Skillz następnego pokolenia i dwukropek; Killzone i przecinek; Ostatni z nas i przecinek; i dzieci

Posted on
Autor: William Ramirez
Data Utworzenia: 23 Wrzesień 2021
Data Aktualizacji: 14 Grudzień 2024
Anonim
Skillz następnego pokolenia i dwukropek; Killzone i przecinek; Ostatni z nas i przecinek; i dzieci - Gry
Skillz następnego pokolenia i dwukropek; Killzone i przecinek; Ostatni z nas i przecinek; i dzieci - Gry

Zawartość

Bycie rodzicem gracza jest trudne.


Kiedy masz dziecko, poświęcasz się zapewnieniu im jak najlepszego życia, a to często oznacza poświęcenie rzeczy dla siebie. Jako gracz często oznacza to, że musisz na chwilę odejść od gier, aby ustalić rutynę i spójność dla swojego dziecka. Ale jeśli gry są wystarczająco wysokie na liście priorytetów i masz szczęście, że dziecko śpi dość dobrze w nocy, będziesz miał kilka godzin wieczorem, aby dostać poprawkę.

To jest życie rodzica gier.

Zniszczony w piwnicy lub pokoju telewizyjnym w środku nocy, kiedy cały dom jest cichy. Zakładasz słuchawki, aby nie obudzić dziecka, usiąść w ulubionym fotelu i pozwolić grze przenieść się w inny świat… z elektroniczną nianią siedzącą obok telewizora, dzięki czemu wiesz, kiedy musisz wrócić do rzeczywistości.

Początkowo ta nowa (i często przerywana) rutyna gier była bardzo frustrująca i trudna do opanowania. Kiedy przyzwyczaisz się do podkręcania systemu dźwięku przestrzennego za pomocą basu, który wstrząsa całym domem, nawet wspaniały zestaw słuchawek jest… inny. Kiedy przyzwyczaisz się do maratońskich sesji gier w piątkowy wieczór, które utrzymują cię do drugiej w nocy, wstając, by kołysać dziecko z powrotem do snu w środku meczu Killzone: Shadow Fall i dzwoniąc do niego, kończy się o 10:30 ponieważ wiesz, że musisz się wyspać, jest po prostu… inny.


I inne niekoniecznie są złe. Posiadanie dziecka jest niesamowitym, transformującym doświadczeniem i jest najlepszą rzeczą, jaka mi się przydarzyła. Ale gra pozostała dla mnie priorytetem i chociaż nie gram tak dużo, jak kiedyś lub w taki sam sposób, jak kiedyś, myślę, że nauczyłem się doceniać moje doświadczenia trochę bardziej.

Brać Ostatni z nas na przykład.

Po pierwsze, cała dynamika Joela i Ellie, jak się okazuje, związek ojca z córką, naprawdę uderza do domu jako ojciec. Ta gra dotknęła mnie w sposób, w jaki żadna inna gra nigdy nie miała, i wiem, że nie miałbym takiego samego doświadczenia, gdybym nie był rodzicem. Ale oprócz związku emocjonalnego, pokonanie gry zajęło mi trzy tygodnie, ponieważ grałem tylko kilka godzin w nocy - jeśli miałem szczęście. Ale spędzanie tego czasu na grach naprawdę sprawiło, że doceniłem to, co to było. Wracając do rozpadającego się świata, który Naughty Dog tworzył dzień po dniu, był naprawdę wyjątkowy, i to jest doświadczenie, którego nie miałbym, gdybym tylko przeorał grę w weekend.


Jednak brak możliwości orki w grach stanowi problem w niektórych przypadkach. Na przykład w strzelankach pierwszoosobowych jak Pole walki i Call of Dutylub nawet gry typu MMO Strzelanina lub Władca Pierścieni Online, niezdolność do konsekwentnej gry i rozwijania moich umiejętności oznacza, że ​​w meczach online lub grupując się z przyjaciółmi, nie jestem dobrym kolegą z drużyny. Na szczęście mam dobrych przyjaciół do zabawy, którzy nie przejmują się tym, że śmierdzę, ale grając w losowe mecze online, często trudno jest być jednym facetem w zespole, który ciągle się przejmuje.

Ale ogólnie rzecz biorąc, bycie graczem późno nocnym z jednym okiem na niani nie jest wcale złe. Nadal mam czas na zabawę, wciąż mam czas na pisanie, a co ważniejsze, codziennie bawię się z piękną córeczką. Nagrody za wprowadzenie dziecka do swojego świata, pomimo skrócenia czasu gry, są nie do opisania. A kto wie, może moje dzieci też będą rosły? Wtedy będziemy mogli dzielić się tymi doświadczeniami przez lata, a nie będę musiał przejść do trybu online, aby pracować w grze wieloosobowej. Moje córki będą mogły to robić siedząc obok mnie.

To zabawne, że gry wideo wpływają na moje dzieci. Moja najstarsza córka ma dziś pięć lat, a ona już zbiera Skylanders zabawki, chociaż nigdy nie grała w tę grę. Lubi naszyjnik Dovahkiin, który noszę na szyi, ponieważ lubi patrzeć, jak walczę ze smokami Skyrim. I już odkryła radości oryginału Super Mario Bros., dzięki ściągnięciu go na Wii.

Kiedy staje się trochę starsza, nie mogę się doczekać, aby nauczyć ją, dlaczego gry są dla mnie tak ważne i jak wpłynęły na moje życie. Ale co ważniejsze, nie mogę się doczekać, aby spędzić czas z kimś, kto myśli o mnie, gdy bierze udział w mojej ulubionej rozrywce.

Życie jest całkiem niezłe jako tata gracza i będzie tylko lepiej.