Zawartość
Tak, rozumiem.
Jeśli masz super wielką grę, chcesz ją uruchomić w święta, ponieważ ma ona największe szanse na rozkwit w tym okresie. Rozumiem również, że biorąc pod uwagę rosnące koszty rozwoju, wydawcy są mniej zainteresowani podejmowaniem ryzyka niż kiedykolwiek wcześniej.
Ale mam na myśli, daj spokój. Czy widziałeś, co dzieje się w miesiącach letnich? Nie ma niczego, co rejestruje wysoko na liczniku antycypacji. W rzeczywistości po maju trudno znaleźć coś tak interesującego do września. Złe w sobie jest nastawiona na koniec sierpnia i według mnie to wszystko.
Przy okazji, mam na myśli szczególnie wyczekiwane, relatywnie duże budżetowe gry. Wyjaśnijmy to jasno.
Lata są zazwyczaj tak jałowe
To dość standardowe. Bardzo rzadko duże ilości lądują w miesiącach letnich. Istnieją dwa oczywiste powody tego: 1. Nie ma większych świąt w okresie między czerwcem a sierpniem, oraz 2. Jest każda możliwość wyjścia na zewnątrz; ludzie nie muszą tkwić w środku, jak to często bywa w miesiącach zimowych. Jest to całkowicie logiczne.
Jednocześnie mieć absolutnie nic podczas tego odcinka jest trochę niepokojące. Jest to szczególnie kłopotliwe, gdy mówimy o zupełnie nowej generacji, a dwie nowe konsole próbują wytyczyć ścieżkę. Tak, obie zaczęły się całkiem dobrze, a branża odbiła się od strasznego 2013 roku. Jeśli jednak nikt nie kupi niczego w miesiącach letnich, będzie to wyglądało jak regresja.
Przypuszczam, że wszyscy będą po prostu czekać na wybuchowy sezon wakacyjny, ale w międzyczasie, co będziemy grać?
Wzrost do suszy
Jeśli chcesz być optymistą, letnia susza ma pozytywną stronę: pozwala nam nadrobić zaległości. Nie każdy może zagrać w każdą pojedynczą grę, którą chce, gdy tylko nadejdzie. Jest to tym trudniejsze, gdy tak wiele tytułów jest większych niż kiedykolwiek; Formaty otwartego świata stają się coraz bardziej popularne, a nie każdy może ukończyć takie gry w ciągu kilku tygodni. Z drugiej strony, jeśli weźmie się to pod uwagę z punktu widzenia wydawcy, może susza jest idealny czas wydać wielką grę.
Nie ma praktycznie konkurencji.
To by było olbrzymi w moich oczach, nawet jeśli nie jest to kwintesencja „sezonu kupowania”. Ponadto, nawet jeśli gracze będą chcieli skorzystać z okazji, mogę zagwarantować, że większość z nich zrezygnuje z procesu nadrabiania zaległości w nowej, błyszczącej grze. Może wydawcy powinni to rozważyć ...