Zawartość
Chłopaki, będę szczery. Jestem ogromna Saints Row wentylator. Grałem we wszystkie cztery gry i po drugim uważałem serię za lepszą niż GTA (zwłaszcza po GTA IV zawieź mnie tak mocno). Wchodząc w Saints Row IV Miałem szalone oczekiwania. Każdy film, który widziałem w tej grze, wyglądał niesamowicie. Podniosłem noc premiery gry, a nawet zrobiłem wideo z nieopakowanym filmem. Po ukończeniu głównej historii mogę spokojnie powiedzieć, że ta gra to szalona zabawa. Historia jest niesamowicie pusta dla wydania tytułu AAA, ale po prostu bieganie i tworzenie chaosu wystarczy mi, aby polecić wszystkim grę Święci IV.
(Przeglądane na konsoli Xbox 360)
Fabuła
Pozbądźmy się zła na uboczu. Historia jest prawdopodobnie najsłabszym ogniwem w grze. Zasadniczo, bez wchodzenia w spoiler, Zinyak, kosmita, który atakuje Ziemię, porywa prezydenta Stanów Zjednoczonych (twoją postać) i gabinet prezydenta (wszystkie żywe postacie z poprzednich gier). Zinyak próbuje kontrolować ludzi w fikcyjnym świecie podobnym do Matrixa (który oczywiście zawodzi) i gra jest poświęcona na zemstę na Zinyaku i niekończącej się armii kosmitów.
Mam kilka problemów z tą historią. Po pierwsze, to jest Macierz. Volition doskonale zdaje sobie z tego sprawę (jak pokazuje jeden ze strojów Benjamina Kings po jego misji lojalnościowej), ale to nic, czego wcześniej nie widziałeś. Większość historii skupia się wokół ciebie, próbując znaleźć wszystkich twoich przyjaciół, którzy zostali porwani, a następnie pomagając im zdobyć supermocarstwa poprzez „Misje lojalnościowe” (wrócę później do nich). Wydawało się, że tylko 25-30 misji głównych kręci się wokół zemsty na Zinyaku.
Pisanie jest bardzo zabawne. Postacie kłócą się jak rodzeństwo i mówią głośne śmiechy. Jeden z moich ulubionych:
(Pierce i Asha są porywani przez kosmitów)
ASHA: Wynoś się stąd! Ratuj siebie!
PIERCE: F * ck To! Ocal mnie!
Niektóre chwile dosłownie mnie zszokowały (jedno z głównych wydarzeń, w które nawet nie wierzyłem, aż do końca, kiedy zostało to potwierdzone), ale ogólnie rzecz biorąc, historia była pusta. W poprzednich grach poznałeś kilka gangów, ich przywódcę i zastępców sekund i powoli niszczyłeś gang, dopóki ich nie było. W tej grze jest po prostu wszechobecny Zinyak, który pojawia się co jakiś czas, aby wypluć cytaty Szekspira i powiedzieć: „Nigdy nie wygrasz” (ALARM SPOILERA: Wygrywasz).
*** „You Will Never Win, hahaha” - Mortal Kom ... Zinyak ***
Rozgrywka
Wszyscy mówili o super mocach. Oni są niesamowici. Bieganie z super prędkością jest prawdopodobnie najszybszą, jaką kiedykolwiek widziałem w grze wideo. Podobnie latanie jest wyzwalające. Jest to zdecydowanie najłatwiejszy sposób na przemierzenie faux-Steelportu. Na budynkach znajdują się także niebieskie światła do kolekcjonowania, które są świetną rzeczą do zebrania (wiem, że to zdzierstwo Crackdown... ale to wciąż super zabawa), której używasz do ulepszania swoich mocy. Lista supermocarstw obejmuje również: telekinezę, zamrożenie bomb, spadki nuklearne z kosmosu itp., Które są naprawdę zabawne. Największym problemem związanym z mocami jest fakt, że eliminuje duże części gry, będąc tak doskonałym. Nigdy nie wszedłem do samochodu. Zawsze. Nie czołg, nie odrzutowiec, nic. Latanie i bieganie eliminowały ten aspekt gry. Nie jest to wyłącznik transakcji, ale ilekroć misja poprosiła mnie o kierowanie Genki-Mobile po mieście, właśnie zapytałem: „Dlaczego?
Oto mój największy problem z tą grą: Większość misji nie jest prawdziwą misją. Wszystkie misje poboczne to różne postacie proszące o ukończenie działań w grze. Działania, które i tak ukończysz, jeśli lubisz grę. Na przykład Matt Miller potrzebuje twojej pomocy, by zburzyć ”Macierz„tworząc chaos w grze. Więc wykonujesz misję Mayhem, Zniszczenie Telekinezy, Miskę Genki i Oszustwo Ubezpieczeniowe. Problem polega na tym, że możesz robić te rzeczy bez proszenia Matta o zrobienie tego. zanim porozmawiasz z Mattem, po prostu wpisujesz dwa razy okno dialogowe i usuniesz misję z listy. TO NIE MISJA. Co najmniej 3 z tych „misji” przypadają na postać i czuje się jak zabójca czasu.
Są misje zwane misjami „Lojalności”, które w zasadzie są twoimi przyjaciółmi, które pokonują swoje obawy i uzyskują podobne super moce, które masz. Misje te są zabawne, ponieważ podrabiają różne inne gry. Moim ulubionym był Asha, którego misja Lojalności była ironicznym podejściem Metal Gear Solid Gry. Moja postać nie mogła zrozumieć, dlaczego strzelanie światłami było tak ważne.
Warto też zauważyć, że kiedy nie jesteś „wpuszczony” do Steelport, spędzasz czas na statku rozmawiającym ze wszystkimi. To w zasadzie oznacza świat piasty. To irytujące, że trzeba wskakiwać do Steelportu, aby dokończyć misje. Jest gorzej, gdy misje opierają się na statku, a ty nie masz żadnych mocy, nie masz pojazdów i nie masz gdzie jechać. Rozumiem jego cel w narracji, ale była to niepotrzebna przeszkoda (cały czas rozmawiasz z tymi samymi postaciami w „Matrycy”, dlaczego nie mogą po prostu zadzwonić do mnie z misjami?).
*** Chłopaki, zadzwońcie do mnie, kiedy chcecie, żebym coś zrobił ***
Grafika / Dźwięk / Technika
Grafika nie wygląda inaczej Saints Row: The Third. Nie ma tu nic więcej do powiedzenia.
Muzyka jest niesamowita. Określają niektóre misje. Nie zdradzę konkretnych utworów, ale pierwsza misja (która nie była fantastyczna) jest fantastyczna dzięki ścieżce dźwiękowej.
The Saints Row seria zawsze miała usterki techniczne. Synchronizacja głosu jest dość okropna, nawet w scenach ciętych. Odpadając z mapy, atakując NPC, który znika w połowie itd. ... Zawsze myślałem o tych usterkach w ramach zabawy w grze. Jeśli spodziewałeś się, że znikną z poprzednich gier ... nie.
Końcowe przemyślenia
Volition ogłosił, że przed wydaniem gry będzie to ostatni dla tego zestawu postaci. Takie jak, cała gra wydaje się nostalgicznym prezentem dla fanów serii. Spotykasz wiele postaci z poprzednich gier, które już dawno nie żyły (w końcu to symulacja). Chciałbym tylko, żeby historia gier była lepsza, a misje były właściwie misjami.
Bottom Line: Ta gra jest zabawna. Dużo zabawy podczas latania i wykonywania zajęć. Świetnie gra ponownie jako lider 3. Street Saints (i miejmy nadzieję, że nie ostatni raz), nawet jeśli wszystko nie jest tak epickie, jak obiecał Volition. Historia jest prawdopodobnie jedną z najgorszych w serii, ale przyznaję Volition za próbę czegoś innego. Jeśli pamiętasz, jedna ze skarg Święty 3 było to znane z poprzednich gier. Święci IV wziął serię w innym kierunku, po prostu nie trafił we wszystkie akordy, które chciał.
Ostatecznie proponuję ci zagrać w tę grę. To nie jest najlepsza gra z tej serii (Saints Row: The Third wygrywa to), ale jest to absolutnie świetny wpis w serii i cieszę się, że grałem.
*** Wszyscy umierają w ten sam sposób ***
Co myślicie? Miłość, Lubię lub nienawiść Saints Row IV?
Nasza ocena 7 Saints Row 4 to poważna zabawa, pomimo kilku poważnych wad.