewiarygodnymi kontrolami i okropnym poziomem projektu, ale miała olśniewające bikini samurajów do ogłuszania, więc było trochę powodów, by kontynuować grę.
Wyobraź to sobie, ale z gorszymi kontrolami, bez żadnych słodyczy w oku, a będziesz na skraju rzucania się na cały (błogosławiony krótki) czas trwania gry.
To jest Gungrave VR - gra, w której nie ma miejsca, nie powinna zostać wydana. Wstydź się Iggymob.
[Uwaga: Deweloper dostarczył kopię Gungrave VR użytą w tej recenzji.]
Nasza ocena 2 Graj dosłownie wszystko. Absolutnie każda niezależna gra w sklepie PSVR o wartości 5 $ będzie bardziej zabawna niż Gungrave VR.