Zawartość
Lubić Zawór, Amerykański twórca gier wideo NASA wybrał nie pojawienie się na E3 Expo, zamiast tego zdecydował się na transmisję na żywo z najnowszej gry z Houston z dzisiejszego dnia.
Przy przeglądaniu nagrania nic dziwnego, że NASA nie chciała pokazywać swoich twarzy ani produktu na E3 - mało prawdopodobne, by otrzymało wiele uwagi, a przynajmniej nic pozytywnego.
Jeszcze niezatytułowana gra, która wydaje się być symulatorem przestrzeni kosmicznej dla wielu graczy, jest boleśnie powolna i nawet 30-stu uczestników demonstracji rozpaczliwie potrzebowało stymulacji - jedna kobieta nadająca komunikaty głosowe domagała się „kawy” po każdym zdanie.
NASA wydaje się również mocno pożyczać EVE Online, z niektórymi środowiskami gry mającymi uderzające podobieństwo do sławnych kwater kapitana znajdujących się na stacjach kosmicznych EVE - nawet w skali modelu / holoproiskacji na stole.
NASA: Środowisko US Control Room pozwala graczom kontrolować swoje statki i komunikować się z innymi zespołami.
EVE Online: The Captain's Quarters to miejsce, w którym gracze mogą ... ubrać się, usiąść na kanapie i oglądać telewizję w przyszłości.
Prawdopodobnie interesujący prawników CCP jest także część rozgrywki - sama inwestycja czasu niezbędnego do osiągnięcia czegokolwiek w grze NASA zawdzięcza wiele EVE Online's czekanie na filozofię projektowania mechaniki, przy czym proces dokowania zajmuje tyle samo czasu, co przygotowanie do operacji floty EVE.
EVE Online: wozidło klasy Gallente Iteron przewożące paliwo, zapasy i egzotycznych tancerzy przybywających do przystani w Zoar & Sons Factory Station orbitujących wokół Nakatre IX
Podczas dwugodzinnej sesji rozgrywki, którą obserwowaliśmy, zajęły trzy zespoły - zlokalizowane w Stanach Zjednoczonych, Rosji i Francji - przez cały czas, aby zadokować pojedynczy automatyczny pojazd transportowy (ATV), bez dostrzegalnej mechaniki PvP przez cały proces ( chyba że możemy policzyć, co mogło być krótkim błyskiem ognia broni pod koniec operacji).
NASA: Czy nieznany napastnik otworzył ogień z wielospektralnym zaporą laserową, gdy ATV zadokował? Krwawi obozowicze stacji.EVE Online: Błyskawiczny ogień broni wykonał się dobrze.
Słaba wierność wizualna pokazuje, że NASA ma przed sobą długą drogę, jeśli uzna, że może osiągnąć wyżyny osiągnięte już w branży gier wideo. Projekty statków i stacji są niewyobrażalne i cylindryczne ...
NASA: The International Space Station (nie rzeczywisty materiał z gry).EVE Online: Stacja wojskowa Caldari (rzeczywisty materiał z rozgrywki).
Elementy strategii na mapie kampanii są słabo przedstawione, a interakcja planetarna jest jeszcze mniej interaktywna niż ukochany ekwiwalent EVE. Nie ma nawet opcji bombardowania planet, jak stwierdzono w EVE Onlinejest link do DUST 514.
NASA: Zoe twierdzi, że Południowa Azja i Shakira wydają się trzymać kraje bałtyckie. Kto mówi, że dziewczyny nie lubią science fiction i strategii?EVE Online: interakcja z planetami od 2010 roku.
Aby być szczerym, NASA musi powrócić do deski kreślarskiej, interfejs użytkownika jest nie do przyjęcia we współczesnej dobie obliczeń i sprawia, że najbardziej skrzypiące elementy dziesięcioletniego interfejsu użytkownika EVE wyglądają pozytywnie.
NASA: Z powodu braku polskiego interfejsu użytkownika ich twierdzenia o „NO_FAILURE” mogą być nieco optymistyczne.EVE Online: Właściwie to cholernie oszałamiające, z wyjątkiem brzydkich pól tekstowych.
Przykro mi to mówić, że kosmiczna nisza science-fiction jest wygodnie zajęta przez EVE Online a ta rzecz NASA nigdy nie wystartuje. Prawdopodobnie powinni rozważyć inną linię pracy, jeśli nie mogą nawet uzyskać podstaw projektowania gier wideo. Przecież to nie jest nauka o rakietach.
Zaczekaj...
[Zrzuty ekranu NASA z dzisiejszego transmisji na żywo dokowania ESA zautomatyzowanego pojazdu „Albert Einstein” z Międzynarodową Stacją Kosmiczną. Niesamowite rzeczy. EVE Online jest również całkiem fajny i prawie tak samo prawdziwy.]