PAX East 2014 Eyes On & colon; Złe w sobie

Posted on
Autor: Lewis Jackson
Data Utworzenia: 13 Móc 2021
Data Aktualizacji: 24 Kwiecień 2024
Anonim
PAX East 2014 Eyes On & colon; Złe w sobie - Gry
PAX East 2014 Eyes On & colon; Złe w sobie - Gry

Zawartość

Rzadko zdarza się wejść w sytuację, w której demo jest tak niezapomniane, że trudno je wyrazić słowami; to jest jeden z tych czasów. Złe w sobie jest nadchodzącą grą survival-horror z gwiazdorskiego Shinji Mikami - Resident Evil - i jeśli demo PAX East jest jakimkolwiek wskaźnikiem, gra może nie zrobić wiele.


Nie było żadnego uzasadnionego tła dla wyświetlanego materiału, więc szczegóły takie jak w grze mają miejsce sceny i motywacja Sebastiana (głównego bohatera) są całkowicie pomijane. Eter w pierwszej połowie dema zaczyna się w czasie, który zakładam, że jest na początku gry.

Obserwujemy, jak budynki kruszą się w mieście. Ostatecznie nasz główny bohater zaczyna poruszać się po zapadającym się krajobrazie miasta w kierunku tego, kto wie, gdzie. Po napotkaniu niektórych zdarzeń skryptowych Sebastian wpada na to, co jeszcze, zombie. Interesującym aspektem rozgrywki jest to, że ciała zombie muszą zostać spalone. Dżentelmen grający w demo nie powiedział dlaczego, ale zakładam, że w przeciwnym razie wyskoczą w górę, spragnieni przekąski (a.k.a. niektóre mózgi). Walka wydawała się dość prosta, oprócz płonących kawałków zwłok, co samo w sobie nie stanowi problemu.


W początkowych momentach demo jest jasne, że coś jest nie tak.

Sebastian po prostu idzie dalej. To tak, jakby nie miał żadnego szacunku dla swojego życia - więc dlaczego powinniśmy?

Upadające miasto, choć niezbyt piękne, wciąż jest fajne do oglądania. A kiedy ty lub ja zareagowalibyśmy krzykami, szamotaniną i desperackimi chwytami za solidny grunt, Sebastian po prostu idzie dalej. To tak, jakby nie miał żadnego szacunku dla swojego życia - więc dlaczego powinniśmy?

Ostatecznie Sebastian umiera i zaczyna się druga część demo. W drugiej części znajdujemy się w odcinku azylu / więzienia / horroru, w którym oczekuję, że większość gry będzie miała miejsce. Wkrótce po rozpoczęciu spotykamy bardziej pomysłowego wroga widzianego w przyczepach.

Olbrzymi rzeźnik wyglądający na wroga z głową całkowicie zamkniętą w jakimś metalowym pudełku, lśni na Sebastianie. Użycie kilku rund z dowolnej broni palnej powoduje wybuch klatki przypominającej klatkę potwora w chmurze papkowatej krwi. Ponownie, nie jest to nic nowego, ale wydaje się, że ci wrogowie spakują więcej ciosu i przyjmą więcej kul niż wspomniane wcześniej zombie. Ponownie, nawet gdy masywne potwory rzeźnikowe zmaterializują się ze złej mgły przypominającej mgłę pokrywającej podłogę, Sebastian pozostaje stoicki i niezachwiany. Ponownie: jeśli go to nie obchodzi, dlaczego powinniśmy?


** To tak jak ja, zanim wypiłem kawę - prawda? Czy mam rację? Gdzie wszyscy idą? **

Ogólnie rzecz biorąc, walka była dość normalna.

Aby rzucić trochę więcej na stos, wizualizacje wyglądały tak, jakby narodziły się w środku cyklu życia konsoli Xbox 360. Teraz przyziemne działania są wybaczalne; Wybaczyłbym nawet mniej niż dopracowane wizualizacje. Do diabła, nawet agresywne spowolnienie (bez wyraźnego powodu) można uzasadnić naprawdę solidnym, kreatywnym projektem gry. Niestety nie jestem pewien, czy tak będzie.

Problem z Złe w sobie wydaje się, że pojawia się w obszarach otaczających akceptowalne elementy gry. Mianowicie z designem (w tym brak osobowości Sebastiana).

Jest to problem często spotykany ostatnio wśród japońskich programistów: Wielu opiera się na starych technikach projektowania.

Z wersji demonstracyjnej wszystko wydawało się proste - prawie jak siatka. Projekt ogólnie odzwierciedlał bardzo „idź tutaj, zrób to” aurę z czasów gier na PlayStation 2. Z punktu widzenia kierunku nigdy nie zauważyłem aparatu lub ustawienia, które dodałoby do „horroru” obiecanego przez bardzo dobrze wyprodukowane przyczepy. W rzeczywistości nie byłem nawet wystraszony podczas żadnego z demo; Byłem znudzony.

**Czy mogę znów zrobić kawę? Czy to nadal będzie zabawne? **

Przetrwanie-horror to trudna sprzedaż.

Naprawdę trudno jest przestraszyć ludzi, a z poprzedniego pokolenia mogę wymienić tylko kilka tytułów, które były uzasadnione i przerażające. The Evil Within obiecał wiele, odkąd została ogłoszona, a jeśli to demo jest jakimś wskazaniem, to spadnie na bok, na szczycie stosu gier, które próbowały i nie udały się uchwycić horroru.

The Evil WIthin ma ukazać się w sierpniu, czyli jeszcze za kilka miesięcy. Biorąc pod uwagę dalszą optymalizację i majstrowanie przy bardzo zauważalnych problemach z klatek na sekundę, można by je wyeliminować, podobnie jak brak napięcia w akcji. Mając to na uwadze, jeśli demo jest prawdziwym wskazaniem produktu końcowego, może być za późno Złe w sobie.

Zagraj w komentarzach poniżej i daj nam znać, która gra sprawiła, że ​​nie spałeś w nocy, sprawdzając cienie gremlinów i cokolwiek innego.