Rozczarowujące i przecinek; Smutny i przecinek; i nieunikniona awaria Street Fighter V

Posted on
Autor: Robert Simon
Data Utworzenia: 19 Czerwiec 2021
Data Aktualizacji: 16 Grudzień 2024
Anonim
Rozczarowujące i przecinek; Smutny i przecinek; i nieunikniona awaria Street Fighter V - Gry
Rozczarowujące i przecinek; Smutny i przecinek; i nieunikniona awaria Street Fighter V - Gry

Zawartość

Liczby sprzedaży są, a nawet Street Fighter V miał przyzwoity start, tytuł wieloplatformowy został wyprzedzony w Japonii i USA przez ekskluzywne Wii U Turniej Pokken.


To nie powinno się zdarzyć.

The uliczny wojownik gry są kwintesencją konkurencyjnych zawodników. Są niesamowicie popularne zarówno wśród zwykłych, jak i konkurencyjnych graczy, a ta nowa część zapowiadała się jako jedyna i ostateczna, a Capcom obiecał bezpłatne aktualizacje i spójne poprawki, aby uniknąć ponownego wydania super-super-ultra-turbo.

Ta gra, najnowsza w najpopularniejszej serii gier walki na świecie, została pobita przez (wprawdzie niesamowicie zabawną i głęboką) grę walki na najmniej popularnej konsoli tej generacji. Aby znaleźć wyjaśnienie tego, musimy cofnąć się do tygodni poprzedzających wydanie gry.

Capcom's Crunch Time Gamble

Przed wydaniem gry w lutym Capcom znalazł się pod ścianą. Stało się jasne, że nie będą mogli wysłać kompletnie gotowego produktu do obiecanej daty. Teraz, w większości gier, nie byłoby to wielkim problemem. Gra byłaby po prostu opóźniona. Nie ma problemu.


Problem z Street Fighter V było to, że miało to być topowa gra na tegorocznym EVO: najważniejszy turniej walki w kraju. Jeśli gra miałaby zostać opóźniona, nie tylko fakt ten byłby zagrożony, ale najlepsi gracze na całym świecie mieliby mniej czasu na naukę mechaniki gry, aby rywalizować na najwyższym poziomie.

Capcom stanął przed niezwykle trudnym wyborem. Mogliby albo przerwać grę na czas w trybie wieloosobowym i wydać grę, która w istocie byłaby niekompletną, albo opóźnić grę i ryzykować alienację całej sceny rywalizacji. Capcom wybrał ten drugi, stawiając na lojalność swoich fanów.

To się nie opłaciło.

Niepowodzenie sprzedaży Street Fighter V.

Niestety po premierze Street Fighter V Podkreślił kwartalne oczekiwania Capcom o 600 000 egzemplarzy. Ci z nas, którzy są właścicielami gry i regularnie grają w nią od czasu jej wydania, wiedzą, że to nie dlatego, że jest to zła gra. Sama gra, mechanika, grafika ... wszystko tam jest. Jest to gra Street Fighter i cholernie dobra.


Co więcej, Capcom, przynajmniej do tej pory, dotrzymał obietnicy wspierania gry i dodawania znaczących aktualizacji treści za darmo.

Nie wystarczyło to jednak do zamaskowania faktu, że wielu fanów serii nie gra w sposób konkurencyjny. Brak znaczących trybów dla pojedynczego gracza podczas startu wyłączył ich, a zanim w czerwcu nadejdzie pełny tryb fabularny, będzie już za późno, aby je odzyskać i spróbować sprzedać im kopię. Pociąg szumu już dawno zniknie, a fani będą po prostu czekać na następny Król wojowników gra.

Srebrne podszewki

To powiedziawszy, to nie wszystko strata dla Capcom. Jak wspomniano wcześniej, dodanie trybu fabularnego w czerwcu będzie ogromne dla tej gry, a jeśli ich zespół marketingowy ponownie będzie naciskał na rynek przypadkowy, który przeszedł do gry w lutym, gra może stanowić pewną podstawę pod względem sprzedaży.

I choć hazard Capcom na lojalność ich fanów mógł stracić na znaczeniu, społeczność konkurencyjna stała w tyle Street Fighter Vi mocno się zebrali.

Cztery dni po rejestracji były dostępne Street Fighter V pobił rekordy liczby uczestników turnieju EVO. Od miesiąca temu w turnieju bierze udział ponad 4000 konkurencyjnych graczy uliczny wojownik V turniej. Ta liczba wzrośnie dopiero w miarę zbliżania się do lipca.

Druga szansa Capcom

Street Fighter V to dziwny przypadek. Może to być porażka komercyjna, ale w społeczności gier walki to ogromny sukces. Być może wynika to ze sposobu, w jaki gra została wydana, a elementy rywalizacji zostały naprawdę ukończone i zakończone (z wyjątkiem serwerów dla wielu graczy, ale to inny artykuł ...). W efekcie gra sama wybrała swoich odbiorców. Ponieważ w momencie premiery była to czysto konkurencyjna gra wieloosobowa, rywalizowali z nią gracze konkurencyjni.

Ciekawie będzie zobaczyć, co Capcom zdecyduje się zrobić tego lata, ponieważ rozpoczyna się część fabularna gry i zbliża się EVO. Drugi impuls marketingowy po największym turnieju EVO, jaki kiedykolwiek odbył się, może być tym, czego ta gra musi jeszcze raz zdobyć tytuł.