Nier & dwukropek; Automaty i przecinek; czy wytrzyma oryginalne i zadanie;

Posted on
Autor: Carl Weaver
Data Utworzenia: 22 Luty 2021
Data Aktualizacji: 18 Móc 2024
Anonim
Nier & dwukropek; Automaty i przecinek; czy wytrzyma oryginalne i zadanie; - Gry
Nier & dwukropek; Automaty i przecinek; czy wytrzyma oryginalne i zadanie; - Gry

Zawartość

Gdy Nier został wydany w 2010 roku przez Square Enix na PS3, przez wielu uważany był za dobrą grę - ogólnie rzecz biorąc, ale nie ma o czym pisać.


A jednak pomimo letniego odbioru, było wystarczająco dużo fanów, aby wspierać grę, którą traktujemy z kontynuacją.

Oryginalna Nier

Nier był RPG i spin-off z Drakengard wszechświat. Opowiadał historię o ojcu, który próbuje znaleźć lekarstwo na chorobę swojej córki z pomocą Grimoire Weissa, gadającej, pływającej książki z problemem postawy. Historia była bardzo emocjonalna, z zabawnymi i interesującymi postaciami. Muzyka była wręcz niesamowita, a gra oferowała jedne z najbardziej kreatywnych walk bossów, które widzieliśmy od jakiegoś czasu.

Ale mimo to Nier nigdy nie dotarła do dużej publiczności podczas wydawania (ze względu na kiepski marketing i jeszcze gorszą grafikę), stopniowo zaczęła zdobywać popularność, a nawet zyskała niewielki kult.

A teraz nurkujemy w tym pięknym świecie dzięki Square Enix i PlatinumGames (twórcom Bayonetta) na kontynuację, Nier Automata.


O czym to jest?

Nowa gra wyznacza nieokreśloną ilość czasu w przyszłości, z nowymi postaciami, nowymi historiami i nowymi złoczyńcami. Będziesz grał w androidkę o imieniu YoRHa Nr 2 Model B (2B w skrócie), kto jest wysyłany na ziemię z kilkoma innymi, aby walczyć z atakującą siłą robotów. Nowi wrogowie przypominają oryginalne roboty ze złomowiska Nier, więc możliwe jest, że historia idzie dalej w tym punkcie. Można tylko spekulować.

2B wygląda jak badassowa postać anime, która dobrze pasuje do stylu i tonu poprzedniej części. Dzięki swemu ogromnemu mieczowi zapowiada się równie dobrze, jak pierwszy.

Twórcy powiedzieli, że gra będzie się zmieniać między postaciami w miarę postępu fabuły i zachowa swój mieszany wachlarz stylów rozgrywki od oryginału. Brzmi interesująco, ale jak to wygląda?

Pierwsze wrażenia

Odsłaniający zwiastun na E3 2015 uchwycił emocje i odczucia oryginału Nier do prawie doskonałości. Wielkie drżące roboty (lub automaty, jeśli idziemy o tytuł) bardzo przypominały złomowiskowych wrogów oryginału. Styl walki był znajomy, a muzyka była na miejscu. Jak na razie wygląda na doskonałą kontynuację oryginału.


Jednak w przypadku tej serii prawdą jest, że grafika wygląda dobrze. Ale podobnie jak jego poprzednik, nie wydaje się, aby przesuwał granice konsoli, a raczej jest bardzo ładną grą na PS3. Ale w Nier, historia, postacie i muzyka bardziej niż nadrabiają słabą grafikę. Możemy więc mieć tylko nadzieję, że ta nowa gra również się tam utworzy.

Inną interesującą rzeczą do rozważenia są niektóre zrzuty ekranu, które opublikowali przed E3. Jeden pokazał 2B za pomocą dzika, co jest również ukłonem w stronę wierzchowca Nier. Ale czy to zwierzę będzie towarzyszem? Byłoby bardzo interesujące, gdyby poszli tą drogą.

Deweloperzy obiecali także przywrócić niektóre ze starszych postaci, takich jak przerażający Emil i kopiący Kaine - mimo że postanowili, że nie będą one grywalne i będą tylko epizodami. Mimo to zachowują spójność w historii.

Czy to wytrzyma?

Jak dotąd gra wygląda bardzo obiecująco. Nadal jest w fazie rozwoju, więc nawet grafika może stać się lepsza, zanim zaczniemy układać łapy na niej, a dzięki PlatinumGames obiecując dodać swój niepowtarzalny talent, z pewnością możemy poczuć potencjalny budynek. Ale co się stało Nier tak niesamowita była historia, postacie i niepowtarzalna atmosfera, jaką oferowała. Sama gra była fajna, ale graliśmy dalej, ponieważ chcieliśmy zobaczyć, czy ojciec może uratować córkę. To naprawdę pociągało za serce.

W Nier: Automaty jak dotąd nie ma takiego wyjątkowego połączenia ani historii rozgrzewającej serce. Jest bardziej epicki i zorientowany na walkę, zastępując „szlachetnego ojca” „wojowniczym androidem” i „chroniąc swoją córkę” „odbierając ziemię”.

Jednak to może nie być zła rzecz, i jak dotąd trafiają każdą nutę do perfekcji, więc możemy po prostu dostać to, na co liczymy. Przeniesienie historii w zupełnie innym kierunku da serii szansę dotarcia do nowych graczy i zapewnienia starszym graczom czegoś świeżego do obejrzenia. A kąt androida może mieć kilka wątków rozgrzewających serce.

Mogliby pójść drogą znalezienia ludzkości w androidie, być może nawet podążając za podobną historią Blade Runner. A może automaty (wrogowie) i androidy (bohaterowie) są bardziej podobne niż myślimy, skłaniając nas do odczuwania współczucia dla nich, tak jak robiliśmy to z wrogami w Nier. Jest tu wystarczająco dużo tajemnicy, żeby nas zgadnąć.

Ale pozostawia wiele pytań dla zagorzałych fanów. Czy będzie więcej Grimoires? Czy historia będzie oparta na oryginale, czy też będziemy traktowani z zupełnie nowym? Czy Liam O'Brian powtórzy swoją rolę sassy?

Szczerze mówiąc, możliwość tego wszechświata jest naprawdę nieograniczona. Przy odrobinie polerowania, może to stać się kolejnym Drakengard. Ale tylko czas pokaże, czy ta nowa gra (po raz kolejny) zainspiruje wystarczająco dużo ludzi, aby przekształcić ją w pełnowymiarową serię.