Granie online z dużą liczbą graczy to kłamstwo

Posted on
Autor: Christy White
Data Utworzenia: 12 Móc 2021
Data Aktualizacji: 18 Listopad 2024
Anonim
Skąd gra wie, że cheatujesz?
Wideo: Skąd gra wie, że cheatujesz?

Zawartość

Dzisiejsza technologia rozrywkowa jest w stanie zapewnić fenomenalne wrażenia w grach; wiele procesorów zapewnia zapierające dech w piersiach efekty wizualne, dźwięk atmosferyczny i obliczenia w skali miliarda co sekundę, zapewniając narzędzia dla biegłych narratorów i budowniczych świata, aby zanurzyć ich odbiorców.


Internet - prawdziwy cud współczesności - pozwala na bezprecedensowy poziom komunikacji i możliwości wspólnych doświadczeń.

Jednak pomimo tych wszystkich postępów w tym nowym, odważnym świecie mediów interaktywnych czegoś brakuje, zwłaszcza tych tytułów, które twierdzą, że są „grami RPG”.

Zanim ta dyskusja pójdzie dalej, pozwólcie, że wyjaśnię, co rozumiem przez grę RPG, ponieważ w najsłabszym sensie każda gra jest grą RPG.

Jeśli gra, w którą grasz, nie jest dokładną repliką twojego codziennego życia z tobą jako awatarem, wchodzisz w nieznaną rolę; jako żołnierz, pojazd, kierownik, generał wojskowy, energiczny włoski hydraulik lub animowane żółte kółko z fagomanią. Grasz rolę.

Ale myślę, że możemy się zgodzić, że to nie jest to, co ktoś ma na myśli, mówiąc „gra RPG”.

Stworzenie charakteru


Przez „RPG” mamy na myśli bardziej specyficzny gatunek gier - taki, w którym gracz ma kontrolę nad rozwojem głównego bohatera. Każda dobra historia, niezależnie od tego, czy jest to książka, film czy gra wideo, pozwoli dobrze znanym postaciom udać się w jakąś podróż, odpowiadając na wydarzenia i pokonując przeszkody, zanim historia opowieści osiągnie punkt kulminacyjny, a bohater zostanie na zawsze dotknięty.

Wraz z rozwojem domowej technologii komputerowej gawędziarze nigdy nie mieli do dyspozycji więcej narzędzi, aby zaangażować publiczność.

Tradycyjna grupa roleplayingowa zapewnia wciągający sposób na opisanie takiego świata, przekazanie tematów i zachęcenie do rozwoju postaci. Gamemaster byłby w stanie reagować na akcje gracza dynamicznie i inteligentnie. Gracze czuli się wyjątkowo; ich postacie były ważne i unikalne w świecie, z którym oddziaływały. Mogliby naprawdę poczuć, że są kluczową częścią czegoś epickiego i mogą pozwolić sobie na rozwój swojej postaci, reagując emocjonalnie na trudne sytuacje i ciesząc się podróżą.


Krytyczne uderzenie

Jednak w tłumaczeniu z pióra na papier często brakowało tego punktu w MMORPG.

Zasadniczo największą przynętą MMO była możliwość stworzenia bardziej przekonującego świata gry. Zamiast pojedynczego GameMastera, który wpajałby mu realizm, jaki mógł w swoich nie-graczy i otaczający go świat, a następnie polegał na wyobraźni i zawieszeniu niedowierzania ze strony swoich graczy, aby zrobić resztę, MMO umożliwiłoby znacznie więcej.

Gracze mogli skupić się na osobowości i historii swoich awatarów, pozwalając technologii martwić się o zawiłości statystyk. Krajobraz byłby ułożony w całej okazałości przed nimi, wyzwania byłyby tworzone przez armię projektantów, a świat byłby pełen postaci kontrolowanych przez prawdziwych ludzi, którzy zapewniliby więcej różnorodności, koloru i zanurzenia.

Ale tak nie było.

Krytyczna Miss

Aby użyć terminu ukuty przez późno Gary Gygax, ojciec współczesnych gier fabularnych; zasady przejęli prawnicy.

Zamiast zastępować zbyt uproszczone pomiary numeryczne i podstawowe systemy niezbędne do ręcznego zarządzania ręcznym RPG pióra i papieru, projektanci gier zdecydowali, że te same elementy były kluczowym punktem sprzedaży gier RPG. Argumentowałbym inaczej - te mechanizmy gry były po prostu złem koniecznym, by nadać strukturę fundamentalnej istocie RPG, były one ramą, a nie istotą. To była jedyna rzecz, którą można było znacznie ulepszyć, ale była to jedyna rzecz, na którą zdecydowali się trzymać.

To jest do zrozumienia. Każda grupa grająca w rolkę miała „prawnika reguł” - jedynego gracza, który nie zrozumiał ducha RPG i zamiast tego złamał każdą warstwę zanurzenia w desperackiej próbie bycia tym, którego postać zyskała tę +5 vorpal blade. To właśnie te obsesyjne statystyki min / maxers były również najbardziej prawdopodobnymi kandydatami na programistów komputerowych i projektantów gier.

Przezroczysta kurtyna

Doprowadziło to do powstania kultury gier, w której pokolenie „roleplayerów” uważa, że ​​chodzi o optymalizację statystyk, aby były dobrym „czołgiem” lub dawały skuteczny „DPS”, całkowicie pomijając ducha gry RPG i jej uporczywego świata. Jest to potęgowane przez rzekomo świetny pomysł na wypełnienie ogromnego świata fantasy pełnego tych min / maxers, osiągając dokładne przeciwieństwo tego, do czego była przeznaczona koncepcja masowo multiplayer. Triumf technologii, ale porażka koncepcji.

Teraz więc, dziesiątki lat później, pomimo posiadania maszyn zdolnych do przetwarzania miliardów obliczeń na sekundę, wciąż uważa się, że „sposób RPG” ma kilka statystyk mierzących punkty życia, wartości siły i wyraźne poziomy zamiast czegoś wartego tej technologii.

Siła fizyczna, zdolność umysłowa i wytrzymałość nie są stałymi, ani też nie są czymś, co można im nadać jedną wartość. Postęp poprzez życie - lub opowieść - z pewnością nie może być sprowadzony do prostych poziomów, chyba że mówimy o zaawansowanym wieku, a ostateczny akt nie jest wspaniały. Gygax i co. używał tylko takich metod, aby mechanika gry działała przy użyciu kości i papieru. Z pewnością projektowanie gier może i powinno ewoluować poza tym.

Więc przedstawiłem to tobie: w trybie multiplayer odgrywanie ról gra nie jest tylko porażką, nie istnieje. Zamiast tego MMORPG przekształciły się w coś zupełnie innego.

W pewnym momencie ta wielka koncepcja wspólnego doświadczenia w roleplayingu uległa uszkodzeniu i projektanci zgubili drogę, nigdy nie zdołali wyjść poza test techniczny, który był Everquest.

To, co teraz robią, nie jest grą RPG; w ciągłej obsesji całej branży, by zachować przestarzałą mechanikę, po prostu odsprzedają nam coraz bardziej ładne, ale bezduszne gry zespołowe dla matematyków.

Obraz nagłówka: Guild Wars 2

Obraz 1: Gauntlet II

Obraz 2: Dragonlance Larry'ego Elmore'a (AD&D)

Obraz 3: Czekanie na atak na Hordę ... przez Zartec (World of Warcraft)

Zdjęcie 4: Kostka do gry i karta postaci autorstwa Puggles (Flickr)

Image 5: Guild Wars 2 karty postaci z Musings of an Obsessed Mind