Zawartość
OSTROŻNIE: Nostalgiczne marudzenie
Grałem w gry przez prawie całe moje życie, ale nie wyszedłem dokładnie z łona za pomocą kontrolera ... to stworzyłoby zupełnie inną historię, która nie jest do końca pewna, czy byłaby właściwa tutaj ... tak czy inaczej. Większość moich przyjaciół dosłownie dorastała z rodzicami, którzy byli właścicielami Atari i kupili Nintendo i Super Nintendo, kiedy wyszli. Potem jestem ja, który dorastał ze znajomymi z gier od drugiej klasy i z braćmi, którzy mieli znajomych graczy. A jednak ... to nie byli ludzie, których nazywałbyś graczami ... to byli moi bracia i wielu graczy na podzielonym ekranie.
Starzenie się
To trochę smutne, że w dzisiejszych czasach podzielony ekran jest rzadkością. Jasne, że Call of Duty, Resident Evil i Halo ... ale te gry od tego czasu uległy zmianie. Tam było czas, kiedy prawie każda gra wieloosobowa miała podzielony ekran ... i niewiele więcej na opcje dla wielu graczy. Teraz wydaje się, że multi-player podzielonego ekranu jest albo w połowie ukończony, albo po prostu zmuszony do gry ze względu na treść.
Jeszcze smutniej jest uświadomić sobie, że niektórzy programiści nawet nie rozważają opcji podzielonego ekranu, ponieważ nie jest to tak opłacalne. Jeśli tworzysz grę wieloosobową, w której każda gra wymaga zakupu i posiadania kopii, zarabiasz więcej niż sprzedajesz jedną kopię każdej grupie czterech przyjaciół. Ale także ... możesz włożyć więcej w grę, jeśli zrobisz serwer trochę pracy w odniesieniu do wielu graczy.
Wszystko w grze wymaga pewnej ilości zasobów, a zasoby są ograniczone. Gdy wszyscy grają tylko w jedną grę na konsoli, trochę więcej zasobów można wydać w trybie multi-player, aby uzyskać więcej funkcji ... i wiesz, że większość programistów utożsamia ilość z jakością. To znaczy ... na pewno cieszę się, że mogę zrobić tak wiele w Brink, ale nadal życzę sobie, aby moi bracia mogli po prostu wpaść do gry i grać przez godzinę lub pięć ... tak jak za dawnych czasów.
Przeminęło, ale nie zapomniano
Jak powiedziałem wcześniej, nadal istnieją pewne tytuły AAA, które mają podzielony ekran. To nie jest dokładnie to samo, ale to nie znaczy, że jest źle. Chodzi mi o to, że w miarę upływu czasu rzeczy albo się trochę zmieniają, albo bardzo często ... albo odchodzą całkowicie. Jasne, tęsknię za starymi czasami, ale cieszę się, że niektóre firmy wciąż próbują mi o nich przypomnieć i pomóc mi odzyskać trochę staromodnej zabawy.
obraz z IGN.com „Multiplayer: The REAL Winner of Today today”