Zawartość
- Wczoraj pokonałem pierwsze wyzwanie w mojej misji
- Otwieranie portalu
- Wejście w historię
- Wszystko nie jest takie, jakie się wydaje
- Ostateczna przeszkoda
- Dreszcz zwycięstwa
W każdej epickiej misji bohater staje przed różnymi wyzwaniami, zanim osiągnie swój ostateczny cel. Każde wyzwanie ma swój własny zestaw przeszkód do pokonania i lekcje do nauczenia. Aragorn musiał przejść Ścieżki Umarłych, zanim zdążył zdobyć koronę. Frodo musiał pokonać gigantycznego pająka, zanim zdążył przekroczyć Mordor, aby zniszczyć Pierścień. Harry Potter musiał zniszczyć każdego horkruksa jeden po drugim, zanim w końcu mógł zająć się Voldemortem. Mario, Sonic i wiele innych klasycznych postaci musi pokonać każdy poziom, zanim przejdą do następnego. Ale z każdą nową przeszkodą poszukiwacz przygód zyskuje nową wiedzę i umiejętności, które pomogą mu osiągnąć ostateczny cel.
W moim dążeniu do zostania graczem, każda nowa gra, którą gram, stanowi właśnie takie wyzwanie. Gry zawierają własne przeszkody, które należy pokonać, i umiejętności, których należy się nauczyć. Pokonywanie tych przeszkód i uczenie się tych umiejętności przygotowuje mnie do podjęcia przyszłych gier.
Wczoraj pokonałem pierwsze wyzwanie w mojej misji
Oczywiście mam na myśli to, że skończyłem moją pierwszą grę.
Teraz wiem, że moje posty mówiły o kilku grach. Więc tak, to wyznanie, że kiedy zacząłem wiele gier, do wczoraj nie ukończyłem żadnego z nich. Moja cywilizacja siedzi w epoce industrialnej, moja wielka hala w Minecraft jest wciąż niezabudowana, a ja wciąż nie wiem, jak trafić w ruchomy cel.
Ale wczoraj w końcu ukończyłem jedną z najciekawszych gier, w jakie dotychczas grałem: Portal.
Otwieranie portalu
Dla tych z was, którzy to zagrali, wiecie o tym Portal nie jest długa gra. Skończyłem całą grę w około sześć godzin gry. Ale czego brakuje w czasie gry, Portal więcej niż nadrabia łamigłówki z bardzo specyficznymi regułami.
Gra kręci się wokół możliwości teleportacji za pomocą portali. Pierwsze kilka zagadek zostało ukończonych bez użycia portali. Gdy puzzle stają się bardziej złożone, gracz uzyskuje możliwość otwierania jednej strony, a ostatecznie obu stron portalu.
Portal jest fascynującym narzędziem do wypełniania zagadek. Szybko dowiedziałem się, że portal ma zdolność nie tylko do przenoszenia postaci z jednej strony pokoju na drugą, ale także do uruchamiania jej wielkich odległości i przenoszenia obiektów z jednego miejsca do drugiego. Przydaje się to przy próbie przeskoczenia przez szerokie szczeliny lub upuszczenia przedmiotów na wrogie roboty.
Ale to właśnie łamigłówki są naprawdę świetną częścią Portal. Każda łamigłówka wymaga analizy i cierpliwości, aby określić właściwy sposób ukończenia. Ponadto każda łamigłówka wymaga pewnego poziomu prób i błędów. Po drodze doświadczyłem mojego upadku w wodę wypełnioną substancjami chemicznymi, uderzenia przez latające kule energii i przeszywające dziury po kulach od wartowników robotów. Doświadczyłem również mojej części choroby lokomocyjnej, gdy kamera upadła, poleciała i przerzuciła różne zagadki (moja żona nie mogła oglądać dłużej niż około 2 minuty). Ale czy to wymagało jednej próby (rzadko, jeśli w ogóle) czy kilku prób (prawie zawsze), udało mi się pokonać każdą nową łamigłówkę.
Wejście w historię
(Ta sekcja zawiera kilka spoilery, więc jeśli nie grałeś jeszcze w tę grę i chcesz, prawdopodobnie powinieneś przejść do końca.)
Opowiadanie o Portal była jedną z moich ulubionych części. Mówię to z pewnym zaskoczeniem, ponieważ narracja jest pod wieloma względami drugorzędna w stosunku do zagadek. To nie jest gra oparta na historii. Ale często piękno narracji polega na jej prostocie, i tak jest w przypadku Portal.
Gra otwiera się, gdy postać może zostawić to, co głos robota zapewnia, że jesteś komnatą snu, ale naprawdę wygląda jak szklana cela więzienna. Stamtąd postać zostaje poinformowana, że będzie uczestniczyć w serii testów do celów badawczych. Ale gdy postać kontynuuje wykonywanie zadań, głos robota zaczyna rzucać wskazówki na temat złowieszczego końca tego testu, zapewniając jednocześnie, że będzie impreza i ciasto. Wkrótce postać zaczyna znaleźć zardzewiałe pokoje z wiadomościami nabazgranymi na ścianie, które wyglądają jak krew.Wszystko nie jest takie, jakie się wydaje
Od samego początku wiedziałem, że ten świat nie był taki, jak się wydawało. Było to coraz wyraźniejsze z każdą nową wskazówką z głosu robota i każdego tajemniczego pokoju. Ale coś wciąż denerwuje, gdy gra ostatecznie potwierdza, że głos robota (głos robota okazuje się być GLaDOS, sztuczna inteligencja, która przejęła obiekt) faktycznie próbuje cię zabić.
Od tego momentu jest to walka o twoje życie (a raczej „wymyśl zagadkę dla twojego życia”), pędząca przez tylne korytarze, mijająca ogromne maszyny i unikająca chętnych wartowników robotów. Gra nadal wymaga przemyślenia i analizy, ale napięcie dramatycznie wzrasta.
Myślę, że dlatego tak bardzo podobała mi się prosta opowieść. Wszyscy słyszeliśmy opowieść o złym robocie, który próbował zabić ludzi wcześniej. Zamiast starać się o jakiś genialny zwrot, Portal używa dobrze znanej narracji, aby dodać kolejną przeszkodę dla gracza. Nie tylko musiałem ocenić fizyczne przeszkody i określić najlepszy sposób na ich pokonanie, ale w głębi duszy przypomniałem sobie, że wszystkie zakłady są wyłączone. Cokolwiek, z czym miałem do czynienia, miało na celu zniszczenie mnie.
Ostateczna przeszkoda
Po godzinach teleportacji, skakania i pokonywania zagadek dotarłem do GLaDOS, robota, który próbował mnie zabić przez całą grę. Dowiesz się, że kiedyś zalała obiekt gazem nerwowym, który teraz zdecydowała się na ciebie. Ostateczna łamigłówka znajduje się na zegarze, gdy gaz wylewa się z górnych otworów wentylacyjnych. Po raz kolejny narracja stała się sposobem na zwiększenie napięcia.
Byłem rozbawiony, że połowa ostatecznej bitwy to w zasadzie strzelanie do banku w basenie. Wieżyczka wystrzeliwuje rakiety na postać. Używając portali, postać musi przekierować rakiety z powrotem do GLaDOS, który wisi na środku pokoju. Poprawne ustawienie kąta jest ważne, ponieważ rakiety zdają się zbierać ze ściany z powrotem w kierunku środka pokoju. Nigdy wcześniej nie grałem w bilard z rakietami i robotami zabójczymi, ale tym razem bardzo mi się podobało.
Dreszcz zwycięstwa
Wreszcie GLaDOS został pokonany. Kredyty zaczęły się kręcić. Głos robota zaczął śpiewać. I znalazłem się oparty na krześle z uśmiechem (i nie tylko na dowcipnych, choć nieco niepokojących tekstach piosenki robota).
Jest coś tak satysfakcjonującego w ukończeniu gry wideo. To uczucie nie tylko rozrywki, ale osiągnięcia. Zawsze uważałem, że istnieje wyraźna różnica między ukończeniem filmu a ukończeniem książki. Kiedy film się kończy, jestem zadowolony z zakończenia opowieści (chyba że film jest The Hobbit). Ale kiedy czytam ostatnią linię strony i zamykam tylną okładkę, czuję, że zrobiłem coś ważnego; coś, co wymagało czasu i wysiłku.
To jest uczucie, którego doświadczyłem podczas kredytów Portal. Osiągnąłem coś. Uzyskanie tego zajęło myśl i umiejętności, ale zrobiłem to. Może to trochę za dużo, ale po raz pierwszy, aby ukończyć grę komputerową, wydawało mi się to właściwe. Wyglądało to na zwycięstwo.Jak zwykle dziękujemy za przeczytanie! Upewnij się, że sprawdziłeś GameWisp!