Walki Gameloftu i redukcja zatrudnienia trwają nadal, chociaż firma nadal nie chce potwierdzać liczb. Mniej niż dwa miesiące po tym, jak podobno zamknięto biuro w Nowym Jorku, kosztując 100 miejsc pracy, Gameloft podobno obniżył również 80 miejsc pracy w swoim biurze w Tokio. Według byłego pracownika, który ujawnił numery Gamasutrze, w tym biurze pozostało 11 pracowników. Gameloft odmówił potwierdzenia tych statystyk.
Gameloft Tokyo był zespołem odpowiedzialnym za rozwój Magna Memoria, gra mobilna, która ukazała się w Japonii w maju tego roku. Chociaż gra była również dostępna w języku angielskim, nigdy nie trafiła do amerykańskich sklepów z aplikacjami i nie starała się wystartować. To, według źródła, było powodem cięć.
Choć jest to tendencja spadkowa, a na pewno rozczarowująca dla osób, które straciły pracę, wydaje się, że jest to raczej przypadek przekroczenia niż powód do obaw. Gameloft, najbardziej znany z gry mobilnej Gorączka Minionów, zatrudnia ponad 6000 osób w kilku krajach, a wraz z liczbą produkowanych gier (ponad 200 w sklepie internetowym) oczekuje się niewypłacalności.
Utrata 180 pracowników nie jest dobrym znakiem dla żadnej firmy, ale niebo nie spada na Gameloft. Na razie prawdopodobnie można to uznać za odrobinę szorstki.