The Washington Post uważa „Życie za dziwne” za sztukę

Posted on
Autor: Peter Berry
Data Utworzenia: 14 Sierpień 2021
Data Aktualizacji: 8 Móc 2024
Anonim
The Inside Story of Katharine Graham and the Washington Post: History of American Media (1997)
Wideo: The Inside Story of Katharine Graham and the Washington Post: History of American Media (1997)

Christopher Boyd z Washington Post napisał niedawno artykuł o twórcy Dontnoda Życie jest dziwne, i zastanawiał się, czy gra może służyć jako „sztuka”.


Doszedł do wniosku, że tak.

Przynajmniej wierzy, że opiera się na metodzie ustalonej przez reżysera Stevena Spielberga, który stwierdził, że chce, by ktoś skontaktował się z nim, gdy „ktoś wyznaje, że płakał na poziomie 17” w panelu z 2004 roku.

Boyd, argumentuje Życie jest dziwne liczyć się jako „sztuka” w oparciu o fakt, że gra sprawiła, że ​​jego oczy stały się „zamglone”. Czuje, że stawia czoło tak zwanemu „testowi” Spielberga.

W historii, którą opisuje jako „tragiczną podróż ku rozczarowaniu”, Boyd znajduje wielką przyjemność w interakcjach między postaciami i ich indywidualnymi postępami w narracji gier. Istnieje konflikt nie tylko w samych postaciach, ale często w sposobie, w jaki wybierzesz postęp w grze. Mechanika oparta na czasie, na której zawiasy gry - które na pierwszy rzut oka wydają się pomocne - oferuje dość zagadkę, jak fabuła postępuje. „Życie jest dziwne," mówi Boyd, „chodzi o niemożność znalezienia idealnego rozwiązania”.


Oczywiście emocjonowanie się grą nie jest czymś nowym dla większości graczy. Wiele gier wywołało wiele różnych emocji wśród widzów na przestrzeni lat - zwłaszcza tych stworzonych dla najnowszej generacji konsol. Tytuły takie jak The Walking Dead, Droga Esteri nadchodzące Tacoma świetne przykłady tego typu gier; jak niedawno wydano Ten Smok, Rak.

Programiści eksperymentują obecnie i najczęściej tworzą interaktywne światy, w których gracze mogą zagłębić się w różne opcje. Dzięki temu gry mogą wywoływać różne reakcje emocjonalne od graczy.

Ponieważ gry wideo zmieniają się i ewoluują w ciągu najbliższych kilku lat, możemy uzyskać jeszcze więcej wzbogacających doświadczeń dla graczy. Może nikt nigdy nie będzie płakał, grając na poziomie 17, ale jestem prawie pewien, że zdarzały się chwile, kiedy wszyscy trochę się mylili.


Czy gry są dla ciebie uważane za sztukę? Jaka była ostatnia gra, która cię rozerwała?