Jak zmiany mistrza Yi zmieniają grę

Posted on
Autor: Morris Wright
Data Utworzenia: 1 Kwiecień 2021
Data Aktualizacji: 1 Listopad 2024
Anonim
MASTER YI PORADNIK W SEZONIE 12 + Gameplay | MASTER YI GUIDE SEASON 12 - League of Legends
Wideo: MASTER YI PORADNIK W SEZONIE 12 + Gameplay | MASTER YI GUIDE SEASON 12 - League of Legends

Zawartość

Grałem dużo więcej League of Legends ostatnio z jakimś innym Gildia UMBRA członków i zauważyłem to Mistrz Yi teraz niszczy ludzi. Jasne, że był silnym mistrzem wcześniej (jeśli wiedziałeś, jak go grać), ale teraz, jeśli nie skupisz się na nim od samego początku, Yi zrobi obrażenia całej drużynie.


Dlaczego zmiana?

Po pierwsze, Riot Games zmienił Mistrza Yi, aby był bardziej zrównoważonym mistrzem. Weszli z zamiarem, żeby go zdenerwować. W końcu Riot skończył tylko wzmacniając go, skupiając całą swoją uwagę na jednej kompilacji. Yi może teraz zostać sklasyfikowany jako najlepszy zabójca spośród wszystkich dostępnych zabójców w grze.

Co zmieniło Riot

Zasadniczo Riot odebrał potrzebę budowania AP lub Ability Power, zmieniając działanie umiejętności Yi. Mistrz Yi teraz mocno polega na AD (Obrażenia od Ataku) za jego umiejętności zadawania obrażeń. Medytacja zależy od tego, ile obrażeń zadał Yi. Gracz wysokiego poziomu może teraz usunąć całą drużynę wroga, jeśli zostanie przez niego zaskoczony. Naprawdę, w tej chwili Yi mają tylko dwa rozsądne żetony: uciszyć go, gdy wchodzi do walki, lub uniemożliwić mu wejście do walki razem.

Jak wpłynie to na profesjonalnych graczy?

Po obejrzeniu wszystkich zmian, które Yi otrzymała, trzeba się zastanowić, jak profesjonaliści się do tego dostosują. Z pewnością będą zespoły, które dostosują się do włączenia Yi do swojego grywalnego składu mistrzów, jeśli jeszcze ich nie miały. Wierzę, że zobaczymy również wzrost zakazów Master Yi w oficjalnych grach e-sportowych. Tak czy inaczej Yi jest mistrzem oglądania nadchodzących meczów pro.


Podejrzewam, że Riot Games zmniejszy nieco umiejętności Yi ze względu na brak równowagi Yi w grze. Powiedz mi, co myślisz w komentarzach poniżej.