Założę się, że większość ludzi, którzy marzą o tworzeniu partytur do gier wideo, nawet nie zastanawia się nad tym, że pewnego dnia mogą pracować z Beatle'em.
Na szczęście dla Marty O'Donnell (i wszystkich innych, którzy zagrają w nadchodzącej strzelance, Przeznaczenie), dokładnie to się dzieje w Bungie. Wiadomość została ogłoszona za pośrednictwem Twittera McCartneya: „Jestem naprawdę podekscytowany pracą nad tworzeniem muzyki w @bungie, studiu, które stworzyło Aureola.'
Kiedy McDonnel otrzymał wiadomość, że McCartney skontaktował się z Bungie, był tak samo sceptyczny, jak sobie wyobrażasz. „Hej, trochę się zainteresowaliśmy, jak chciałbyś współpracować z Paulem McCartneyem?” Na co Marty odpowiedział: „Oczywiście, mam na myśli, dlaczego nie?” Ale powiedziałem, że to szalone, że tak się nie stanie, a on mówi: „Nie, myślę, że jest jakieś zainteresowanie - otworzymy kanał i dialog”.
Ostatnim razem, gdy McCarntey był wymieniony w napisach do gry wideo, był to The Beatles: Rock Band, który jest monumentalnie innym elementem.
[On] nie tylko chciał tworzyć muzykę Paula McCartneya i szukać dla niego nowego pojazdu. Właściwie chce się zaangażować w to, w jaki sposób motywy są wprowadzane do gry, jak melodie i motywy mogą być emocjonalnym punktem kontaktowym dla ludzi grających w grę, i naprawdę współpracujemy nad tym.
Bungie był dość zdziwiony pracą, jaką robią O'Donnell i McCartney, ale O'Donnell jest podekscytowany.
„Moje pierwsze spotkanie z nim, dawałem mu kilka pomysłów na fajne sposoby robienia interaktywnej muzyki”, powiedział O'Donnell, „i porównałem to do sposobu, w jaki zrobił część pracy, którą wykonał na Revolver z pętlą maszyny, [w utworze] „Tomorrow Never Knows”.
„Powiedział:„ Wyciągnę tę maszynę z szafy i wyślę ci kilka rzeczy ”- wspominał O'Donnell. „I zrobił. Więc niektóre rzeczy, które zrobił w naszej grze ... pochodzą z maszyny, na której on pracował Rewolwer robić pętle. To takie fajne.