Zawartość
- Przygoda do pobrania Telltale wprowadza nas w nowe postacie i ... to wszystko.
- Fabuła
- Rozgrywka
- Końcowe przemyślenia
Przygoda do pobrania Telltale wprowadza nas w nowe postacie i ... to wszystko.
Epizodyczna seria 2 sezonu The Walking Dead Telltale nadchodzi jesienią. Aby wypełnić lukę między ostatnim sezonem a nowym, wydali The Walking Dead: 400 dni. Zabawne, odmienne wejście do wszechświata, który uprawiał Telltale. Podczas gdy DLC było zabawne, grałem na 360, ale ostatecznie chciałem więcej. Zarówno w dobry, jak i zły sposób.
Fabuła
Możesz od początku grać jako dowolna z postaci i śledzić, co stanowi 20 minutową winietę na temat ich życia i co doprowadziło ich do tego punktu. Każda opowieść jest opowiadana przez pierwsze 400 dni (ma sens, prawda?) Apokalipsy. Telltale wykonał świetną robotę, dając ci smak każdej postaci, ale nie na tyle, by znać całą historię. Trudno mi było czasem podejmować decyzje dotyczące postaci, których po prostu nie znałem na tyle dobrze, by podejmować decyzje.
Na przykład jako Vince w scenie otwierającej (SPOILERY RODZAJ) mordujesz kogoś poza ekranem, który bełkocze o tym, że czegoś nie wie (bla bla bla). Resztę historii spędza się w autobusie więziennym. Co ja zrobiłem? Czy Vince chce kogoś wykupić? Z Bonnie, przez pierwsze 5 minut spędzonych na flirtowaniu (tak, mówię o flirtowaniu w grze wideo!) Z Lelandem, zdałem sobie sprawę, że prawdopodobnie nie powinienem być. Wierzę, że historie, które mają być otwarte i niejednoznaczne, ale bez poznawania bohaterów w sposób, w jaki znałem Lee i Clema, trudno mi dbać o ich końcowe wyniki.
Każda historia była fajna. Godnym uwagi wyjątkiem dla mnie był Russell. Grałem każdą postać dwa razy i za każdym razem Russell był słabym ogniwem. Nie był wystarczająco rozwinięty (chociaż Nate był przerażający) w porównaniu do bardziej mięsistych odcinków Chel czy Bonnie (moje ulubione). Mówi do Tell Tales, że w ciągu 20 minut mogą zmusić mnie do tego, by tak bardzo przejmować się Wyattem (kimkolwiek poza Russellem) i jego przyjacielem, że pod koniec jego historii czułem się źle.
*** WALMART MA IPADY NA SPRZEDAŻY ***
Rozgrywka
Jeśli grałeś The Walking Deadpierwsze 5 odcinków, to wiesz, że gra jest bardziej związana z historią i podejmowaniem decyzji niż z dużymi kawałkami akcji, które możesz zobaczyć w Aureola gra. Momenty charakterystyczne i trudne decyzje, które prowadzą The Walking Dead i 400 dni nie różnią się. Jest to gra, w której zwracasz większą uwagę na małe rzeczy niż na duże. Tyle można powiedzieć, rzucając oczami lub marszcząc czoło.
Powiedziawszy, że pojawia się dużo tekstur i opóźnienie, gdy osiągnięty zostanie punkt decyzji lub zapisu. Wspólne w pierwszej grze i nadal obecne. Kiedy gra specjalizuje się w intymnych chwilach, sprawia, że wady się nieco wyróżniają. Nic, co niszczy niesamowitość gry, ale wciąż wystarcza, by wyciągnąć cię z tej historii.
Końcowe przemyślenia
Telltale uważa to i epilog za sezon 1. Bez wyraźnych powiązań 400 dni wydaje się bardziej prologiem do Sezonu 2. Tak czy inaczej Sezon 1 był jedną z najlepszych gier ubiegłego roku. Posiadanie więcej tego samego jest pożądanym widokiem. Nie mogę się doczekać sezonu 2, nawet jeśli 400 dni nie wypełnił mnie. Nie łamie żadnego nowego terenu, ale absolutnie polecam wydać na niego 5 dolców.
Nasza ocena 8 Zombie wędrują po ziemi. Jedz ludzi. Powtarzać.