Zawartość
Mam poważny deja vu obserwujący rosnący nieuzasadniony szum Ultimate Epic Battle Simulator. Wszyscy już przez to przechodziliśmy i, niestety, społeczność graczy - od streamerów, którzy rozwijają się na głupiej nowości, aż po strony takie jak my - jest winna.
Jest nieznośny cykl, w którym cały internet oszalał na jakąś głupią „grę” to ledwo kwalifikuje się do tytułu, przejmując kanały informacyjne i kanały YouTube przez wiele tygodni. A potem burza pęka i świat przechodzi na kolejną wielką rzecz.
Stało się to wcześniej z głupimi, ledwo grywalnymi grami Symulator kozy i Jestem Chlebem, ponieważ omawiane gry w jakiś sposób pochłonęły tysiące pozytywnych recenzji, ponieważ słynny streamer postanowił pewnego dnia naśmiewać się z tego.
Wróć i spróbuj zagrać w jedną z tych gier po miesiącu od nich - ośmielę się! Nikt o zdrowych zmysłach nie pomyśli: „Człowieku, to jest jakość gry w tym miejscu”.
Poważnie? 3 000+ pozytywnych recenzji dla „I Am Bread?!?!?
Ten cykl uderza ponownie Ultimate Epic Battle Simulator, „gra”, która tak naprawdę nie ma żadnego wyjścia z wczesnego dostępu. To bardziej demo technologiczne niż cokolwiek innego, pozwalające robić głupie bitwy, które będą zabawne gdzieś w okolicy 45 minut - w najlepszym razie - zanim stanie się bardzo, bardzo stare.
Oto rzecz: w przeciwieństwie do Jestem Chlebem lub jakikolwiek z jego złych fizyków kuzynów indie, najpierw, Ultimate Epic Battle Simulator właściwie brzmi niesamowicie.
Mikołaj walczy z hordą zombie? Horda Santasów (przy okazji, co to jest liczba mnoga Świętego Mikołaja) walcząca o śmierć z kadrą dinozaurów? Pingwiny kontra legioniści? Kangury kontra orki? To wszystko brzmi jak świetny czas - jeśli był właściwie zaimplementowany i miał jakąkolwiek rzeczywistą rozgrywkę.
W końcu możemy odtworzyć ten fragment z A Christmas Horror Story!
Problemem jest Ultimate Epic Battle Simulator wykracza poza jednego trikowego kucyka - ledwo ma nawet jedną sztuczkę.
Bardziej niż po prostu „złe”, walczące animacje są prawie nieobecne, a tym bardziej gdziekolwiek na równi z innymi epickimi grami bitewnymi. I tak naprawdę tak naprawdę nie „rozgrywasz” bitew - zamiast tego po prostu oglądasz, jak spada po ustawieniu kilku podstawowych parametrów. To zdecydowanie nie jest Wojna totalna lub nawet dowolna gra strategiczna w czasie rzeczywistym.
Szczerze, to czuje się bardziej jak jeden z tych wygaszaczy ekranu z późnych lat 90-tych, w których ustawia się liczbę animacji wyświetlanych na ekranie i kliknąłem „Idź”.
Pamiętaj jak 1-2 Przełącznik został słusznie wyśmiewany jako demonstracja techniczna, która powinna być dołączona do Switcha za darmo? Ta gra ma większą interaktywność i dłuższy okres trwałości niż Ultimate Epic Battle Simulator.
Jak wisienka na torcie, jest także buggy jak diabli. Powodzenia w uzyskiwaniu przyzwoitej liczby klatek za pomocą 10 000 hordy kurczaka w porównaniu z symulacją bitwy armii T-Rex.
Jakoś kurczaki wygrywają
Szczerze mówiąc, jest to oprogramowanie, które istnieje wyłącznie po to, aby ludzie mogli wskazywać i śmiać się przez kilka minut podczas przeglądania filmów z YouTube, i gdyby to była jakaś nowość freeware, która wiedziała o swoich ograniczeniach, to nie byłby problem.
Ale jakoś tak Symulator kozy i wiele innych bezsensownych ćwiczeń w nieprzyjemnie złej rozgrywce po tym, UEBS jest traktowany jako uzasadniony dodatek do biblioteki gier.
W jaki sposób ludzie kupują to?
Popularność nie-gier tego rodzaju wynika z efektu kaskadowego: 20-milionowa subskrypcja YouTuber znajduje nowość do wykorzystania, każdy mały kanał YouTube podąża za jego przykładem, a potencjalni gracze dzielą się tymi wszystkimi klipami , a następnie wszystkie strony gry zauważą i utrwalą coś, co nie jest nawet warte twojego czasu.
Jednak pomimo braku wartościowej gry i faktu, że jedyny powód, dla którego wiesz o tych grach, jest właśnie z powodu braku głębi, pociąg szumu już opuścił stację i staje się dziwną odznaką honoru, gdy mówisz, że grałeś że jedna dziwna gra.
Oczywiście, przy tak wielu grach na tak wielu urządzeniach, dema takie jak ten rozwijają się również w środowisku o małej koncentracji uwagi, a gracze poszukują czegoś krótkiego, głupiego i głupiego, by zmarnować trochę czasu, zanim wskoczą w coś bardziej znaczącego.
To przygnębiające, gdy widzimy taki żart z pojedynczym uderzeniem, a gry, które zgodnie z prawem warto zatopić dziesiątki godzin, są przeoczane.
Jeśli naprawdę masz ochotę spuścić $ 16 w dół toalety tylko dlatego, że Markipilier lub PewDiePie śmiali się z tego, jak głupia jest ta gra ... no cóż, chyba tak. Możesz spędzić następne 20 minut na odtwarzaniu Gra o tron Sceny lub obejrzyj własną bitwę o Little Bighorn, a potem smutek z powodu swoich złych decyzji życiowych.