Zawartość
Square Enix Złodziej franczyza (dawniej należąca do Eidos) była kiedyś nazwą akcji podstępnej. Od tego czasu marka nieco spadła z powierzchni ziemi - do niedawna, kiedy ogłoszono nową ratę.
Dzisiaj miałem okazję iść w przyszłość z nadchodzącym Square Enix Złodziej Gra, w której po raz kolejny wkroczysz na pokazy Garretta, głównego złodzieja, i splądrujesz towary niczego niepodejrzewającego miasta.
To, co było najbardziej widoczne w moim 30-minutowym demo, to ogólna aura gry. Kontrast między światłami a ciemnością był ostry, ale nigdy nie rozpraszał. Gra wygląda cholernie dobrze, a wciągające otoczenie może pochłonąć ogromną ilość tego kredytu. Niestety nie było prawdziwego systemu samouczków w zakresie rozgrywki, więc gdy zostałem wprowadzony do miasta z czterema oddzielnymi celami, zajęło mi kilka minut, aby zorientować się, zamiast cieszyć się widokiem.
Było jednak wystarczająco proste, aby go podnieść: Lewy spust był automatycznym uruchomieniem (coś podobnego do tego z Assassin's Creed) podczas gdy prawy spust wciąga jedną ze strzał Garretta. Dla demo takiego jak to było naprawdę wszystkim potrzebnym kierunkiem głębi.
** Ten facet wygląda na naprawdę ważnego, ale jest naprawdę zbyt pijany, żeby chodzić. **
Głównym problemem, który miałem z demo, jest brak rozbudowanych opcji przejścia w pionie.
Garrett ma możliwość wspinania się na określone ściany i otwory wentylacyjne za pomocą haka - co szczerze daje aparatowi szybki, radosny skok. Choć poza kratami z drutu i drutu od czasu do czasu okazuje się, że istnieje kilka opcji podnoszenia w góręraversal. To hamuje niektóre rozgrywki, powodując, że znacznie częściej unikacie strażników, niż wydaje się to konieczne, próbując odkryć naprawdę dziwaczną układankę przestrzenną. To nie jest najgorsza rzecz na świecie i nie jest całkowicie zepsuta - ale to przełamuje płynne doznania w grach, zmieniając je w nieco frustrujące przedsięwzięcie.
Ogólnie rzecz biorąc, przemierzanie to świetne narzędzie i jeszcze lepszy pomysł. Jednak bez większej liczby opcji wydaje się, że mechanik był w pewnym sensie zahamowany. Brak różnorodności w pionie nie sprawia, że gra stanowi wyzwanie w satysfakcjonujący sposób - czego szukam w dobrym tytule; szczerze po prostu sprawia, że zaspokojenie prostego celu jest nieco nieprzyjemne. W celu wyjaśnienia: Złodziej nie jest zły, a dzięki dłuższej, dopracowanej i bardziej zróżnicowanej sesji gry może się to odwrócić.
Oczywiście, Złodziej nie został jeszcze ukończony, a co za tym idzie, napotkano pewne błędy. Podczas mojego dema biegałem i wspinałem się bez przeszkód - ale byłem świadkiem, jak moja koleżanka z GameSkinny, Steve, utknęła w powietrzu w tym samym miejscu dwa razy. Prowadzi do konieczności samobójstwa, aby mógł ponownie zacząć od punktu kontrolnego. Biorąc pod uwagę, że było to demo, takie rzeczy są wybaczalne. Jednak jeśli coś takiego kiedykolwiek trafi do pełnej wersji, może naprawdę zrujnować to, co jest całkiem niezłym czasem.
Ogólnie gra wygląda dobrze. Cienie są wygodnie ciemne, a przestrzeń pod lampami jest szokująco jasna - dając graczowi niewygodne uczucie, dopóki nie przykucną i nie wrócą z powrotem do osłony. TJego otoczenie jest równie pasujące i imponujące, dając uzasadnioną aurę bycia w wiktoriańskim obszarze tematycznym w celu kradzieży bezcennych dzieł.
** Nie oznacza brak Garretta! Nie znaczy nie!**
Kiedy wstałem z dema, nie mogę powiedzieć, że byłem rozczarowany lub podekscytowany. Mogę śmiało powiedzieć, że jestem bardziej ciekawa Złodziej niż byłem wcześniej. Chcę wiedzieć więcej na temat gry i nie miałbym nic przeciwko temu, żeby zagrać w nią jeszcze raz.
Złodziej oczekuje się na wydanie 25 lutego 2014 r.
Aby uzyskać najfajniejsze wiadomości z nowojorskiego Comic Con, upewnij się, że przeglądarka obsesyjnie odświeży GameSkinny. Ponadto upewnij się, że sprawdzasz w moim profilu i ćwierkać @maxplosions w przypadku jakichkolwiek żądań lub pytań.
Czy wiadomości na temat nowego Złodziej sprawi, że poczujesz dreszczyk z niecierpliwością, by ponownie wkroczyć w zwinne buty Garretta? Albo czy wytrzymasz w kolejce od Big Bossa. Zabrzmi w komentarzach poniżej, a może - tylko może - Nie ukradnę tego bezcennego obrazu, który delikatnie wieszasz na ścianie swojego wiktoriańskiego mieszkania!