Zawartość
- Po pierwsze, jeden pochodzi od The Lick King.
- Po drugie, jeden pochodzi od The Lick King.
- Po trzecie, jeden pochodzi z Cataclysm
Zacząłem grać wow około 2005 roku, byłem w drugiej klasie i już tam byłem zakochany w tej grze i nadal jest naprawdę niesamowicie być prawdziwym graczem WoW.
Trudno jest wybrać jedną historię, więc powiem kilka.
Po pierwsze, jeden pochodzi od The Lick King.
Po raz pierwszy zabiłem Lick Kinga, bawiłem się z dwoma moimi braćmi, przez sekundę poszło dobrze, ale potem zaczęli krzyczeć, co wiem, że zostałem wyrzucony z mapy, po prostu latałem i latałem, wszyscy nie mogliśmy przestań się śmiać nawet teraz, gdy o tym myślę, wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Ale tak, to jeden z tych momentów, musisz tam być.
Po drugie, jeden pochodzi od The Lick King.
Zajęło mi to 5 lat, zanim dostałem się do 85 poziomu… no cóż, byłem próżniakiem.
Był to mag gnomów, jeden z najfajniejszych momentów, kiedy znalazłem się za bankiem w Stormwind lub kiedy znalazłem się na szczycie banku w Ironforge, strzelałem do niego tyle razy, że skończyłem w basenie lawy. Ale to było takie zabawne patrzeć na graczy. Ale mój ulubiony z moim magiem był, kiedy ja i mój brat dostaliśmy się do starego Ironforge, używając cholernego polimorfu, próbowaliśmy tak wiele razy.
Po trzecie, jeden pochodzi z Cataclysm
Pewnego razu dowiedziałem się, że Deathcharger Rivendare może upaść, moi bracia próbowali to robić raz za razem, po raz trzeci zrobiłem to, spadło, że byli tak wściekli, że było tak zabawnie słyszeć, ile ich było.
Dodatkowo, dla mojego najlepszego, kiedy zacząłem grać, po raz pierwszy wpisujesz swoją postać, wszyscy znamy to uczucie, gdzie stajesz się naprawdę podekscytowany i po prostu wiesz, że to będzie epickie. Odkąd zacząłem grać w drugiej klasie, a teraz jestem w kolażu i za każdym razem, gdy jadłem grę, kiedy robiłem nowy lub nawet zabiłem szefa, dostaję gęsiej skórki, więc tak, moja najlepsza chwila jest prosta. Word of Warcraft.
Nie tak dobre historie, ale dzięki za czytanie mimo wszystko: D