Podpoziom Zero Redux Review & dwukropek; Klon Grindy Descent, który nigdy nie opuszcza hangaru

Posted on
Autor: Joan Hall
Data Utworzenia: 25 Styczeń 2021
Data Aktualizacji: 12 Móc 2024
Anonim
Podpoziom Zero Redux Review & dwukropek; Klon Grindy Descent, który nigdy nie opuszcza hangaru - Gry
Podpoziom Zero Redux Review & dwukropek; Klon Grindy Descent, który nigdy nie opuszcza hangaru - Gry

Zawartość

Kiedy po raz pierwszy wskoczyłem do kokpitu Podpoziom Zero Redux, boleśnie wierny port kosmicznej strzelanki PC Sigtrap Games z 2015 roku, pomyślałem: „Tak, to na pewno wygląda jak Zejście.”


Cóż ... to rodzaj czuje się jak Zejście.

W istocie najbardziej rozczarowująca rzecz PodpoziomDebiut na konsolach następnej generacji - zarówno PlayStation 4, jak i Xbox One - polega na tym, że gra popełnia prawie wszystkie te same grzechy, co oryginalna wersja na PC, a jednocześnie drażni nas prawdziwym następcą Zejście. Jasne, było kilka poprawek i aktualizacji dla konsol tu i tam. Ale ogólnie rzecz biorąc, gra nadal cierpi z powodu tych samych utrudnień, które pojawiły się po wydaniu jej na platformie Steam.

Atrakcyjny wizualnie roguelike oparty na voxelu, Podpoziom Zero Redux Z początku tchnie życie w coraz bardziej zmęczoną scenę FPS, przypominając fragmenty i piksele z tego wspaniałego dnia gatunku - ale ostatecznie pozostawia gatunek po raz kolejny z trudem łapiąc powietrze przez powtarzalną, rote gameplay, która staje się coraz mniej zabawna, im dłużej grasz .

Ale najpierw, zanim porozmawiamy (więcej) o tym, co nie działa, spójrzmy na co Podpoziom Zero Redux ma rację.


Zero-G Latanie Podpoziom Zero Redux Czuje się dobrze, człowieku

Lubić Zejście przed nim latające zero-G Podpoziom Zero Redux jest płynny, ale napięty i elastyczny. Z pewnością zajmie Ci to kilka minut, aby przyzwyczaić się do elementów sterujących, ponieważ standardowy kontroler po prostu nie jest najlepszym rozwiązaniem dla tego typu ruchu 3D (wolę mysz i klawiaturę, aby uzyskać bardziej precyzyjną kontrolę). I choć bicie statku kosmicznego w prawdziwym 360 stopniach może być czasami niekomfortowe, kiedy w końcu zrozumiesz, jest to jedna z najbardziej satysfakcjonujących części Podpoziom Zero Redux.

Jasne, było kilka poprawek i aktualizacji dla konsol tu i tam. Ale ogólnie rzecz biorąc, gra nadal cierpi z powodu tych samych utrudnień, które pojawiły się po wydaniu jej na platformie Steam.

Przebijanie się przez podziemne rowy to wybuch, a przemierzanie ciasnych korytarzy za pomocą piekielnych, gniewnych maszyn na twoim ogonie natychmiast doda ci adrenaliny. Odbijanie się w celu zdobycia łupów, amunicji i ulepszeń statków jest również łatwe, podczas gdy przelatowanie przez eksplozje i skupianie się na celach staje się łatwiejsze, im więcej grasz.


To naprawdę świadectwo, że Sigtrap tak wiernie odtworzył czuć z Zejście i jego przełomowa łatwość poruszania się. Gdybym mógł ocenić Podpoziom Zero Redux na samym mechaniku latającym gra byłaby gwiezdną reprezentacją górnej nawigacji kosmicznej. Niestety, nie mogę - a inne czkawki po prostu przeszkadzają.

System łupów w Podpoziom Zero Redux - Nie czuję się dobrze, człowieku

Podobnie jak w oryginale, łup jest wielką sprawą Podpoziom Zero Redux. Jest wszędzie, i to jest podstawowa metoda, dzięki której ulepszasz i modyfikujesz swój statek - czy to nowy, błyszczący kadłub, niewiarygodnie dokładny grot czy laser plazmowy.

Na pierwszy rzut oka łup jest niezmienną podstawą roguelikes i ich systemów progresji: grasz w grę, dostajesz łup, giniesz, ulepszasz swój statek i zaczynasz od nowa z większym i lepszym sprzętem, dzięki czemu stajesz się groźniejszy i bardziej śmiercionośny.

Jednak problem z systemem łupów w Podpoziom jest dwojaki:

  1. Łup jest tylko powód, aby dalej grać
  2. Loot naprawdę nie jest że zróżnicowane - lub interesujące lub głęboko pomocne.

Więc ... może ta ostatnia część jest trochę hiperbolą. Może łup jest pomocny. Ale zdobycie jakiegokolwiek sprzętu, który zapewnia jakąkolwiek dostrzegalną różnicę w walce, wymaga tak strasznie długiego czasu, że niewiele jest proceduralnie generowanego świata, aby poprawić to uczucie grindy powtórzeń.

I kiedy jedyna rzecz, która cię sprowadza Podpoziom ”korytarze to łup - ponieważ nie ma porywającej historii ani wyjątkowej zarozumiałości, aby nieustannie wzbudzać twoje zainteresowania - to jest problem. Nie zrozumcie mnie źle: rozumiem takie gry Rogue Legacy i FTL używaj systemów progresji łupów, aby powstrzymać graczy przed powrotem. Ale mają dla nich więcej niż łup.

Mają (bardziej intrygujące) historie. Mają ciekawe i porywające wyobrażenia. Mają silniejszą i wciągającą walkę. Możnaby wymieniać dalej...

W rzeczywistości po zagraniu oryginału Podpoziom Zero na PC głęboko rozczarowuje fakt, że system łupów nie sprawia, że ​​gra jest tak przyjemna, jak mogłaby lub powinna - i tak jak oryginał Podpoziom Zero Redux po prostu jest po prostu nudne. Kiedy w kółko zbierasz te same rzeczy, a nowy łup nie wyróżnia się spośród setek kawałków, które właśnie odebrałeś, jest to slog, aby ulepszyć swój statek do patroszenia, w którym chcesz, aby gra była .

Nawet system rzemieślniczy, który wydaje się wyjątkowy i pełen potencjału na powierzchni, nie robi wiele, by przyspieszyć rozgrywkę. Parzysty to czuje się zamknięty w błędnym kole powtarzania zgrzytania-zgrzytania, ponieważ nie oferuje żadnego interesującego sposobu na obejście paradygmatu pętli-łupu. Niezmiennie nie stworzysz żadnego ekwipunku, który byłby wykładniczo mocniejszy niż wszystko, co znajdziesz rozproszone w którymkolwiek z nich PodpoziomMapy.

I to nie tylko wstyd, to utracona okazja, aby naprawdę wyjątkowy połysk systemu.

Walka w Podpoziom Zero Redux - Czuje się, dobrze ... OK

Jedna z najlepszych rzeczy Zejście było to, że walka często stawała się szybka i szalona, ​​nawet w ciasnych korytarzach. Jasne, rozproszone były elementy ukryte Zejściepoziomy, przypadki, w których trzeba było powoli pełzać przez drzwi i zaglądać do wrogów w środku przed wejściem. Ale w Podpoziom Zero Redux, poczujesz się, jakbyś skradał się bardziej niż wrogowie atakujący asem w walce na zero G.

Jest to częściowo spowodowane mapami generowanymi proceduralnie. Zgiń w jednej grze i wróć do początku gry - z wyjątkiem wszystkich poziomów, które się zmieniły. To znak rozpoznawczy roguelike. Ale tutaj boli spiczaste widzenie Podpoziom Zero Redux goni za: będąc jak Zejście.

Na szczycie tego, Zejście nie skupiał się na łupach, ale zamiast tego używał łupów jako pojedynczego komponentu, aby ulepszyć swój system punktów podstawowych, co zmusiło graczy do ciągłego pościgu za własnymi wynikami na poziomie. A jego mechanika walki odzwierciedlała to, ponieważ wymiana między twoim statkiem a wojowniczymi botami ściga cię przez etapy (lub strategicznie umiejscowione w środku Zejście„Labiryntowe mapy” po prostu wydawały się bardziej niebezpieczne, ponieważ zajęłyby ci głowę - częściej niż nie.

W Podpoziom Zero Redux, wydaje się, że boty są (częściej niż nie) ukrywają się przed tobą. Prowadzi to do ukradkowej, bardziej przemyślanej walki, która wydaje się dziwna, gdy pilotujesz błyskawiczny, uzbrojony w zęby statek w przestrzeni zero-G.

Mogłabym łatwiej to wybaczyć, gdyby to był wyjątek, ale niestety jest to reguła - i to jest rozczarowujące.

Ostateczny werdykt Podpoziom Zero Redux

Podpoziom Zero Redux to port nowej generacji OK. Nie jest to w żaden sposób zepsute, ale nie przynosi to zbyt wiele w kwestii powtarzalności. Podobnie jak większość roguelikes, to trudna gra, ale niekoniecznie dlatego z jego trudność. Zamiast tego ciężko jest się przedostać, ponieważ naprawdę nie ma gry końcowej. Zaczynając od nowa po każdym permadeathu szybko zamienia się w koszmarny Dzień Świstaka, którego nigdy nie zdołasz uciec - chyba że jest to twój typ masochizmu.

Jeśli lubisz roguelikes, możesz znaleźć coś dla siebie. Podpoziom Zero Redux nie jest najgorszą grą, którą możesz kupić. To dobry zakup - ale tak naprawdę to jest takie rozczarowujące.

Nawet z 70 nowymi pokojami, nowymi wrogami i nowymi mechanikami, takimi jak teleportacja, Podpoziom Zero Redux mogło być znacznie więcej.

Uwaga: kopia Sublevel Zero Redux została dostarczona przez autora do recenzji.

Nasza ocena 6 Sublevel Zero Redux nie jest złą grą, ale rozczarowującą. Roguelike z nieciekawą mechaniką, SZR ostatecznie wpada w sufit, który ma nadzieję rozbić. Recenzja: Playstation 4 Co oznaczają nasze oceny