Piłowanie kłód i okrężnicy; Co zrobi Survival Games, aby przejść do głównego nurtu i poszukiwać;

Posted on
Autor: Tamara Smith
Data Utworzenia: 24 Styczeń 2021
Data Aktualizacji: 13 Móc 2024
Anonim
Piłowanie kłód i okrężnicy; Co zrobi Survival Games, aby przejść do głównego nurtu i poszukiwać; - Gry
Piłowanie kłód i okrężnicy; Co zrobi Survival Games, aby przejść do głównego nurtu i poszukiwać; - Gry

Zawartość

Jeśli chodzi o gry survivalowe, obecny stan rzeczy gatunku można podsumować jednym zdaniem: to torba mieszana.

Wiele gier w tym gatunku odniosło sukces, podczas gdy inne spotkały się z krytyką. Patrząc na obecny wybór tytułów dostępnych na platformie Steam (i ogólnie na rynku), wiele z nich wchodzi w zakres gier indie. Fakt ten, podobnie jak wielu z nich, opierających się na tradycyjnych elementach horroru, aby podsycić ich zarozumiałość, jest powodem, dla którego gry oparte na przetrwaniu muszą jeszcze przejść do głównego nurtu, pomimo pewnych oznak, że gatunek robi postępy.


Po pierwsze, spójrzmy na horror w twarz

Nie ma wątpliwości, że gry grozy i przetrwania idą w parze. Wielokrotnie główni bohaterowie próbują przechytrzyć zombie, seryjnych morderców lub oszalałych z wirusów zwierząt. Próbują uciec od nawiedzonych domów, obłąkanych ośrodków lub zepsutych kanałów ściekowych. Zasadniczo walczą o swoje życie.

Podczas gdy gry dla horrorów są dla niektórych w porządku, część populacji graczy unika jakiejkolwiek gry z elementami horroru, takimi jak plaga. W związku z tym, gry typu survival, takie jak Resident Evil, 7 dni na śmierć i Dead by Daylight. Zmniejsza to znacznie liczbę gier przyciągających nowych graczy i sprawia, że ​​gatunek przetrwania wydaje się mniej popularny niż jest.

W grach zorientowanych na horror pozostajemy w grach takich jak Ark: Survival Evolved, No Man's Sky i To moja wojna. Różniące się tematem poza aspektem przetrwania, każdy z nich spotkał się z różnym stopniem sukcesu. Najbardziej popularną grą przetrwania bez horroru jest Minecraft, który sprzedał się w ponad 24 milionach egzemplarzy na sam komputer. Minecraft ewoluowała jednak poza aspekty przetrwania, przyciągając graczy zainteresowanych budowaniem i eksploracją, a wielu nie zdaje sobie sprawy z jej korzeni przetrwania.


To głównie o mniejszych studiach - na dobre lub złe

Poza tym, że głównym celem gry jest przetrwanie, większość gier survivalowych ma jeszcze jedną wspólną cechę: Są tworzone przez niezależnych programistów.

Chociaż może to nie wydawać się istotnym powodem, dla którego gry przetrwania nie są jeszcze głównym nurtem, to z pewnością największy powód. Studia indie, choć mogą tworzyć fantastyczne gry, po prostu nie mają ogromnych zasobów, które oferują studia AAA. Począwszy od marketingu i reklamy, a skończywszy na posiadaniu stoiska na konwencjach, ograniczenia finansowe i kadrowe często powodują, że znaczna większość populacji graczy nie zdaje sobie sprawy z istnienia indie w ogóle.

Jednak to się powoli zmienia.

Z sukcesami Minecraft, Ark i inne, studia AAA zaczynają dostrzegać gatunek przetrwania. Ubisoft opracował To moja wojna, gra o przetrwaniu, rozgrywająca się w rozdartym wojną kraju, wydała także survival DLC dla Tom Clancy's The Division. Sony nawet postawiło na nogi, gdy pomogły wprowadzić Niebo niczyje na E3 2015.


Choć sukces każdego tytułu jest zróżnicowany, prosty fakt, że studia AAA zainwestowały część swoich zasobów w rozwój gier przetrwania, pokazuje, że gatunek zmierza w stronę głównego nurtu.

Czy możemy już otrzymać gotowy produkt?

Innym powodem, dla którego gry przetrwania nie trafiają do głównego nurtu tak mocno, jak inne gatunki, jest to, że większość z nich pozostaje we wczesnym dostępie lub otwartej wersji beta przez dłuższy czas. Ark: Survival Evolved wydany w Early Access w Steam 2 czerwca 2015 r. Od 4 grudnia 2016 r. jest nadal dostępny we wczesnym dostępie, bez żadnych oznak, że wkrótce wyjdzie.

Nie głodujcie razem jest w otwartej wersji beta od wydania 21 kwietnia 2016 r. I zgadnijcie, co? Nie ma też określonej daty premiery.

Wczesny dostęp i otwarta wersja beta powodują, że niektórzy gracze trzymają się z dala od gry, bez względu na to, jak dopracowana może być. Po prostu nosi piętno. I choć dla deweloperów korzystne może być nie posiadanie pełnej wersji, aby uniknąć luki w zabezpieczeniach lub powstrzymać się od prezentowania niedokończonego produktu, odwrotny efekt może wystąpić, gdy otwarty okres beta jest nadmiernie wydłużony.

Biorąc pod uwagę aktualny stan gier, gracze wiedzą, że poprawki, nowe treści i usterki będą występować w każdej (i każdej) grze. Wydanie dopracowanej gry po kilku miesiącach w otwartej wersji beta lub wczesnym dostępie nie jest niczym niezwykłym. ale przedłużające się okresy w tych stanach zawieszenia mogą nieumyślnie zaszkodzić sprzedaży. Powoduje to, że niektóre gry tracą graczy po prostu z punktu widzenia rozwoju - zanim nawet zaczną grać.

Werdykt

To, co musi się wydarzyć, aby gry przetrwania znalazły się w centrum uwagi, to przejście do otwartej wersji beta przez większą ich liczbę. Musi być również nacisk ze strony graczy, aby studia AAA inwestowały w ten gatunek.

Ta kombinacja generuje więcej świadomości na temat gatunku w ogóle. Gracze będą szukać innych gier przetrwania, aby zaspokoić ich pragnienia gry, zwiększając widoczność gatunku. Gdy te siły się połączą, gry przetrwania będą (w końcu) w głównym nurcie.

Dlaczego myślę, że gry survivalowe jeszcze się nie potoczyły? Co powstrzymuje ten gatunek? Daj nam znać w komentarzach poniżej!